Kawały o l2

Zaczęty przez Filer, Sierpień 12, 2006, 06:49:40 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Skrzat

Wymiękam :P Ten w celi i z wodospadem wymiata.
Skrzat to faja....

Ustaw w swójej sygnaturce i pomóż Skrzatowi zdobyć dominacje nad światem

Fusin

HEh pora żebym i ja coś nowego dodał ^^

Jechał ork na striderze, a że strider młody, szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko to 150 km/h... 180 km/h... 220km/h...250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, unicorny latają w powietrzu, woźnicy krasnoludowi urwało nogi. Zatrzymał się ork po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k... ,ale jatka. Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam unicorny z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego unicorna, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył krasnoluda. krasnolud na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku*** nie drasnęło!!!

Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo orków, wychowujące sporą
gromadkę dzieci. Pewnego wieczora chłop, pouczony przez propheta,
zakłada prezerwatywę. Małzonka oburzona podnosi lament:
- Jasiek, czyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zimę ni
mają, a ty se ciula stroisz?!

To by było na tyle :D

Edit: dorzucam jeszcze kilka;)

Rodzina krasnoludów(Mama, tata i synek) wybrali się do cyrku. Gdy na arenie pojawił się słoń, tata poszedł kupić słodycze. Nagle chłopiec wstaje i wyciągając rękę, krzyczy: - Mamo, mamo, co to jest? Zaskoczona pytaniem mama odpowiada: - To jest ogon słonia. Syn jednak wykrzykuje dalej: - Nie! Pod spodem. Zakłopotana mama odpowiada: - Tooo... nic takiego. Wraca tata, ale zapomniał kupić napojów, więc idzie po nie mama. Gdy tylko się oddaliła, synek wiesza się ojcu na ramieniu. - Tato, tato, co to jest? - To jest ogon, synu. - Nie, pod spodem. - To jest siusiak słonia. Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi: - A mama powiedziała, że to "nic takiego". Stary krasnal z dumą rozpiera się na fotelu: - No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.
Na pochybel S K U R W Y S Y N O M ;]

mussaszi

Cytat: Fusinkrasnolud na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku*** nie drasnęło!!! .

To mnie rozłożyło  :D





L2 EPI
Nick:   FiluteK-WS
Nick:   BumCykCyk lv 79+noblesse
Klasa:  Fortune Seeker - subka ST lv 78+
subka Titan lv 77+

2fast2kill

Cytat: Fusin
Rodzina krasnoludów(Mama, tata i synek) wybrali się do cyrku. Gdy na arenie pojawił się słoń, tata poszedł kupić słodycze. Nagle chłopiec wstaje i wyciągając rękę, krzyczy: - Mamo, mamo, co to jest? Zaskoczona pytaniem mama odpowiada: - To jest ogon słonia. Syn jednak wykrzykuje dalej: - Nie! Pod spodem. Zakłopotana mama odpowiada: - Tooo... nic takiego. Wraca tata, ale zapomniał kupić napojów, więc idzie po nie mama. Gdy tylko się oddaliła, synek wiesza się ojcu na ramieniu. - Tato, tato, co to jest? - To jest ogon, synu. - Nie, pod spodem. - To jest siusiak słonia. Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi: - A mama powiedziała, że to "nic takiego". Stary krasnal z dumą rozpiera się na fotelu: - No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.
to jest super :D

Ryltar

@Fusin Wszystko jest takie ^^V

Fusin

Jako że znalazłem troche czasu, coś jeszcze dorzuce ;P

Stoi wkurzony na maksa elf w łazience i wyrywa sobie garściami włosy łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona:
- Kochanie co ty robisz?!!
Mąż na to:
- Nie chce ch.. stać, to nie będzie leżal na miękkim!


