Ogólnie jedna gra healerem dobra, w przeciwieństwie do alariona ten healer skupił się wpierw na leczeniu, purge a dopiero później na debufach, dmg.
tak przeglądając na spokojnie to w sumie ten healer nie miał za dużo roboty
cos do koło 4 min nikt go nie atakował, więc spokojnie i na luzie ściągał debufy i leczył
pierwsze jakies większe ataki miał na sobie chyba koło 5 min , potem coś koło 6,5 min wreszcie dorwały się do niego panterki- efekt- zaraz poleciały gleby w party, ale na spokojnie podleczył przede wszystkim siebie, wytrzymał i nie padł, wystarczyłoby jeszcze z 1 target na nim. i nie byłoby tak różowo
czasami miałem wrażenie , że nawet drzewka nie stawiał- taki luz
mówiąc krótko - kupa szczęścia , że o nim zupełnie zapomnieli, co jak przypuszczam było efektem całego zerga, gdyby bardziej na nim się skupiono tego frapsa nie oglądalibyśmy
bo ten fraps wygląda tak:
są 4-6 party (Arimas mówi, że 3, ale ja co ja tam o matematyce wiem ; p ) HB vs 1 nasze + pt 2 pt BeHappy + 1 OOC. # różne klany, które ciskały się aoe debuffami/damage i nie działał klanowy mass res. Jednym słwoem : "Another Victory of HB, brb celebrating"
Szczerze, to takim zergiem, aż głupio by mi było frapsa wrzucać, szczególnie, że ni huhu nie pokazuje wyzwania dla healer'a jak sam zresztą zauważyłeś Lordyp.
Bardziej bym ubolewał, że poza party tego TurnON'a (czy ktokolwiek tam jest liderem) cała reszta jest zjeżdżana jak szmaty na PvP. No ale 7 vs 7 nie było tu okazji zobaczyć, prędzej już we frapsie Deliosa, gdzie biliśmy się właśnie z tym party (ostatnia scena).
Serwer jest jeszcze zbyt młody, side'ów prawie, że nie ma. Także na razie największym funem jest albo 7 vs 7, albo 7 vs 7 vs 7 vs 14 vs 7 vs randomy w jednym momencie : D
Zobaczymy jak to będzie wyglądać, gdy ludzie untaged, albo z PvE klanów dojdą gdzieś wreszcie.