Dzisiejsze wydarzenia popchnęły mnie do założenia nowego wątku. A o to jak było:
Żesz #@#$^%&#&%*^$*^$&
!
Chciałem sobie obejrzeć mój pierwszy w życiu film na BluRay-u, zakupiony, oryginalny.
Komputer mam wyposażony w LiteOn'a z poprzedniego wątku. Jest ustawiony region na Europę zachodnią.
Zainstalowane sterowniki. CHCIAŁEM być legalny i zainstalowałem dostarczonego z napędem CyberLinka BD Solution (PowerDVD). Oczywiście pierwsze co mi się rzuciło w oczy to ubytek prawie 1 GB na dysku (SSD, więc boli)
Drugie co mnie walnęło po gałach to oczywiście prośba o upgrade do wersji 11 (płatny, a jakże) bo przecież ta 10ka, którą dodali do napędu to nie nadaje się do niczego (według nich...)
Trzecie to reklamy wypożyczalni filmów i trailery prosto z netu. Nic tylko wypożyczać (VoD)
Po czwarte - kuźwa, gdzie tu jest przycisk PLAY?
Po piątek - po 30 minutach dokopałem się do funkcji odczytu BD i.... d.. sałata. nie czyta... DVD czyta bez problemów. Filmy kupione z dual DVD/BD. Ale chciałem obejrzeć tą legendarną jakość BR...
Wobec powyższego pytanie.
Jaki polecacie program do odtwarzania BluRay-ów? Ściągnąłem najnowsza wersję VLC - nie ma opcji BR, choć w opisach widnieje (wersja 1.11.111 x64)
Obawiam się, że jak zakupię WinDVD (Corelowski) to uraczą mnie kolejnym kombajnem. Czego nie cierpię.
Ja chcę tylko najzwyklejszy w świecie programik, który odpali mi płytkę BR i będzie miał JEDEN przycisk - play. Stop nie musi być. Zawsze mogę wyłączyć program Alt-F4, a jak nie pomoże, to Ctrl-Alt-Del....
Zna ktoś taki?
Ja obecnie używam WMP Classic - Home Theatre x64 I nie narzekam.
Pozdrawiam
