Sprawa jest prosta jak pierdzenie
Do jesieni masz czas na dostanie sie na studia ... nic nie podpisujesz i nie zgadzasz sie na nic.
Jezeli dostaniesz sie na studia - od razu zanosisz im zaswiadczenia i masz na jakis czas spokojnie.
Jezeli nie dostaniesz sie na studia - to jedyne co pozostaje, to kombinacje lekarskie - inaczej idziesz do wojska.
Jezeli nie zglosisz sie sam - przyjda po Ciebie - po mnie przyszli pewnego pieknego poranka o godz. 6:01 w wakacje,
wyciagneli z lozka i zapakowali do suki. Tylko cudem udalo mi sie ich przekonac, zeby zajrzec "po drodze" na uczelnie po zaswiadczenie.
W Polsce masz obowiazek sluzby wojskowej i oprocz nauki lub powaznych problemow zdrowotnych nic nie zwalnia Cie od niego.
Fakt "ozenienia sie" moze pomodz Ci tylko na wsi - jezeli jestes "jedynym zywicielem rodziny" i faktycznie sam prowadzisz gospodarstwo rolne - w miescie bywa z tym roznie - mozesz mi uwierzyc.
Wojo moze ganiac Cie do 28 roku zycia i nawet wyjazd za granice nic nie da - wysla za Toba list gonczy - za mna wysylali.
Nie zgloszenie sie na "ostateczne wezwanie" bylo "za mioch czasow" karane grzywna 5000 PLN i listem gonczym.
Czyli podsumowujac:
1. Studia, a w czasie studiow 6 tygodniowe szkolenie.
2. Studia do skonczenia 28 roku zycia
3. Mieszkasz na wsi, jestes zonaty i tylko ty prowadzisz gospodarstwo rolne
4. Mieszkasz w miescie, jestes zonaty, tylko ty pracujesz, twoja zona nie otrzymuje zadnej pomocy finansowej ... i masz OD CHOLERY szczescia.
5. Nie uczysz sie -> zaswiadczenia lekarskie grube jak encyklopedia ... i od cholery szczescia
6. Wszystkie inne przypadki ->
Ku chwale ojczyzny ! .... i:
"Witaj Zosienko, otworz okienko, na wschooooodnia strone ..."