Ale będziesz miał czytania, zachecam do przeczytania wszystkich tych wypocin ;p
Moc praktycznie nie ma żadnego znaczenia, chociaż moglo by sie wydawac ze kolumny o wiekszej wytrzymalosci mocowej zagraja glosniej. Niby tak ale licza sie inne parametry
Kolumny nie mają mocy...to wartość wyrażona w watach jaką mogą na siebie przyjąć, kolejno moc ciągła (RMS) i moc maksymalna (PEAK)
Co się liczy jeśli chodzi o głośność?
Efektywność wyrażona w dB (dB/1W/1m lub dB/2,83V/1m lub dB/2,83V/1m) konkretnie chodzi o poziom w odległości 1 metra od kolumny po podaniu sygnału o mocy 1w.
Efektywność kolumn zależy od podziału zwrotnicy, użytych przetworników.
Taka ciekawostka jeszcze kolumny o efektywnosci 92dB po dostarczeniu do nich 50w zagrają tak samo jak kolumny 89dB po dostarczeniu 100w.
Pomijajac oczywiscie roznice w budowie obu par kolumn chodzi o zobrazowanie zaleznosci pomiedzy moca dostarczaona a natezeniem dzwieku.
2x wieksza moc to 2 krotny wzrost glosnosci oraz dwukrotny wzorst glosnosci to 3db.
Co jest jeszcze ważne w kolumnach to pasmo przenoszenia, daje mniej więcej pogląd na to jak kolumny będą sobie radziły z przetwarzaniem różnych częstotliwości.
Obecnie producenci podają pasmo przenoszenia przy dużych spadkach dB, w ten sposób zachęca to młodych kupujących do nabycia kolumn, jak zobaczy że kolumn ciągną od 25Hz to będzie myślał że mega bas z tego uzyska ;p
przykładowo 25Hz przy spadku 6dB to tyle co 30Hz bez spadku, spadek oczywiści oznacza zmniejszenia poziomu głośności na rzecz natężenia niskich częstotliwości, jakos tak to bylo ;p
Więc kupując kolumny trzeba patrzec na rozmiar przetwornikow, chociaz wiekszy woofer wcale nie oznacza nizszego basu, konstrukcje kolumny, rozmiar i ilosc otworow bass reflex lub otworow stratnych, wielkosc kolumn.
Co jeszcze powinienes wiedziec, kolumny o duzych zejsciach potrzebuja duzej przestrzeni, kolumny ktore zchodza do 30Hz potrzebuja przed soba 12m wolnej przestrzeni bo tyle dokladnie wynosi dlugos fali 30Hz, 40Hz 8,5m itp.
uwzglednia sie tam jakies male odstepstwa bo fale sie odbijaja.
jeszcze jedna sprawa, od ok 25Hz dzwieku juz nie slychac, podobnie powyżej 15kHz.
wracajac do pasma przenoszenia to wartosc podana przez producenta zalezy tez od metody pomiaru, w kabinie bezechowej, lub optymalnie wytlumionym badz umeblowanym pomieszczeniu.
Charakterystyka przenoszenia, powinna byc plaska, w rzeczywistosci rzadko taka jest, nawet przy uyzciu wysokiej kalsy przetowrnikow i odpowiednim strojeniu kolumny.
Impedancja, wyrazana w Ohmach to jednak nie jest opornoscia, chodzi tu o dopasowanie impedancji kolumn do minimalnej obslugiwanej przez wzmacniacz. Nie ma niestety wyboru czy chcemy kolumny 4 czy 8 ohm, teoretycznie gdy podlaczymy kolumny 4 ohm to wydzieli sie na nich wiecej mocy co zapewe wiesz z prawa ohma ;p ale impedancja nie jest wartoscia stala, podczas pracy kolumn 4 ohmowych impedancja spada nawet do 2 ohm a to dla wzmacniacza w praypadku braku zabezpieczen bedzie zabojcze, 2x wiekszej mocy towarzyszy 2x wiekszy przeplyw pradu przez tranzystory koncowe co doprowadzi do uszkodzenia. Chociaz bardzo czesto wzmacniacze maja zabezpieczenia to w przypadku takich kolumn absurdem jest aby wzmacniacz wylaczal sie z kazdym uderzeniem basu.
