Cytując klasyk "wiedziałem, że tak się to skończy".
Jeśli koniecznie ktoś lubi początkowy rush, to niedługo startuje Reborn x3, który po pół roku ma być zmergowany z głównym serwerem x1. Niestety lub stety jak kto woli - bez boxów.
Zastanawiam się od jakiegoś czasu co gwarantuje żywotność serwera. I dochodzę do wniosku, że nie pliki, tylko aktywność i jakość obsługi (administracji). Jak widzisz niemoc adminów i ogólną wyjebkę (nie mam na myśli Etina, tylko generalnie), to rozlewa się ona jak rak po społeczności, odechciewa się ludziom grać. Jak inaczej wytłumaczyć, że Reborn z początkowo słabą paczką plików przeżył, wymienił pliki na lepsze (co nie znaczy, że idealne), a teraz nawet otwiera następne serwery. ElmoreLab podobnie, ciułanie i łatanie miesiącami softu. Chyba klucz to wytrwałość. Nie wiem czy administracja Reborn czy ElmoreLab z tego żyje, czy pompują jakoś szczególnie w reklamę/marketing, ale aktywność i wytrwałość jest wręcz imponująca na tle innych serwerów. Mało kto znajdzie w sobie tyle czaso-prądu, aby pociągnąć taki projekt.
