0 mozgu ze strony autorow, 0
- po pierwsze nie wiem kto z nich wpadl na pomysl, zeby palic szalwie w takim otoczeniu. To nie jest towar do zabawy, a typowo medytacyjny i faza nie jest ani troche podobna do trawy. Jak sie cos takiego pali, ZAWSZE trzeba byc w miejscu maxymalnie bezpiecznym w naszym odczuciu, nigdy z obcymi ludzmi, nigdy z jakims strachem "bo ktos zobaczy". Nie mozna takze miec zlego humoru, bo bad tripy po czyms takim sa przerazajace i to wcale nie jest puste gadanie. Kazdy zaleca siedzenie/lezenie po czyms takim, bo masz zupelny brak orientacji i mozesz latwo sie wyjebac. Na mnie osobiscie dziala to tak, ze nie daje rady ruszyc niczym w zadna strone jak zacznie dzialac, a po drugie, ze pierwszym przezyciem jest lek i nagla fala zimna i goraca, w minute masz mokra koszulke
- po drugie nie wiem jaki ekstrakt mu dali, imo to cos pomiedzy 10x a 20x, ale to za duzo jak na poczatek. Powinno sie zaczynac od suszu x1 zeby nauczyc receptory rozpoznawac szalwie, wwalenie sie w wysoki ekstrakt moze byc albo strata kasy albo w drastycznych wypadkach tragicznym przezyciem dla palacego. To jest psychotrop, a nie psychoaktyw, a chyba kurde niektorzy nie czaja roznicy
- po trzecie, to nie jest "do fazy". Po tym nie ma smiechu, malo kiedy sa pozytywne wizje, bardziej jak mowilem typowo medytacyjne. Ciezko jest cokolwiek powiedziec, ciezko jest sie ruszyc, a napewno nie masz gastro i smiechu jak po trawie. To nie o to chodzi w tym. To jest ziele do obrzedow - zapalisz, przezyjesz, pomyslisz i nie ruszysz tego na dlugo, bo to Ciebie zje, przezuje i wypluje, ale Ci sie odechce na jakis czas.
Wiec naprawde, jak ktos tego chce probowac, to radze napoczatku sobie poczytac o tym i o owym, zeby potem nie bylo komplikacji. Ja mam wieczor, nic do roboty, nie pilem, nie jestem glodny, ani tez najedzony, ale np. nie wiem jakto mnie zmieli i mozliwe ze potem nie zasne, chodz dziala to dosc krotko(maxymalna faza przez 10-30minut, potem do godziny, max poltorej ustaje wiekszosc efektow do 0), to moze dosc zmielic. Na mnie wszystkie rzeczy tego pokroju dzialaja jednakowo - ja spac po tym rady nie daje. Jak zapale nawet trawe z ludzmi jak juz zacznie schodzic, a ja bede zmeczony to ok, ale jak samemu i sie podczas fazy obudze, to juz szybko nie zasne.