Problem z zasilaniem

Od dluzszego czasu mam pewien problem. Moze nie jest on uciazliwy, ale zdecydowanie denerwujacy.
Sprawa wyglada tak:
Wylaczam komputer, ide spac. Nastepnego dnia chce uruchomic komputer i tutaj mam problem. Klikam w przycisk POWER bez reakcji, tak jakby nie bylo zasilania.
Rozwiazanie jest proste, lecz nie chce tego robic za kazdym razem. Wyciagam wtyczke z kontaktu, czekam 10s, podlaczam na nowo i juz wszystko dziala. Drugim sposobem jest wyciagniecie wtyczki na noc i podlaczenie jej w nastepny dzien
Dodam jeszcze, ze problem ten mam tylko po dluzszym postoju.
Z gniazdkiem wszystko OK, monitor, glosniki, itp normalnie prawidlowo dzialaja.
Zasilacz Chieftec 600W, plyta ASRock P67 Pro3.
Jakies pomysly?

Podmien zasilacz, pewnie siada przetwornica st-by w zasilaczu.

Zmienilem zasilacz i faktycznie wina lezala po jego stronie (wczesniej obstawialem tez plyte glowna). Nowego zasilacza raczej kupowac nie bede, skoro ten jeszcze dobrze dziala. Orientujesz sie Raziel czy taka przetwornice da sie wymienic? 

Lepiej zainwestować w dobry zasilacz niż ryzykować spaleniem się reszty. Chyba, że znasz się na rzeczy, to się nie mieszam

Nie, nie, nie. Postanowilem sobie, ze przez nastepne pol roku nie zainwestuje nawet 1zl na komputer. Za duzo on kosztuje, a trzeba na inne rzeczy sobie jakos kase uzbierac
Na elektronice, az tak bardzo sie nie znam, by moc dokonywac takie naprawy samemu. Popytam sie w jakims serwisie, moze tanio to zrobia A chieftec to nie jest dobry zasilacz?

Kiedyś to były dobre zasilacze, ostatnio się opuścili w produkcji, naprawa nie opłacalna, w serwisie elektronicznym Ci skasują z 50zł a za 150zł masz już nowy dobry zasilacz.