Overlord vs Warcryer

Proszę o pisanie konkretnej porady/zestawienia statystyk/opisu stylu gry w pvp dotyczące klas w temacie w którym się wypowiadacie

W tym pvp to jest ciezko- OL nie ma wcale latwo, nie wolno naduzywac Steal Essence(m def WC jest potezny), osobiscie uwazam zeby nie uzywac takze rage of paagrio tylko trzymac wysoki m def z glory, mozemy sleepnac przeciwnika szybciutko i probowac debufnac a latwe to nie jest, oplaca sie uzyc takze seal of flame i seal of posion i bic caly czas z broni, powinien pasc, w wypadku jak mamy malo HP to drainy. Ostatnio z WC na 79, moj OL78 mialem 1:1 bo napoczatku za mocno wypalilem sie z many, podstawa w tej walce jest maksymalne oszczedzanie many.

Jak  ma się mało HP to lepiej zamiast drainów rzucić heala... bo wyleczy on o wiele więcej, szczególnie gdy WC ma duży m.def. Koszta many w C5 jest można powiedzieć - porównywalny... a zysk na healu jest może i 3x większy.

Ja bym po prostu glooma i despair rzucił na WC...

Później tylko winter i można z łapy lać. Jego buffy vs nasze toogle + debuffy.

Ciekawę kto wygra . Victory szybko się kończy...

jak ogolnie OL jest dobry w pvp, pokonza duzo klas to z wc bedzie zawsze mial najwieksze problemy imo

Mi się wydaje, że najwięcej problemu mu necros sprawia.

WC mało kto potrafi grać... Ja pokonałem sam około 8 WC tylko dlatego, że sprzęt mieli dobrany jakby go losowali... A wtedy nie byłem za dobry w pvp.

Ja bym po prostu glooma i despair rzucił na WC...

Później tylko winter i można z łapy lać. Jego buffy vs nasze toogle + debuffy.

Ciekawę kto wygra . Victory szybko się kończy...

Victory trwa 5min... do tego czasu już walka się skończy, więc nie liczyłbym na koniec tego buffa przed rozstrzygnięciem walki

No i DoomCryer to jest problem- on jest prawie odporny na nasze debuffy dzieki swojemu  skillowi ale uwazam ze szansa w starciu OL vs WC to okolo 50:50

W 5 minut nie rozstrzygniesz tej walki.
Jak będzie dwóch dobrych graczy to można nawet 10min walczyć. Bo nawzajem sobie postacie manę spalą, Ola skill lepiej działa ale on więcej many potrzebuje.

Odporność WC to jest problem. Nie pamiętam tylko ile ten skill trwa. Wydaje mi się, że 1min ale tutaj zupełnie pewny nie jestem.
Ale Ol ma Empowera i gloom, a także despair powinien wejść.

DoomCryer to jest problem- on jest prawie odporny na nasze debuffy dzieki swojemu  skillowi

Ale Ol ma Empowera i gloom, a także despair powinien wejść.

Widzalem fily gdzie wygrywal WC i gdzie wygrywal OLek. Wszystko zalezy od graczy.

Jak będzie dwóch dobrych graczy to można nawet 10min walczyć. Bo nawzajem sobie postacie manę spalą

to bede walczyc h2h? Chyba ze usiada i bede mane regowac 

Walki Ol vs WC są jak walki tanków. Szybko się obaj many wyzbędą, a odporności są ogromne...
Trochę biegania, potków, czasami jakiś skill. Walka może być bardzo długa, albo i bardzo krótka. Tą drugą opcją najczęściej OL wygra, bo to kwestia wejścia debuffów.

Jak nie mają many, a mają dużo cp potów to kto wie .

Chciałbym uzupełnić moją wypowiedz dotycząca wchodzenia debuffów, bo jak zauważył Siana moja odpowiedz jest nie do końca ścisła.

Moje założenie, że Ol pokona WC jest przede wszystkim na ustawieniach, że Ol ma rebuilda na maga (robe + broń magiczna + ewentualnie coś do dobijania), a WC jest ustawiony jako wojownik (zbroja Hevy lub light + broń dla woja + ewentualnie coś dla maga).
Tutaj zakładam, że walka jest na 3 profkach. Walka ta także nie dotyczy Olimpiady, gdzie walki są zbyt krótkie.

