Poryta Historyjka CZ.III

Zaczęty przez Pheonix, Luty 13, 2010, 11:31:03 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

gustd

Pewniej, chłodnej nocy byłem u Wińka na herbacie, podczas gdy jego chłopak Prot był zafascynowany nowym komputerem Wińka, który znajdował się w sypialni pod biurkiem. Prot od razu włączył nowego pornola z Rickertem "shemale nerds", po ,,fap fap boy" siedział na kanapie rozkoszując się ekstazą. Bażant, który siedział obok śmierdział, wiec Prot poszedł do kuchni coś przegryźć. Potem wrócił, aby doglądać butelki przypominającej penisa. Nicolas zwymiotował na wycieraczkę przed domem gdy wracał po imprezie. Winiek spuścił się na głowę bobra, który był na głowie Sinic'a, a on wtedy zastanowił się, skąd sie tu w ogole wziął z grubym blantem w gębie. Okazało się, że ten blant, to byla maszyna teleportująca pozostawiona ludzkości przez plemie starożytnych Pheonixów.
Niestety nie działała ona tak jak należy, przez co wszyscy zjarali sie w 3 dupy, bo blant był z 5 gramów zioła. Ryl, który wpadł w odwiedziny zorientował się, że coś jest nie tak z Protem, a dokładniej z jego poczuciem humoru, wydawał się nieco spięty, gdyż patrząc na jego pofałdowaną jak u buldoga twarz, ...


Cytat: DonK. w Grudzień 24, 2010, 04:53:44 PM
Regulamin "zmieniono" po tym jak okazało się że admin chciał kupić ode mnie adene za złotówki :)
Teraz zgodnie z regulaminem offów  hahaha hahaha hahaha można sprzedawać/kupować.

Sinic

Pewniej, chłodnej nocy byłem u Wińka na herbacie, podczas gdy jego chłopak Prot był zafascynowany nowym komputerem Wińka, który znajdował się w sypialni pod biurkiem. Prot od razu włączył nowego pornola z Rickertem "shemale nerds", po ,,fap fap boy" siedział na kanapie rozkoszując się ekstazą. Bażant, który siedział obok śmierdział, wiec Prot poszedł do kuchni coś przegryźć. Potem wrócił, aby doglądać butelki przypominającej penisa. Nicolas zwymiotował na wycieraczkę przed domem gdy wracał po imprezie. Winiek spuścił się na głowę bobra, który był na głowie Sinic'a, a on wtedy zastanowił się, skąd sie tu w ogole wziął z grubym blantem w gębie. Okazało się, że ten blant, to byla maszyna teleportująca pozostawiona ludzkości przez plemie starożytnych Pheonixów.
Niestety nie działała ona tak jak należy, przez co wszyscy zjarali sie w 3 dupy, bo blant był z 5 gramów zioła. Ryl, który wpadł w odwiedziny zorientował się, że coś jest nie tak z Protem, a dokładniej z jego poczuciem humoru, wydawał się nieco spięty, gdyż patrząc na jego pofałdowaną jak u buldoga twarz, mozna bylo stwierdzić, iż...

Kamal

Pewniej, chłodnej nocy byłem u Wińka na herbacie, podczas gdy jego chłopak Prot był zafascynowany nowym komputerem Wińka, który znajdował się w sypialni pod biurkiem. Prot od razu włączył nowego pornola z Rickertem "shemale nerds", po ,,fap fap boy" siedział na kanapie rozkoszując się ekstazą. Bażant, który siedział obok śmierdział, wiec Prot poszedł do kuchni coś przegryźć. Potem wrócił, aby doglądać butelki przypominającej penisa. Nicolas zwymiotował na wycieraczkę przed domem gdy wracał po imprezie. Winiek spuścił się na głowę bobra, który był na głowie Sinic'a, a on wtedy zastanowił się, skąd sie tu w ogole wziął z grubym blantem w gębie. Okazało się, że ten blant, to byla maszyna teleportująca pozostawiona ludzkości przez plemie starożytnych Pheonixów.
Niestety nie działała ona tak jak należy, przez co wszyscy zjarali sie w 3 dupy, bo blant był z 5 gramów zioła. Ryl, który wpadł w odwiedziny zorientował się, że coś jest nie tak z Protem, a dokładniej z jego poczuciem humoru, wydawał się nieco spięty, gdyż patrząc na jego pofałdowaną jak u buldoga twarz, można było stwierdzić, iż dołączenie produktu w postaci...

Winiek

Pewniej, chłodnej nocy byłem u Wińka na herbacie, podczas gdy jego chłopak Prot był zafascynowany nowym komputerem Wińka, który znajdował się w sypialni pod biurkiem. Prot od razu włączył nowego pornola z Rickertem "shemale nerds", po ,,fap fap boy" siedział na kanapie rozkoszując się ekstazą. Bażant, który siedział obok śmierdział, wiec Prot poszedł do kuchni coś przegryźć. Potem wrócił, aby doglądać butelki przypominającej penisa. Nicolas zwymiotował na wycieraczkę przed domem gdy wracał po imprezie. Winiek spuścił się na głowę bobra, który był na głowie Sinic'a, a on wtedy zastanowił się, skąd sie tu w ogole wziął z grubym blantem w gębie. Okazało się, że ten blant, to byla maszyna teleportująca pozostawiona ludzkości przez plemie starożytnych Pheonixów.
Niestety nie działała ona tak jak należy, przez co wszyscy zjarali sie w 3 dupy, bo blant był z 5 gramów zioła. Ryl, który wpadł w odwiedziny zorientował się, że coś jest nie tak z Protem, a dokładniej z jego poczuciem humoru, wydawał się nieco spięty, gdyż patrząc na jego pofałdowaną jak u buldoga twarz, można było stwierdzić, iż dołączenie produktu w postaci było nadwyraz ułomne.