Młody krasnolud przychodzi do ojca i pyta, czy mógłby mu wyjaśnić, co to jest polityka.
- Oczywiście, że mogę ci to wyjaśnić – odpowiada ojciec. - Weźmy na przykład naszą rodzinę. Przynoszę do domu adene, możemy mnie więc nazwać kapitalizmem. Twoja mama zarządza tymi pieniędzmi, nazwijmy ją więc rządem. Obydwoje troszczymy się wyłącznie o twoje dobro, jesteś więc narodem. Nasza pomoc domowa jest klasą robotniczą, a twój mały braciszek, który jeszcze leży w pieluszkach, to przyszłość. Zrozumiałeś?
Synek nie był za bardzo pewny, czy dobrze wszystko zrozumiał, zdecydował więc, że musi się najpierw z tym przespać. W środku nocy obudził się, gdyż braciszek narobił w pieluchę i krzyczał. Wstał i zapukał do sypialni rodziców, ale mama spala bardzo głęboko i nie dało się jej obudzić. Poszedł więc do gosposi i znalazł w jej łóżku swojego ojca. Nie przeszkadzało im wielokrotne pukanie do drzwi. Wrócił więc po prostu do lóżka. Następnego ranka ojciec zapytał syna, czy teraz już pojął, co to jest polityka i czy umie mu to wyjaśnić własnymi słowami. Syn odpowiedział:
- Tak, teraz już wiem. Kapitalizm pieprzy klasę robotniczą podczas gdy rząd śpi. Naród jest totalnie ignorowany, a przyszłość jest zasrana!

Sala porodowa, bishop podaje elfce dziecko, zupelnie rude. Widzac jej rozpacz pyta o co chodzi.
- no jak to o co panie doktorze? Ja jestem blondyna, moj maz tez - od razu sie zorientuje ze to rude dziecko to nie jego.
- niech sie pani nie marwti, ja to zalatwie z pani mezem.
Bishop podchodzac do meza , przedstawia sie i pyta:
- niech mi pan powie, jak czesto pan wspolzyje?
- no wie pan, khm khm raz w tygodniu
-buahaha no wie pan co, ja jestem bishopem mnie pan moze powiedziec prawde
- no dobrze, jakby to powiedziec, tzn. hmm raz w miesiacu
-hahaha no wie pan co, przeciez mowilem, mnie pan moze powiedziec, spokojnie
- raz w roku
-raz w roku? To idz pan sobie obejrzec cos pan narobil tym zardzewialym sprzetem

:D
Na pochybel S K U R W Y S Y N O M ;]

kamil_ex

ork miał starego striddera ale w pelni sprawnego. i na nim niezle popie***lal jezdzil sobie tu i tam z zawrotnom predkoscia. kiedy jechal przez giran przejechal kolo kraska i ten sie przewrocil i nie mogl wstac przez calom noc rano po calonocnym wolaniu przyszedl gm i mu pomogl. wkurzony krasiek poszedl do orka i poprosil o to zeby sie z nim przejechal no to ork sie zgodzil no i jadom na stridderze 100km/h, 120km/h, 140km/h i wreszcie ork do krasia ty czy tam z tylu nie jest mokro?? a krasiek no wiesz tak szybko jechales i mi sie popuscilo:/ na nastepny dzien bylo to samo i tak dalej przez tydzien az wreszcie ork mu odmowil wiec krasiek mysli to ja bede lepszy i se kupie mlodszego i szybszego striddera kupil se mlodego mniejszego strriderra iszybszego gdy tak popierda**l przez giran przejechal kolo orka i jego sriddera urywajac mu nogi ork po utracie swojego ukochanego stridara zalewal sie caly czas. kiedy krasiek prowadzil przez las swojego striderra zobaczyl zalanego orka. ork wola do kraska
-krasiek podwiez mnie do giran
-nie!
-prosze krasiek podwiez mnie
-nie!nie!nie!
-no prosze podwiez mnie!
-nie!
-bo ci naje**e
-no dobra siadaj!
no i tak jada i krasiek chcac sie popisac przyspieszal caly czas jada 160km/h
potem 200km/h potem 240km/h i krasiek wola do orka z tylu
-ty ork ty sie zlales??
-no bo wiesz tak szybko jechales a ze jestem zalany to mi sie puscilo
-no ork to teraz mozesz srac bo mi lejce wypadly i nie moge do nich dosiegnnac


sry za ortografie :oops:
Nick:Kallisto
Rasa:Dark Elf
Klasa:Spellhowler
Server:EPI

Meyko

nie czaje tego dowcipu

Gifs designed by Pr0nabol

"Co w tym zlego, ze niczego
Nie ukrywam, ze nie zbywam
Cie wzruszeniem ramionami
Ze nie umiem tepic za nic .."

