Gram w AA od kilku miesięcy na NA Alphie i jeszcze mi się nie znudziło, a to dużo znaczy :> Taka Tera wyleciała po tygodniu od headstartu i wbiciu max lvla.
Największym problemem są w tym momencie hacki, od speed hacków i teleportów do summonowania NPCy. Podobno maja to fixnąć przed startem i mam nadzieję, że im się uda...
Co do lvla to wbicie 50 nie jest problemem i grając kilka godzin dziennie wyrobimy się w tydzień. Problemem jest natomiast lvl 50->55, gdzie exp potrzebny na wbicie 50->51 przekracza ten potrzebny na lvl 1-50, o kolejnych nawet nie wspominając. Do tego lvle 50->55 trzeba grindować w Library, która jest peace zone więc nawet PvP nie uświadczysz przez najdłuższe lvle.
Bardzo dobrym pomysłem (a zarazem największym powodem do płaczu PvE loczków) są wspólne lokacje dla obu frakcji od 30 poziomu. Konkretnie lvlując sobie spokojnie i zmieniając zony co kilka poziomów podążając za sznurkiem questów trafimy w okolicach 30lvla do lokacji, do której questy prowadzą także frakcję przeciwną (z którą oczywiście można bez ograniczeń walczyć).
Lokacje te są jedyne na dane przedziały lvlowe i nie ma sposobu ich ominąć (chyba, że ktoś chce wbijać 30->50 na samym krafcie co jest oczywiście możliwe ale ogranicza nas Labour). I tak aż do 50lvla!
Nawet grając na Alphie, do której dostęp jest mocno ograniczony, a co za tym idzie populacja jest niższa niż na normalnym serwerze ciężko było zrobić 2 questy z rzędu bez PvP, a często krótkie questy przeciągały się do kilkudziesięciu minut przez ciągłe walki. Naprawdę nie mogę się doczekać tego co będzie na live serwerze :>
Stark wejdę jutro na mumbla to pogadamy, od nas ma z 6 osób coś pograć na tej becie. Jak startowała Tera to Tazman nie chciał grać, bo mu się nie spodobała animacja bandaży na 3 lvlu, tu nie ma bandaży więc jest szansa, że coś pogramy ;p