Wiec najlepiej miec kolumny 6-8 ohm ktorych spadki impedancji beda nie mniejsze niz 4 ohm
Dodatkowe parametry to np częstotliwość podziału zwrotnicy dla poszczególnych głosników, raczej nie istotny parametr.
I na koniec dobór wzmacniacza do kolumn ;p sa różne "prawa" ktore mowia aby wzmacniacz byl mocniejszy niz kolumny sa w stanie przyjac i odwrotnie. Głównie chodzi o mozliwość uszkodzenia głosników lub wzmacniacza.
W praktyce głosnik i wzmacniacz mozna uszkodzic bez wzgledu czy wzmacniacz jesy mocniejszy czy slabszy. W przypadku mocniejszego wzmacniacza istnieje ryzyko uszkodzenia mechanicznego glosnikow niskotonowych oraz spaleniu glosnikow wysokotonowych, W przypadku wzmacniacza slabszego po oddaniu mocy maksymalnej ktora oferuje wzmacniacz nastepuje przesterowanie sygnalu czyli obciecie wierzcholkow co daje nam przebieg prostokątny ktory składa się z nieparzystych harmonicznych przebiegów sinusoidalnych które pala glosniki wysokotonowe, glosniki niskotonowe nie sa podatne na uszkodzenie przesterowanym sygnalem.
Przesterowanie wystepuje tez na wejsciu wzmacniacza na skutek podania zbyt silnego sygnalu wejsciowego, wiec dobrze jest ograniczyc glosnsosc na kompie do ok 70% a odtwarzacz cd podlaczac przez regulowane wyjscie poniewaz odtwarzacze cd podaja sygnal nawet do 3v.
Tak na przyszlosc tez napisze ze maksymalne polozenie potencjometru glosnosci nie oznacza maksymalnej mocy wyjsciowej, pelne wysterowanie wzmacniacza mozesz uzyskac juz w polowie galki glosnosci jesli podasz zbyt silny sygnal.
I odpowiadajac na pytanie jakiej mocy wzmacniacz do kolumn napisze Ci ze sprzet jest dla ludzi i nalezy go uzywac z glowa ;p jak uslyszesz ze cos charczy to scisz ;p
troche chaotycznie napisane ale co tam ;p
jeśli chodzi o slyszalność dzwieku w zaleznosci od wielkosci kolumn...kolumny podlogowe zapewniaja dobre odbieranie niskich tonow, fortepian, gitara itp ;p kolumny podstawkowe to zminiaturyzowana wersja kolumn podlogowych, monitorki to male kolumn do postawienia na biurku do malych pomieszczen ok 10m2.
To jakie kolumny wybieramy zalezy od wielkosci pomieszczenia jakim dysponujemy, jak ktos chce mega bas a ma pokoj 10m2 to niestety musi sie pogodzic z tym ze w takim pokoju niskiego basu nie uzyska, proste prawa akustyki.
Jesli chodzi o jakosc dzwieku...monitory bliskiego pola czyli monitory uzywane w studiach nagraniowych to z nich uslyszysz naprawde wszystko ;p to raczej tak do sypialni jesli chcesz aby podczas czytania ksiazki delikatnie mruczala muzyka i abys slyszal kazdy detal ;p Co oczywiscie nie oznacza ze z podlodowych kolumn nie uzyskasz detali.
To jak odbieramy dzwieki na poszczegolnych poziomach glosnosci zalezy od naszego ucha, jesli przy cichym sluchaniu bedzie Ci brakowalo basu to zawsze mozesz go dodac przy uzyciu potencjometru "bass" lub funkcja loudness ktora podbija tony niskie i wysokie o kilka dB.
Audiofile twierdza ze wszelkie modyfikacje na lini sygnał-preamp-koncowka mocy degraduje dźwięk, ale pomimo tego daza do uzyskania plaskiej charakterystki dzwieku zmieniajac kable, gniazdka sieciowe, nawet kable zasilajace, z czasem uzyskujac pozadany efekt ktory jest wplywem autosugestii ;p bo przeciez kabel zasilajacy za 2000tys zlotych nie moze nic nie wnosic do dzwieku.
Moim zdaniem audiofilia to choroba ;p a ktos kto wynalazl korektor graficzny byl bardzo madra osoba