Trochę z innej beczki, parę ciekawych eksperymentów.
1. Weź derkę od pudełka z zapałkami (te takie fajnie z brązowymi kropeczkami, jak potrzesz to masz ognia na zapałce O_o) następnie zegnij wzdłuż na pół (derka ma być wewnątrz). Połóż to następnie na jakimś metalu (najlepiej, może być zlewozmywak [SUCHY] czy kuchenka [SUCHA]) oczywiście połóż aby derka była wewnątrz i leżała spodem do metalu (czyli derka ku metalowi) i spal. Szczątki po spaleniu wyrzuć do kosza (tylko na miłość boską nie takie które jeszcze się palą czy są gorące, bo zacznie się dymić z kosza tak jak u mnie :/) a to co pozostało na metalowym blacie (powinna to być taka maź czarna/brązowa, lub po prostu taki proszek) weź na palec, i zacznij trzeć palec o palec. Powinien lecieć dym. Dla tych co nie kapują zamieszczam filmik :
http://www.filmiki.grx.pl/pokaz.php?nr=652&page=52. Cukier + KNO3 (Saletra Potasowa, używana do marynowania mięsa, do kupienia w sklepie spożywczym lub mięsnym u Cygańskich, albo innych jak u was ich nie ma ^^). Sorki że tego nie napiszę tu (właściwie skończyłem pisać, ale...) ale skojarzyłem sobie że jak coś się wam stanie to będzie na mnie wszystko :/ i dlatego zamieszczę linka do strony gdzie jest to wszystko opisane :
http://www.pirotech.info/index.php?k=mieszaniny - macie tu różne mieszaniny, tworzenie świec, mas dymnych itp. I dodam że nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za wszelkie wypadki związane z zabawą z pirotechniką. Jeśli jesteś osobą niepełnoletnią doświadczenie wykonuj jedynie z osobą dorosłą. Jak stracisz różne części ciała... najlepiej, jak zamierzasz je tracić w ogóle nie baw się pirotechniką.
