Tu się nie zgodzę, starzy ludzie nie powinni pracować, bo tylko zajmuja miejsce młodym. Byłam 2 lata temu między liceum i studiami na stażu w biurze i co 3-4 osoba to emerytka... dostają one normalną pensje + premie i emerytury, żal.
Zajmują miejsca młodym, ojej, zaraz się rozpłaczę. W ogóle sam pomysł, że ktoś mógłby komukolwiek zabronić pracować jest tak niedorzeczny i tak poroniony, że wywołuje u mnie co najwyżej uśmieszek z politowania. To, że jest trudno o pracę wynika z traktowania przedsiębiorców (potencjalnych, małych i średnich) jak niedoszłych przestępców, prawo jest tak skomplikowane, że wielu ludzi rezygnuje z otwierania własnej firmy, gdyż jest to ciągła walka z systemem podatkowym, przepisami, urzędnikami i na samym końcu- z konkurencją. Mała przyjazność Państwa dla przedsiębiorców- mało pracy i co za tym idzie, gorsze pensje i traktowanie podrzędnych pracowników jak śmieci. "Nie podoba się? Na twoje miejsce mamy już XX chętnych". Proste jak budowa cepa, to nie wina emerytów,że od ZUSu dostają ochłapy z tego, co wpompowali w ten system, jednak krótkowzroczny motłoch zawsze widzi niewiele dalej niż swój czubek nosa. Pracujący starsi ludzie są znacznie bardziej przydatni dla społeczeństwa, niż Ci, którzy wypoczywają, jednak nie będę się nad tym rozpisywał, bo wyjdzie że jestem utylitarystą, co jest nieprawdą.
Propos krzyża- Po pierwsze jest to ŚWIETNA zasłona dymna, ludzie są skupieni na tym bzdurnym temacie, a tu cichutko przechodzi podwyżka VATu, która to będzie katastrofalna w skutkach.
Po drugie, niezależnie od tego czy jest to krzyż czy pomnik nagiej Dody, nie widzę żadnego powodu żeby traktować te bryły inaczej, gdybym ja postawił na tym terenie jakikolwiek pomnik, na który nie dostałem zgody, to zniknąłby dosyć szybko. To co powinno się stać z krzyżem powinien decydować właściciel terenu na którym stoi, skoro ten symbol jest ważny dla tych wszystkich pieniaczy to chyba powinni być wdzięczni za to, że wybryk harcerzyków został potraktowany tak łagodnie i że znalazło się miejsce w jakimś kościele. Żałoba się skończyła i czas posprzątać po tej paradzie zakłamania i obłudy jak to wszyscy kochali Prezydenta. Współczuję Warszawiakom, myślałem że już nic nie przebije górników, stoczniowców, pielęgniarek i homoseksualnych fetyszystów. Najwidoczniej myliłem się.