[...] co nie zmienia faktu, że kiedyś samo exp'ienie czy siedzenie w Giran na czacie, przeglądanie sklepików itd. dawało wiele radochy natomiast dzisiaj jest już tylko rush'owanie do endgame'u i to nie tylko w L2 ale prawie w każdym współczesnym mmo [...]
Dokładnie to, każda gra mmo teraz to rush na endgame - a jeśli tak nie jest to nikt nie traktuje jej poważnie... I w sumie kogo o to winić?
Może dlatego ze niszowy i wyśmiewany kiedyś gikowy świat gier obecnie przejęty przez wielkie korporacje świat nazwany już przemysłem ma za zadanie jeden cel wydoić nas do sucha pozostawiając niesmak w ustach.
Kto się daje, ten się daje, ale fakt, że takich debili co będą kupować pixele jest od zaje** i jeszcze trochę dzisiejszych czasach. Przynajmniej dzięki tym frajerom zarobiłem sobie po 3 latach fajnej zabawy na Core, więc jakoś bardzo płakać nie będę xDD
Ogólnei śmieszne jest, że nic w topicu nie piszę praktycznie, a jakieś ludki których nei znam przychodzą i pie** od rzeczy )))
Nie chce mi się o L2 pisać wywodów, ale GoD gdyby skasował instancje jak było kiedyś + wszystkie te epici w stylu AQ / Orfen / Baium / smoki był 99 lvl i na otwartych zone, o które byłyby PvP C O D Z I E N N I E (bo jak nie AQ, to orfen, przeplatane respawnem smoków lilitha i anakima) to nikt normalny z Core by nie quitnał.
Gdy całość zaczęła obracać się w obrębie "który CC lider kliknie pierwszy z bota na instancje i przeteleportuje swoje CC" albo "który CC 40 lvlowych sorców zada większy DPS w AQ" + na codzien puste spoty, bo ludzie spamują wszelkie instancje typu istina/octavis/tauti i w cholerę innych to coś nie gra. O pay2win drogą NCwestu z którego się wszyscy gracze Core śmialiśmy kilka lat temu nie wspomnę, bo teraz to już w sumie kalka.