Cala akcja jest chora maksymalnie i nie wiem co niektorzy wachaja ze sie pod tym podpisuja.
NCsoft dawno sie wypial na to czy serwery sa legit czy nie legit, liczy sie zysk i efekt. Zrobia mala krucjate, fani legitnosci sie uciesza ze komus skopali tylki, ale dalej jest to 1% z populacji botow i nic to nie zmienia, NIC!. Gracze ktorzy nie uzywaja wspomagaczy to moze 5% calosci community Retaila i to zazwyczaj sa non factorzy albo ludzie co zaczeli grac dawno temu. Obecnie nie da sie zaczac grac w L2 i osiagnac cokolwiek legit. Kilka kronik temu bylo to mozliwe, teraz juz nie. Nawet nie da rady tyle czasu poswiecic i wynolifeowac zeby dogonic ludzi 85lvl, poprostu nie idzie. Byl bot na poczatku, bylo gadanie, ze jest to wielkie zlo, az nagle ilosc ludzi ktorzy uzywaja przewazyla nad tymi ktorzy nie i sie zmienic musialo podejscie ludzi, radar podobnie, napoczatku byl ekskluzywny, teraz ma go kazdy lolek i co? I nic, ja sie ciesze. Ciesze sie, ze konczac moglem wziąć kase za to co ugralem od ludzi ktorzy eBayuja, ciesze sie, ze podczas gry L2 zaczynalo zdychac mozna bylo robic jakies fajnie PvP, bo radar po dwoch stronach dawal bardzo dludzie i ciekawe walki, a jak sie lazilo solo to pomagal znajdowac ludzi. Ciesze sie, bo sensem dla mnie nie bylo koxac w nieskonczonosc i nic z tego nie miec. Tak jest z wiekszoscia rzeczy, ze punkt widzenia zmienia sie w zaleznosci od punktu siedzenia. No i tym punktem siedzenia jest to w jaka strone ewoluuje gra i community, a te juz wybralo. Wybralo: kox chorych leveli na bocie, radary, ebay i pvp high lvlowe. Kto sie nie godzi to robi duzo szumu i to wszystko co moze zrobic, bo dalej jest mniejszoscia. No i Ci wielcy meczennicy nie powalcza nigdy na fajnym pvp i nic w grze nie osiagnal. To jest fakt i moga sobie pisac petycje i zbierac podpisy.
Mozna grac w oparciu o idealy, ale jest to warte grania tylko do momentu jak idealy nie kaza nam odbierac osatniej porcji FUNu z gry jaki mozemy miec. Kto je mial to albo quitnal albo je zmienil, albo jest nikim i robi najwiekszy waste czasu jaki swiat widzial marnujac do tego potencjal gry nad ktora sleczy.