A więc tak... Jeśli Olek zauważył, że nie jest wstanie zbyt dużo debuffów wrzucić (zaczynamy od glooma i jak nie wejdzie powtarzamy do skutku) to Ol powinien czekać aż WC wypoci się ze swoich buffów 3 prof... Ważne aby gloom wypalił mu manę. Oczywiście wiem, że to jest bardzo czasochłonne, ale walka między tymi postaciami zwykle i tak nie należy do krótkich.
Grunt to aby znależć moment kiedy WC będzie się starał odnowić buffy, albo zauważymy, że przyśpieszył (CoV się skończył i ten drugi). Trzeba przyznać, że to do łatwych zadań nie należy... Ale jak go chwycimy debuffami to już jest nas...

Na chant of spirit+m def WC , zycze powodzenia nawet z glupim sleepem... OL po odpaleniu soul cry'a + soul guard'a +(jezeli jest noobem) proba debuffowania WC. Walka zakonczy sie na uzywaniu ssow i tu znaczna przewage ma WC vampir+haste+CoV.
        imo   WC>OL   (to dotyczy c5) 

Na interlude sprawy sie chyba deczko komplikuja OL na 79 dostaje (nie jestem pewien nazwy) Victories of Paagrio (dziala jak CoV u WC) , nie wiem co na 79 dostaje WC, ale jezelu nie jest to jakis naprawde dobry skill to   OL>WC... Troche szkoda bo WC to naprawde ciekawa postac...

magnus chant, w walce z Olem moze byc calkiem nieglupi, bonus do many, mniejsze zuzycie many, bonus do m defa i matc, cast speed , nie obniza speed do tego jak (cudem) wejdzie magic crt (+100% szansy) to walka ustawiona jednak niestety w walce wc vs ol bardzo duzo zalezy od  szczescia niestety.

w c4 wc ma stosunkowo nie najgorzej walczac z OL, bonus olka z arcana power rekompensuje bonusami z cov do tego chant of spirit oraz m def i mamy pokazna odpornosc na wszelkei debufy

w c5 walki sa troche utrudnione z powodu kosztow many, wc dostaje war/eartch chant ktore moga delikatnie przechylic szale zwyciestwa w przypadku gdy walka przejdzie z magi na zwykle okladanie sie kijami(co czesto sie zdaza i to z duza iloscia hp po obu stronach ;>)

IL zmienia troche sytuacje dodajac Cov olkowi i magnusa wc ... mozna pokombinowac nad strategiami dalej ale ol ma delikatna przewage (cov+ ap daje sporo wiekszy matc od wc) w matc oraz zblizony m def ktorego wczesniej mial mniej

 w zasadzie pewne sytuacje na wygran to sa:
1. wygra ten ktoremu zostanie okolo 500 mp a przeciwnik pozbedzie sie calej
2. wygra ten ktoremu pierwszemu wejdzie magic crt

z reguly wc  maja wiekszy cast speed (+5 wit z uwagi na reuse cov) co moze delikatnie zrekompensowac brai w matc, wazne jest ciagle nekanie przeciwnika stunami (zakladajac ze ol uzyl victory a wc magnusa nie powinno byc to trudne) moze ktorys wejdzie i uratuje 4 litery ......loteria i tyle

To ja wam chłopaki powiem tak: jesli jedziemy na selfbuffach to WC ma minimalnie wieksze szanse, nie ma Rage of Raagrio ( dla niewiedzacych dziala jak zerk czyli zwieksza to i owo ale obniza defa maghicznego i fizycznego), ma chant of Magus, moze na CoVa zamienic (bo chyba jednoczesnie nie dzialaja) co dodaje mu jeszcze wiecej defa. Natomiast OL moze miec i wiekszy cast, wiekszy M.atak ale jak uzywa skilla Arcana cos tam, to jesli sie nie myle zzera mu to HP. Jak wiadomo Orkowie na nadmiar many nie narzekaja i ja traca szybko, dlatego tu OL ma troche gorzej. Chlopak nie wydoli rzucajac seale,drainujac i majac odpalonego Arcana. Natomiast jesli dorzucimy jeszcze inne buffy a wlasciwie songi lub dance wtedy roznie to bywa, zalezy jak kto dobierze. Ja mam doomcyera na 78 lvlku na selfbuffach osiagam ladne wyniki, a jak dojda songi i tance to juz pieknie jest. jak na razie maxymalny M.def mialem 1919 i walczylem ze Storm Screamerem na full buffach. Koles z Vortexa przywalil mi za 150 i zaczal LoLowac, sleep nie wchodzil, surrender tez nie, nic z jego debuffow.

