Hellbound-Blad czy wina komputera?

Zaczęty przez Arwald, Kwiecień 06, 2009, 05:18:24 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Arwald

Otoz problem przedstawia sie nastepujaco...wlaczam lineage czekam....czekam....wyskakuje okienko do wpisania passow, nie wspomne ze wpisze je i literki doslownie "doskakuja" po jakims czasie. Wciskam enter albo log in noi wlasnie...wyskakuje okienko na ktorym mozna wybrac cancel przy czym powinno ono po kilku sek przeskoczyc w akceptacje reg servera i tak sie dzieje ale dopiero po 2-3 probie wlaczenia l2, czyli czekam czekam czekam i nic wlaczam i wylaczam to samo i dopiero tutaj jest tak jak byc powinno...co to jest?? Razu pewnego kiedy sie jeszcze bardzo denerwowalem o ten problem zmienialem we wlasciwosciach uruchom ten program w zgodnisci z...wybieram po kolei i przy jedej opcji podajrze windows 2000/ME przy wlaczaniu l2 wyskoczylo okienko w menu gdzie wpisuje sie passy taki malutki kwadracik na doslowanie 2 sek i zdazylem przeczytac keyboard module failure...wtf?? Z gory dzieki tym ktorym chcialo sie czytac moje wypociny ;) a najwieksze podziekowania tym ktorzy pomoga mi problem rozwiazac. :) GL.
Ram: 1024
Procek: 2.0 GHz
Karta: GeForce Fx 5200 o.O

P.S.
Interlude dzialalo bez zastrzezen.

Elenestir

Masz za słaby komputer dlatego literki doskakują dopiero po jakimś czasie wiem bo też to kiedyś przerabiałem IL działało ci bez zastrzeżeń ponieważ dopiero od CT1 wymagania podskoczyły bardziej :) Na IL komp działał pewnie na max detalach dobrze :) ale z takim sprzętem to próbuj na low :) w CT1++