"Cuda wykonywane od reki. Rzeczy niemozliwe z opoznieniem jednodniowym."

AlPacino

przychodzi BD do bishopa
-Prosze pana chce zapomniec
-o czym?
-o tym jak na mnie wolali jak bylem w szkole
-a jak na pana wolali
-blady dancer
Serwer: Dragon network Shadow
Nick:Lockhart
Level:65
Rasa:Orc
Profesja:Warcrayer
klan:Khazavar

Fusin

ehh... no comment ;p Troche ci to nie wyszło , popracuj :D
Na pochybel S K U R W Y S Y N O M ;]

Ryltar

Cytatnie czaje tego dowcipu

Haha z ciebie to sie uhahalem ^^

Cytatprzychodzi BD do bishopa
-Prosze pana chce zapomniec
-o czym?
-o tym jak na mnie wolali jak bylem w szkole
-a jak na pana wolali
-blady dancer

Zaczeles kawal to go dokoncz ^^

Meverick

eeheh dobre kawały, ten z bishop'em raczej jest niedokonczony, ale poza tym są zarąbiaste

AlPacino

Elfa bolały bimbały. Poszedł więc do bishopa, a ten skierował go na dalsze badania. Elf zrobił wszystkie badania i pędzi z powrotem do Bishopa. Po drodze zaczepia go krasnolud:
- Dokąd się tak spieszycie??
- Do bishopa z wynikami.
- A co Ci jest - pokaż?
ELf daje krasnalowi wyniki, tamten długo patrzy, myśli i mówi:
- Wiesz stary, jak by Ci to powiedzieć. Wyniki są straszne...
- Jak to?
- Popatrz: "OB" !
- A co to znaczy?
- Obciąć bimbały!
- Ojej, to straszne.
- To jeszcze nic! - Popatrz tutaj!: "Rh+"
- A to co oznacza?
- Razem z ch...em!!!  
mam nadzieje ze ten sie spodoba
Serwer: Dragon network Shadow
Nick:Lockhart
Level:65
Rasa:Orc
Profesja:Warcrayer
klan:Khazavar

Ryltar

Ten jest zajebisty xD

*odsuwa krzeslo,kladzie sie na ziemie i powoli sie turla* ROTFL Rang Rang ^^

kamil_ex

to nie jest dowcip mozecie to nazwac jak chcecie mi to przedstawia prawdziwa sytuacje w lineage 2

wchodzi human do sklepu i pyta sie
-czy jest elven long sword?
-tak jest
-po ile?
-po 1800000 adena
-!!!! to w takim razie poprosze sabre

human wychodzi ze sklepu i po pewnym czasie wchodzi krasiek i pyta sie
-czy so tu elveny longi swordy?
-tak sa
-po ile?
-po 1800000 adena
-tylko tyle kcesz za nie??
-tak tylko tyle.
-w takim rozie jo chce dziesiec :P

i wychodzi ze sklepu :D

krasiek goda gwarom zeby bylo klmiatycznie :P
Nick:Kallisto
Rasa:Dark Elf
Klasa:Spellhowler
Server:EPI

Fusin

... "krasiek goda gwarom zeby bylo klmiatycznie Razz" eee , nie żebym ja miał do Ciebie pretensje, ale nie zabijaj tego topicu  :oops:   tu miały być śmieszne kawały itd. a to jest... żałosne.
Na pochybel S K U R W Y S Y N O M ;]

Ryltar

Tak gadaja dwarfy na Allseronie...dlatego staram sie z nimi nie gadac...

magpie

Elfka i Jej maz Ork w nocy poslubnej
- teraz to ja bede chodzic bic moby  spotykac sie ze swoim clanem i aliance, musisz sie zgodzic albo nie chce cie wiecej widziec - mowi Elfka.
No i nie widziala jeden dzien , drugi, trzeci, czwartego dnia z oczu zeszla opuchlizna.
magpie Spellsinger lvl 52 - genesis
xmagpiePLx Pallus Knight lvl 3x -> Shillen Knight - virtue
magpie - lvl 40 -> SK - revenge lovrate 10x
magpie - lvl 77-> ST - oblivion

