Tak chodzi o clan war (tak na marginesie sps o ktorym wczesniej wspominalem utrzymywal kilka razy z rzędu status hero i był w klanie który przez 3 lata był uwazany za najlepszy klan PvP na serwerze) Wartało by jeszcze dodac że on grał w czasach gdy na serwerze goscilo C4 a wtedy sps byl naprawde przesadzoną postacia podobnie jak necrus, a taki wyczyn jak solowanie pt wroga udalo mu sie moze raz czy 2 ;p natomiast w 1v1 z nim raczej nikt na serwie szans nie miał..
poza tym no racja wrogowie byli raczej noobami ale zeby ubic całe party nawet noobow to trzeba miec nie lada umiejętnosci.
hmm no jasne sps jest mily na male pvp, lecz jesli wyskoczy na ciebie 3 kolesi na rowynych lvlach i sprzecie to jest pewna gleba.
A właśnie
nie koniecznie (niekoniecznie), ostatnio miałem akcje skoczyłem na fg z clan hallu a tam 4 wroga tytan 80 lvl z hero i full S, ST 78 A/S sprzęt, destro 7x a grade i bodajze spellhowler 7x bez 3 profki, udalo mi sie samemu ubic ich wszystkich wlasnie ganiajac sie z nimi, sztuka polega na tym by odpowiednim osobom wrzucic slowa, vorta czy cancela, odbiegac, prowokowac i po kolei wybijac (nie obejdzie sie oczywiscie bez cp potkow ale tego używa 99% graczy na clan war). A tak
w ogóle (w ogóle) spsowi slowa jest wrzucic bardzo ciezko gdyz swojego slowa ma na zasieg 900, vorta to samo, a na drugiego spsa resist aqua.
Jeśli chodzi o walke z gladem, tyrkiem czy sztyletem sps ma podobne szanse jak necro imo, ten pierwszy ma slowy, vorta obcinajacego speed i atk speeda i cancela a ten drugi TP i summona. Necrus ma tylko tą lipę, że praktycznie każdy frag może mu uciec
(jedna z najwolniejszych postaci w grze, jesli nie najwolniejsza)
W kwestii walki na fullbuffie to zdarza sie ona bardzo rzadko, wiekszosc osob preferuje raczej ''partyzantke'' czyli latanie na buffie z CH po spotach w poszukiwaniu fragow, a na takich wlasnie warunkach sps pokonuje necro raczej bezproblemowo. Pozatymnawet do mass pvp juz chyba lepszy od necrusa jest storm screamer, po 1 jesli necro dostanie wind vorta (-30% cast speed) to po zabawie, a po 2 bardzo szybko wypala sie z many na TP, praktycznie po 1 akcji nie ma juz czym bic.
Co do tego builda, tu nie chodzi tylko o m defa, zalety takich dyesow to duża moblinośc (+4 dex), maxymalne dopakowanie casta - podstawowego atutu spsa (+5 wit), no i oczywiscie odpieranie unbuffow, vortow klątw (zaoszczędzone 4 men). Mialem kiedys build z intem, ten bonus to jakies 200 m ataku wiecej czyli mniej wiecej 100 dmg na nuka przy pvp, strata warta zalet wymienionych wczesniej. Jedynym drobnym problemem jest lekko ucięty land surrendera, vorta itp w magow, ale ja to nadrabiam arcane power (+30% m atak)
. Natomiast na buffie z CH, bizu tateo +3(1 orfenka+4) i clan magic protection lvl3, przy ilosci 33 men i 1095 m defa, sam stanowie twardy orzech do zgryzienia dla potencjalnego maga
/błędy poprawione przez Fro