vortex za 150? lolSH bez empa

Rage of Raagrio ( dla niewiedzacych dziala jak zerk czyli zwieksza to i owo ale obniza defa maghicznego i fizycznego)

of Paagiro* btw OLek przeciez nie musi go na siebie rzucac :>

ma chant of Magus, moze na CoVa zamienic (bo chyba jednoczesnie nie dzialaja)

OLek tez ma "CoVa" i skill zwiekszajacy maxymalna ilosc CP + 2x restore CP

olek IL ma duze szanse, niestety w c4  i c5 roznie moglo byc ale an selfach od IL wc ma jak w radzicekim czolgu. w zasadzie walka polega na jak najszybszym wyssaniu z Ola many , na upartego mozna arcana wisdom wlaczyc ale trzeba miec max w cast speed zeby tej straty zbyt nie odczuc ale i tak nie daje to gwarancji zwyciestwa

a wc ma wiecej many;p
wg mnie to powinni zrobic tak ze drain ma szanse np 40% pojechac po hp a ominac cp , tylko ze musieli by zrobic ze tylko steal essense tak dziala bo znow by necro dostal +

wc moze miec wiecej many, CoM i jazda, na walke z OL wcale nie jest glupi a jak troche tej many wywalimy mozna sie CoV-em dopakowac(w sumie nawet bardzo wskazane jest odpalenie cov w pewnym moemenci zeby nadrobic przewage w hp Ol-a ktory od poczatku na Cov jedzie), do tego dzieki AW moze oszczedniej gospodarowac mana a te -10% cs da sie przebolec. OL jak nie bedzie uwazal na mane to moze marnie skonczyc


co do drainow i cp ...... nie mogli dac 2k hp wiecej tylko jakies glupie cp wymyslac?

Co byscie nie mowili to WC jest zdecydowanie grozniejszy od OLa w sytuacji gdy obaj nie maja many, buffki ma typowo dal wojaka i cod miod Chant of Vampire. jakby nie bylo OL traci mane zdecydowanie szybciej no i aby te swoje czary-mary debuffki zrobic to musi podejsc dosc blisko, z kolei WC ma swoje (wprawdzie tylko 3) na wieksza odleglosc. A zatem przewaga na dzien dobry, zanim OLek podbiegnie zeby zrobic hokus-pokus to przy dobrym szczesciu bedzie mial na dzien dobry Venoma lub Freezing Flame. Oczywiscie OL moze zaczac Drainowac ale znajda sie i tacy co najpierw silence zechca wpakowac.

Oczywiscie OL moze zaczac Drainowac

ta ... bo drainowac w CP to super pomysl

No wiesz....sa gracze madrzejsi i ...mniej madrzy

Ol moze się postarać ci przerwać czar. Do tego wejście tych debuffów jest wątpliwe w Olka. Jego debuffy raczej też nie wejdą, a w wymianie na Nuki to on najprawdopodobniej wygra. W walce bezpośredniej jak macie manę też on wygra....

A teraz ma seal of blockade, który jak wejdzie to też wygra... On ma znacznie większe szanse.

OL'em najlepiej wrzucic sobie tego "COV" zaczac napierdzielac bluntem na soul Cry az zjedziemy mu CP.Jesli WC robi to samo to wlaczamy soul Guard i bijemy dalej. Gdy juz czujemy ze kolo ma juz tylko HP wyciagamy magic weapon i drainujemy szmate, i czasem stun innej metody nie widze. Nie warto marnowac many na debuffy (chyba ze mamy+9) bo na CoV i Magnus i tak nie wejda bo WC ma od groma m.def.