Meverick

Cytat: RyltarTak gadaja dwarfy na Allseronie...dlatego staram sie z nimi nie gadac...

z takimi nie ma co, jeszcze na Ciebie przejdzie ^^' trzeba uwazać :D

kamil_ex

To kilka dowcipow odemnie :D

Bogaty krasnal jedzie swoim luksusowym sriderze i spostrzega na trawniku biednego orka jedzącego trawę, zatrzymuje smoka i pyta go:
- Dlaczego jesz trawę?
- Bo jestem głodny.
- Przecież ta trawa jest zanieczyszczona odchodami mobow i Bog wie czym jeszcze, chodź do mnie ja Ciebie nakarmię.
- Ale ja mam dzieci i one są też głodne.
- To je też nakarmię.
- A ja mam jeszcze rodziców, i oni też są głodni.
- Dobrze, i dla nich starczy.
- Ale ja jeszcze mam 3 braci 2 siostry i 6 kuzynów...
- O nie! Takiego dużego trawnika to ja nie mam!  :shock:

W szpitalu leży elfka w śpiączce. Pielęgniarka zauważyła, że gdy myje jej miejsca intymne wykres fal mózgowych się zmienia. Poinformowala o tym męża elfa z propozycją że mógłby zastosować stymulację polegającą na seksie oralnym. Mąż początkowo miał opory, ale w końcu się zgodził. Wszedł do pokoju żony, a pielęgniarka obserwowała monitory. Nagle wykres stał się zupełnie płaski. Pielęgniarka wpada do pokoju, a mąż zapinając spodnie:
- Chyba się udławiła...  :shock: (ale te elfy gupie :shock: )

W środku nocy maz elf zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę trzyma się za krocze. Zaspana żona orczyca pyta się go:
- Co ci się stało?
- Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało.
Orczyca roskosznie się przeciąga i mówi:
- To zapraszam.....
Elf na to:
- Eeee niee.... rozchodzę to

Wchodzi mąż dark elf do domu i widzi nagą żonę elfke:
- Czemu jesteś naga?
- Bo nie mam się w co ubrać.
Dark elf podchodzi do szafy i mówi:
- Biała sukienka, żółta sukienka, cześć Orku, czarna sukienka, różowa sukienka...

Ork kupił żonie Tateossian Ring na urodziny. Jego bliski przyjaciel mówi zdziwiony:
- Zawsze myślałem, że twoja orczyca marzyła o wielkiej vyvernie ziejacej gniem
- Zwariowałeś?!? Skąd ja wytrzasnę falszywa vyverne?!
Nick:Kallisto
Rasa:Dark Elf
Klasa:Spellhowler
Server:EPI

Ryltar

Dobre dobre ^^ z tym elfem co udlawil zone to najlepszy ^^V

nygus

Cytat: RyltarTak gadaja dwarfy na Allseronie...dlatego staram sie z nimi nie gadac...

a ja sie zastanawialem czy tam nie grac. teraz sie ciesze ze tego nie uczynilem. nie wiem co jest klimatycznego w gadaniu ktore przypomina gware z rejonow slaska. ale do rzeczy:

przychodzi krasnolud do domu orkow. dzrzwi otwiera mu maly ork. a krasnolud od razu:
-dupczylem twoja matke i siostre.
maly w placz a dorosly ork jak tylko to uslyszal to skoczyl gonic krasia. jednak kras szybko w las uciekl. ork za nim. kras przeskoczyl pien, ork rowniez. kras pod pniem sie przeczolgal a ork za nim. nagle zonk. dorosly ork utknal pod pniem. kras podchodzi od tylu, rozpina i sciaga spodnie i mruczy pod nosem:
-w to to juz mi nikt nie uwierzy :)

