[Filmy] Co kto ogląda...? [Ankieta]

[Tirius]

tylko czasami te głupie komedie mają lepsze przesłanie niż te inteligentne

Jakie to filmy, i jakie to przesłanie jest?

http://www.filmweb.pl/Pracownik.Miesiaca Hmm jest śmieszna i ma przesłanie, więc co jest zue w tych co podał?

Nigdy nie obejrzałem w całości, aczkolwiek całość widziałem - średniak. A to przesłanie to co, że miłość jest fajna, czy praca jest fajna ? 

[Rickert]

Że starać się powinno przede wszystkim dla siebie! :<

[Tirius]

Kurde, biblia przy tym odstaje 

[Rickert]

Spydalaj! .l. foch i kulki!

[Tirius]

Anyway, czekam na te filmy, może mój gust się zmieni 

[kazuPwNz]

choćby babcisynek.

http://www.filmweb.pl/Idiokracja
http://www.filmweb.pl/film/Lu%C5%BAny+go%C5%9B%C4%87-2001-31900
to też miażdży chyba najgłupsze filmy jakie widziałem :p

[Tirius]

Może to zabrzmi cynicznie, ale nie kręcą mnie filmy, gdzie nawet na filmwebie jest ocena w granicach 5

[doman18]

Ee tam ja i tak wolę "Szaloną Kapelę" mimo że jest trochę głupkowata.

Mr Nobody - kurcze muszę jeszcze raz obejrzeć bo film jest tak zakręcony że jak człowiek nie siedzi skupiony przez 100% filmu to na bank coś mu umknie. Ale fabuła jest naprawdę świetna, szczególnie motyw miłości z Anną.
9/10

Piąty Element - wierzcie lub nie ale dopiero niedawno obejrzałem. Naprawdę świetna komedia sf! Głównie dzięki gwiazdorskiej obsadzie.
8/10

Mechaniczna Pomarańcza - brutalny, ciekawy, prawdziwie nowatorski nawet dziś, z bardzo dobrym morałem. Zdecydowanie kultowy
9/10

Grobowiec Świetlików - piękna opowieść o miłości rodzeństwa kontrastującej z realiami II Wojny Światowej. Bardzo spokojna, wyważona czyli dokładnie tak jak lubię, bez niepotrzebnego efekciarstwa. Dlatego film jest tak poruszający i momentami naprawdę wyciska łzy z oczu.
9+/10

W poczekalni na dysku
Czarny łabędź - strasznie znakomicie się zapowiada
Jak zostać królem - tyle ludzi poleca więc coś musi w tym być.

A z lekkich komedii to polecam Statek Miłości, Głupi i głupszy Wszystko zostaje w rodzinie a ze starszych Trzej Amigos, Na łonie natury, Nic nie widziałem,nic nie słyszałem i Płonące siodła. Jeszcze były inne ale w tej chwili nie pamiętam.
//edit
Tirius wiedziałeś że na filmwebie są gry i można je oceniać i robić z nich swój gustomierz tak samo jak z filmami? Ja dopiero teraz to zauważyłem

[Tirius]

Tak widziałem, nawet mam parę ocenionych, ale w gry rzadko gram, więc mało przydatne ^^

Mnie Mr Nobody na początku również zachwycił, ale później, ochłonąłem i stwierdziłem, że ten film ma to coś, ale jest w nim za dużo tego wszystkiego, co w nim jest ^_- Taki mix kilku filmów o takiej tematyce, jak np. Efekt Motyla itp. Pomarańczę też oglądałem niedawno. Lubię brutalne filmy, ale ten do mnie nie przemówił. Mimo, że gra aktorska jest na najwyższym poziomie, to czegoś mi brakowało. Może zbyt dużo wymagałem, bo to w sumie klasyk, tak więc może tylko ocena 8. Ale mimo wszystko, film ma niesamowity klimat, którego brak w współczesnym kinie.

Napisz, jak obejrzysz Łabędzie i Speecha. Dla mnie Łabędź film roku

[kazuPwNz]

a mi w końcu udało się pobrać El Maquinista aka mechanik

[doman18]

Ja muszę czekać z oboma filmami aż narzeczona przyjedzie Tymczasem zaklikałem obie części Yip Mana i zostawię router włączony, powinno się do rana ściągnąć. Jutro jak włączę kompa zobaczę czy taki dobry jak mówicie bo mam chcicę na jakieś kino walki .

