[L2OFF] L2Mordor - Rivendell [x4] Interlude - 14.01.2022

Przy wyborze serverów jaki aktualnie jest to chyba kwestia braku alternatyw - pliki schodzą na drugi plan.

Dokładnie tak,  też mnie mierzi widok jakiejkolwiek postaci bijącej moby na środku sali w cata na polce jakby to była deska ale jak mam zaspokoić głód l2 i mam wybór między losowym interludem ze 100 online a rebornem z dajmy na to 2k z boxami to wybór dla mnie jest prosty, l2 to jednak mmo, jakbym chciał singla z fabułą to bym pograł w jakiegoś max payna

Czemu nie idziecie na ElmoreLab skoro chcecie grać z boxami?

W 2 osoby można już odpalić kosiarkę destro + wrc + bd + sws. W 3 osoby można dorzucić ze 2 mainy (łuki np. do obrony kosiarki, czy tam bishopa). W 4 osoby.. koksa się już prawie całe CP. 2-4 osoby to nie "must-be-9-like-Reborn". W każdym razie grając w 2-3 osoby (znajomi, czy w klanie kogoś dobrać) to można odpalać samemu cały buff-box, jeśli ktoś lubi i ma taką potrzebę.

Docelowo tam ma być C5, mi osobiście jedyne czego będzie brakować to Gate Chant. Z drugiej strony nie będzie po kilka FOI na każdym side i wyczekiwania komu prędzej zejdzie seria FOI. W C6 ze skilli tak naprawdę mało dochodzi - https://legacy-lineage2.com/news/interlude_03.html . Generalnie dla mnie osobiście w C6 dochodzi wjęcej zjebanych rzeczy, niż tych przydatnych.

Niezależnie od tego czy Ci się to podoba czy nie, to community działa tak, ze większośc graczy nie lubi/nie chce dołączać do serverów które stoją rok. Instynkty graczy mmo działają tak, że chodzi o wieczną rywalizację, kto szybciej sie zfarmi, kto szybciej wbije lvl i tak dalej i tak dalej. Tak jak mówię, nie oceniam słuszności tych założeń, bo też i trudno o tym mówić, gry finalnie sprowadzają się do funkcji rozrywki czyli mają sprawiać przyjemność, a fakty są takie, jak mawia klasy, że większośc osób (co dobitnie pokazuje kondycja serverów) kocha starty i gonienie marchewki na kiju. Zaczynając na serverze który stoi X albo XX miesięcy odbierasz sobie przyjemność z wyściugi, o który większości community chodzi. Witamy w 2k22

I dodatkowo trzeba pamiętać o tym, że l2 to nie World of Warcraft, wchodząc na server który stoi rok i ma populacje 2k to sporadycznie spotykasz osoby na spocie low lvlowym, pusty świat nie brzmi jak fun. Oczywiście może się pojawić, ze skoro i tak grasz z boxem to w zasadzie jak single player, no tak i nie. Granie z boxem to raczej kwestia wygody, ciągle możesz łączyć się w party - ale nie musisz. Nawet targając tego PP na plecach i grając teoretycznie solo, inaczej odbiera się świat gry kiedy dookoła latają ludzie.

Prawda, "sprawiedliwsze" wydaje się, jak zaczynasz od zera w tym samym czasie co wszyscy.
Pytanie, czy ryzykować na serwerze od zera który prawdopodobnie/statystycznie ustoi max 3 miechy, czy podpiąć się pod taki, który wiesz, że ustoi jeszcze rok-dwa-więcej. To chyba kwestia gustu, mi na Mordorze też się podobał ten rush i codzienne bitki o ~20.00 o AQ.

Tyle, że te nowe serwery to prawie wszystkie l2j.. tak wiem, że są lepsze i gorsze l2j. Z plików "off-like" to kojarzę Mordor, ElmoreLab.

Co do pustych spotów.. to ile na takim x3 będziesz na pustym spocie - nie mając konkurencji w kata (tudzież jako mag) raczej szybko pociśniesz pod 6x czy tam 7x. Jako support gorzej (chyba, że użyć boxa jako DD).

Chyba w sumie na tyle, finalnie zawsze kwestia gustu.

Ale to nawet przy założeniu braku konkurencji, że szybciej expisz, to tak czy siak immersja gry mmo jest zerowa przy pustym EG, tzn to jest mój punkt widzenia, rozumiem i akceptuje, ze inni maja to w dupie aczkolwiek dla mnie nawet przy graniu z np boxem czy postacią ziomka na plecach istotny jest fakt poczucia, że świat wokół mnie żyje. Wchodzenie na otwarcie servera ma też dalsze implikacje tj trudność zdobywania itemów, matsów, recept itp.

zaczynajcie czym prędzej na serverze typu Reborn, czym szybciej zaczniecie tym mniej będziecie żałować, że tak późno zaczęliście

kiedy dokladnie ten reborn wstaje ?

W piątek 4.02.2022 (jutro), ale jak masz plany na piątek to wręcz zalecam start w sobotę, pomijając ddosy to walka o moba na spotkach startowych to masochizm.