pewnego razu gladiator potrzebowal lepszych duali niz posiadal i zastanawial sie skad wziac. przypomnialo mu sie ze stary kras mieszkajacy niedaleko posiada takowe. idzie wiec do niego i mysli sobie:
-hmm ciekawe czy mi pozyczy te duale. eee na pewno pozyczy. chociaz nie koniecznie. kurde przeciez bedzie smecil ze to jego. ja piernicze, przeciez jak znam krasnoludy to bedzie gadal ile to matsow na nie potrzebowal. kuzwa od razu powie ile roboty go to kosztowalo. no nie pozyczy cham jeden tych duali.
akurat podszedl do domu krasia, zapukal, a jak tylko kras otworzyl powiedzial:
-a w dupe se wsadz te swoje duale

Spotykają się dwa elfy po wakacjach.
- Cześć! Nareszcie wróciłeś z tego Runne Village?
- Owszem, jak widzisz.
- I jak było? Opowiadaj!
- Super! Każdego wieczora po robocie wychodziłem z jakąś inną: kobieta, elfka, dark elfka, krasnoludka, ork.
- Powiedziałeś ork? Chyba orczyca?
- Dobrze powiedziałem. Słyszałeś przecież, jakie mgły bywają czasami w Runne.

Giran, kuznia z orezem, za stołem krasnolud. No i przypałętał się jakiś elf...
- Hej, krasnoludzie, tyle tu różności: miecze, tarcze, zbroje... A co najbardziej lubicie robić?
- Ale o co chodzi?
- No wy mieszkancy gór robicie tyle ciekawych rzeczy. Ale co NAJBARDZIEJ lubicie?
- Eeee... cóż... chyba krasiową zapinke
- Krasiową zapinkę?? Hmm... ale co...
- A po co wom to wiedzieć? Coście takie ciekawskie?
- No powiedzcie, proszę
- No dobra, biere se owiecke albo kózke...
- ???!!
- ... w ustronne miejsce, chwytam za dupkę i zapinom.

Argus

hehehe krasiowa zapinka. niezle :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:

Ryltar

CytatGiran, kuznia z orezem, za stołem krasnolud. No i przypałętał się jakiś elf...
- Hej, krasnoludzie, tyle tu różności: miecze, tarcze, zbroje... A co najbardziej lubicie robić?
- Ale o co chodzi?
- No wy mieszkancy gór robicie tyle ciekawych rzeczy. Ale co NAJBARDZIEJ lubicie?
- Eeee... cóż... chyba krasiową zapinke
- Krasiową zapinkę?? Hmm... ale co...
- A po co wom to wiedzieć? Coście takie ciekawskie?
- No powiedzcie, proszę
- No dobra, biere se owiecke albo kózke...
- ???!!
- ... w ustronne miejsce, chwytam za dupkę i zapinom.

GF xD

Drammer

---------- 14:05 07.10.2006 ----------

Do Krasnala naprawiającego Stridera podchodzi Pijany Elf. Po chwili namysłu mówi
do Krasnala.
- A ja wiem co się zepsuło!
- A idź, przeszkadzasz. Po pięciu minutach znowu. - A ja wiem co się
zepsuło!!!
- Idź z tąd cholerny pijoku, bo Ci nogi z dupy powyrywam!!!
- Ale ja wiem co się zepsuło!!!!!
- No co??!!??
- Strider

Elf dzwoni do lekarza:
- Panie doktorze, proszę przyjechać do mojej żony!
- A co jej jest?
- Nie wiem, ale jest taka słaba, że musiałem ją zanieść do kuchni, żeby
zrobiła mi śniadanie!

W środku nocy Elf budzi żonę Elficzke i podaje jej dwie tabletki.
- Co to jest?
- Aspiryna na ból głowy, Kochanie.
- Ale mnie nie boli głowa.
- Aaaaaaaaaa... mam Cię.

Wraca Ork ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony :
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca.
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze.

Dark Elfka i jej mąż Ork .
Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód.
Nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
- Oczywiście dziubeczku moj kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzien. To co robimy:
Wsadzamy więznia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
- Słoneczko... więzień uciekł z więzienia.
- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po ktorymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
- Kochanie, nie wiem, może mi sie tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
- Przecież on nie dostał ..... dożywocia!