[Tirius]

Pierwsza część jest świetna, po prostu sceny walk wgniatają w fotel. Ale nie nastawiaj się na mordobicie 24/7, bo to taki dramat bardziej z notabene świetnymi walkami. Druga część odstaje, ale mimo to, da się obejrzeć. Zajeżdża chińską wersją Rocky'ego trochę 

[yoomug]

Stare polskie komedie: czas surferów, chłopaki nie płaczą <3

[Tirius]

Co do komedii polskich, w styczniowym FILM'ie był fajny artykuł odnośnie aktualnych polskich komedii, czytał ktoś może?

Btw doman, w Łabędziu jest sporo scen homoseksualnych, aka Portman z Kunis tralala, ale to taki mini spoiler, więc dobrze jest ostrzec dziewczynę, jeśli masz z nią to oglądać ^^

[kazuPwNz]

killer i killer 2 chyba najlepsze polskie komedie :p

[doman18]

Btw doman, w Łabędziu jest sporo scen homoseksualnych, aka Portman z Kunis tralala, ale to taki mini spoiler, więc dobrze jest ostrzec dziewczynę, jeśli masz z nią to oglądać ^^

Spoko, był czas że nie robiła nic tylko oglądała redtuba. Mi się już nudziło a jej nie . W każdym razie takie sceny mogą wyjść jej/mi/obojgu na dobre 

[Tirius]

Wielu uznałoby, że taka dziewczyna to skarb   

[doman18]

No ja uznaje! Do tego nie jest jakaś modnisia i gotować umie!!

No ale to nie jest topik o mojej dziewczynie. Dzisiaj obejrzymy "Łabędzia..." a tymczasem mam na oku Essential Killing. Ktoś widział albo zna wiarygodne osoby które obejrzały? Ocena na Filmwebie słaba (ale to jeszcze o niczym nie świadczy) a na najpopularniejszych portalach torrentowych (btjunkie, piratebay) ani śladu po filmie.

//edit
A o Amerykaninie lub Stone może coś, ktoś ... ?

[Tirius]

Wczoraj obejrzałem "Aż poleje się krew". Wielkie WOW. Niesamowity film, niesamowita rola DD Lewisa. Film, dzięki muzyce, ogląda się jak porządny thriller. Z czystym sumieniem daje filmowi 10. Dawno nie oglądałem tak dobrego filmu. Taka inna wersja Mechanicznej Pomarańczy, również jesteśmy świadkami mrocznego, ponurego klimatu. A moim zdaniem, jest to dużo lepszy film od Pomarańczy Kubricka. Więc doman, jeśli podobała Ci się Mechaniczna~, to polecam film Andersona.

Co do Amerykanina, jakoś nie lubię Clooneya, chociaż ostatnio chorował, dobrze że wyzdrowiał. Czytałem pozytywne opinie, znajomi również mówili ciepło o tym filmie, ale trochę zniechęca mnie (znów brzmi to cynicznie?) ocena na filmwebie. A Stone - tego nie widziałem, tak więc trzeba ściągnąć i obejrzeć - dzięki za propozycję (lubię Nortona i De Niro, ale znów ta ocena, eh - trzeba się przezwyciężyć )

[doman18]

Ja nie patrzę na ocenę tylko komenty. Jak widzę że większość złych to "jednozdaniowce" to już zaczynam być podejrzliwy. Jak znajdę jedną lub dwie dobre ale w formie referatu a pod nimi jakieś potwierdzenia to wtedy wiem że film został "strolowany". Już nie raz sparzyłem się na ogólnej ocenie (najbardziej przy Mrocznej Plaży) więc daje wielu filmom szansę bo często gęsto trafiają się wielkie perełki.

Tymczasem po dość intrygującym artykule Marcina Pietrzyka ściągam dwa pierwsze sezony OZ. Ponoć Prison break przy nim to opowieść biblijna. No i jakościowo też bije go na głowę, fani twierdzą że można go jako tako porównywać tylko z pierwszym sezonem PB ale i tak jest górą.

