Torchlight - genialny uzależniający HnS

Nie jeden z was pewnie już doznaje znużenia po 100tnym obejrzeniu gameplaya z Diablo III i jednocześnie kur**cy że Blizzard rozpalił emocje a potem każe czekać miesiące czy lata na choćby demo. Ale jest nadzieja

Ludzie! Pomocy! Takie gry powinny zostać surowo zakazane, zaś ich twórcy internowani na daleki wschód bez możliwości powrotu. Lojalnie uprzedzam, nie czytajcie poniższej recenzji jeżeli szanujecie swój czas i pieniądze, macie rodziny lub pracę.

Tak się zaczyna jedna z recenzji Torchlighta . Początkowo myślałem że to jest ukończony wreszcie Mythos pod inną nazwą. Bo graficzka bardzo podobna. Okazało się jednak jest to autorski projekt Runic Games (goście z Blizzard North) odpowiedzialni za Diabła. Już ten fakt powinien zachęcać do sięgnięcia po grę.

No właśnie wspomnijmy o samej grze. Nie będę tu się rozpisywał bo na necie jest kupa recenzji napiszę o najciekawszych rzeczach. Mamy do dyspozycji 3 bohaterów - barbarzyńca, alchemik, łowczyni. Oczywiście każdy wie mniej więcej co to oznacza prawda? Razem z wyborem bohatera wybieramy także zwierzaczka - kot, lub pies. Tenże zwierzaczek nie tylko może dźwigać nam przedmioty ale możemy go wysłać do miasta żeby je sprzedał! Nie ma tak różowo bo zwierzak stanowi ok 30% naszej siły ognia - leje aż miło. Więc przez te ok 30s jesteśmy dość osłabieni. Do tego możemy mu dać pierścienie i naszyjniki oraz 2 zaklęcia których od czasu do czasu będzie używał.
No właśnie, zaklęcia. System skillów jest tu podobny do tego w Diablo. Podobny bo nie ma zależności między czarami - ładujemy w co chcemy jeżeli tylko nam lvl na to pozwala. Oprócz skillów mamy też scrolle. Każdy bohater pod ekwipunkiem ma 4 miejsca na zwoje z czarami (zwierzak 2 jak wspomniałem). Zwoje znajdujemy lub kupujemy od handlarki. Niestety nie można ich upgradować jak skilli. Żeby mieć lepszą wersję zwoju trzeba kupić ją od handlarki/znaleźć.
Najlepsze jest jednak to że twórcy byli świadomi że nie ma nic lepszego od masowego wyrzynania potworów. Dlatego każdy bohater ma przynajmniej jeden skill obszarowy. Więc jeżeli ślinka ciekła wam jak widzieliście na gameplayu D3 wymiatającego barbarzyńce, wytrzyjcie ją husteczką - barbarzyńca w Torchlight robi to samo!
Kurde za dużo już piszę ale jeszcze ostatnia fajna rzecz. Wreszcie ktoś pomyślał i zrobił wspólną skrzynkę dla wszystkich bohaterów. Czyli oprócz własnej prywatnej, mamy tą którą widzą wszystkie postacie. Ileż to razy przecież zdarzyło się że magiem znaleźliśmy fajowy, superrzadki miecz ale trzeba było go sprzedać bo nie było jak go przekazać naszemu wojakowi.

WADY
- brak multiplayer - tak, to wielki ból ale ponoć tworzony już jest dodatek który ma to zmienić
- brak oficjalnego spolszczenia - jest robione TUTAJ

Niestety jak na razie grę widziałem tylko na Steamie. W świętach była za śmieszne pieniądze (3$) teraz już widzę mocno zdrożała ale naprawdę warto. Ja sam po napisaniu tego topika wracam do gry

//EDIT
Gra jest też na allegro za 50zł.

PS. Gramy tylko na HARD!