[Tirius]

W FILMie z lutego sporo recenzji ciekawych filmów wyszło, tak więc zaintrygowało mnie na początku Do szpiku kości (Oscarowy zresztą), i określany świetnym Rodzina, którego tytuł recenzji brzmi "Jeśli możemy zazdrościć czegoś Duńczykom, to na pewno filmów." O ile ten pierwszy jest już dostępny, o tyle drugi niezbyt. Tak więc pozostaje czekać. A Oz - cóż trzeba będzie obejrzeć kiedyś

[doman18]

Czarny Łabędź
Gdybym był w kinie to po końcowej scenie prawdopodobnie bezwiednie wstałbym i zaczął bić brawo. W czasie całego seansu wierciłem się na kanapie jak kot z pęcherzem bo reżyser od pierwszych kadrów chwycił mnie za gardło i przelał z Niny na widza wszystkie jej emocje. Mieszanka wątpliwości, strachu, obłędu, perfekcjonizmu i namiętności. Wspaniale oddała te wszystkie emocje Portman która prawdopodobnie Oscara ma już w kieszeni. Nie będę tu pisał referatu bo jestem słabym pisarzem a poza tym na Filmwebie macie już 9 obszernych recenzji. Dla mnie absolutny faworyt w wyścigu po statuetki.

10-/10 (minus za niektóre uproszczenia i niedociągnięcia które jednak są przytłoczone przez zachwyt nad resztą)


(zaznacz żeby zobaczyć)[SPOILER]
PS. Aha, jeszcze jedno. Nie zgadzam się że Nina nie była świadoma swojej ciemnej natury. Ona bardzo dobrze ją znała ale się jej bała i za wszelką cenę nie chciała dopuścić do jej do głosu. [/spoiler]

[Tirius]

Dla mnie też faworyt, który zapewne przegra, ale trzymam kciuki. Polecam artykuł z styczniowego FILMu, jakbyś nie znalazł, mogę Ci go wrzucić gdzieś, bo naprawdę ciekawy.

Jakoś tydzień przed Oscarami skrobnę taką fajną recenzję na temat wszystkich filmów oscarowych tego roku, co by może ktoś poczytał i miał rozeznanie ^^

[doman18]

Ooo było by miodzio. Masz przynajmniej jednego pewnego czytelnika do tego artykułu

la mnie też faworyt, który zapewne przegra, ale trzymam kciuki.

Chodzi ci o to że są lepsze czy o to że Akademia nie docenia takich filmów tak jak np. nie doceniła w ogóle Requiem?

Tak w ogóle to co ty robisz o 7:00 rano przed kompem? ^^

[Tirius]

Ooo było by miodzio. Masz przynajmniej jednego pewnego czytelnika do tego artykułu

la mnie też faworyt, który zapewne przegra, ale trzymam kciuki.

Chodzi ci o to że są lepsze czy o to że Akademia nie docenia takich filmów tak jak np. nie doceniła w ogóle Requiem?

Tak w ogóle to co ty robisz o 7:00 rano przed kompem? ^^

Zawsze wstaje o tej porze, czy to weekend, czy środek tygodnia. No chyba że się wstanie po imprezie, to niezbyt. A o 7 ustawiam filmy do pobrania zazwyczaj, bo jest spory transfer 

Chodzi mi o to, że wygra prawdopodobnie The Social Network, ewentualnie King's Speech. Nie załamię się, gdy wygra ten pierwszy, gdyż uwielbiam Finchera, głównie za Se7en i Fight Club, więc uważam, że coś mu się w końcu należy. Ten drugi jest owszem bardzo dobrym filmem, pewnie nawet i lepszym niż TSN, ale jak już ma wygrać ktoś inny, to niech wygra albo Aronofsky, albo Incepcja (Jak zostać królem to tylko Firth i Rush są oscarowi - takie realie imo), ze wskazaniem na Aronofsky'ego i Łabędzia, zakochałem się w tym filmie, jak również w Portman. Generalnie to TSN jest bardziej amerykański, a Łabędź powstawał nie dość że w bólach, to jeszcze reżyser tego filmu musi trochę poczekać (zapewne) na to, aż go nagrodzą. Jakoś dziś postaram się ten artykuł wrzucić

A i jeszcze - teraz na filmwebie sporo artykułów wyszło, czytałeś coś?

edit

Obejrzałem Stone. Na początek napiszę, że film jest generalnie słaby. De Niro i Norton ośmieszają się przed kamerą, Jovovich jak zwykle słabo, nawet sceny erotyczne wypadają beznadziejnie. Fabuła pomieszana z pseudointelektualnymi wstawkami o religii, które może podziałałyby na kilkulatka. Czytałem recenzje, ludzie doszukują się tej "ukrytej" fabuły, ukrytego przesłania nasyconego symboliką. Owszem, jakieś jest na pewno, ale mam wrażenie, że reżyser sam nie wiedział jak to ująć i wyszło mu to fatalnie. Jeden z gorszych filmów dekady, nie polecam - ocena 3/10.