Polska Społeczność l2 ...

jazz jaz rabbit 2

Jazz Jack Rabbit 1 to była moja pierwsza gra na kompa jaką miałem. Dosłownie gra mojego dziecinstwa. Wtedy to loool słuchało sie metallicy w wieku 6 lat Mówili na mnie "hardkor"

wiecie Polacy sucks
to tak jak z wyjazdem za granice (po pierwsze unikaj Polakow bo wrucisz bez koszuli)
a co do na jazdu an 13 latkow to sie nie zgadzam znam kupe ludzi majacych mniej niz 15 lat i w L2 sa normalni i ograniczanie tego dow ieku to glupota
sam maja c 21 lat zcasem lubie se jebnac jakas toatl glupote typu zalenie sie na shoucie

i wiem ze jestem n00bem i jestem z tego dumny

PS:(moim pierwszymym rpg bylo final fantazy IX na ps, to byl gra:D)

Moja jest zabawna historia.... gdy dostalem komputer ( koniec 3 klasy podstawowki) to bylo zapoznanie sie z komputerem (tzn doszlifowanie) po paru miesiacach zaczalem grac w POKEMONY (emulator) czasami spedzalem przed tym po 3-6 godz...do gwiazdki przestalem w to grac gdyz mialem nowego kompa... wtedy czekajacPółtora roku grajac w nudne offline gierki jak wysciki fifa itp dostalem INTERNET (w wakacje) wtedy mialem 12 lat. Na poczatku roku szkolnego dostalem gre o nazwie Mu online. Zaczalem w to maniakowac...tak maniakowac ze siedzialem przed tym po 14-16 godz jak bylem chory 2 tygodnie...kariera Mu online skonczyla sie przed swietai... (znowu komputer rozwalony ;/. Po naprawie zaczalem na powaznie grac w Quake 3...Tak trzymalem  Pol roku...Do wakacji (uhhh historie sie powtarzajaale z innymi grami ;p) i wtedy zaczal sie Lineage 2. Pierwszy serverek byl ISOGAMES...gralem tam wakacje do czasu Wipe-a czyli pod koniec wakacji.Wtedy zaczalem grac na jakims serverku o wysokich ratach grajac tam z 6-7 miechow (lul;p) i w kwietniu zaczal sie dragon....gralem tam sporadycznie az do czasu rozpoczecia szkoly...troche moze pokrecilem z latami ale tak historia wygladala....


W sumie nie wiem po co to napisalem ale chyba daje sie z tego wywnioskowac ze bylem Maniakiem....eeeehhh kiedys to bylo zycie...

xa xa   Ja koma miałem od urodzenia (znaczy się AMIGE) Pamiętam jak grałem codzień z moim bratem na dwóch w terminatora albo Mortal Kombat O ile dobrą mam pamięć do MK miao na amige  6 dyskietek lol xP Ile to trzeba było czekać aż się odpali

Ja tez od b.dawna juz mam doczynienia z kompami i sprzetem do grania, mniej lub bardziej zaawansowanymi ;]

Mam 4 latka - dostaje gierke wideo, ktora sie nazywa "Rambo", 16 gierek w pamieci bodajze
Mam 5 lat - Comodore 47 bodajze, co za czasy, az milo wspominac
Mam 6 lat - Amiga, niestety nie powiem jaki model bo nie pamietam, kojarzy mi sie cos z piątką, moze to bylo Amiga 500( Amigi byly tak nazywane jak teraz Nokie wiec sie nie dziwcie:D)
Mam 8 lat - Celeron 3MHz, 96 MB Ram, karta grafiki: 8 MB , HDD: 1GB uhuhu
Mam 13 lat - Pentium IV, i tak ciagne ;]

To tak co do obycia z kompami

tzn kompa dostalem od 4 klasy...ale Commandore mialem od 3-4 lat Brzacem byc ;] potem Pegazus i kompiuter

Ah Pegazus <3 Jakie to bylo piekne grac w Contre Teraz takich gier nie robia hah

Ja w pegazusa gralem w wakacje..kolezanka miala w szafie wie czemu eni zagarc? :} do 4 nad ranem gralismy

Hah moj kumpel ostatnio z szafki wyciagnal jak mu PS2 sie zepsula Ale byly jazdy normalnie klimat zostal gier ale reszta... Troszke slaba grafa

bedac malym brzdacem, kiedy to moj ojciec potrzebowal kompa co by pisac do pracy, znalazlem przypadkiem na pulpicie "inna" ikonke o nazwie "doom2.exe" i tak sie zaczelo. na poczatku chowalem sie pod lozko (XD) jak moj ojciec masakrowal dubeltowka impy, ale po tygodniu sam zaczalem ganiac z chain gunem po labiryncie z czerwonymi scianami pozniej byl starcraft(oj dlugo, dlugo) MoH (pozniej nie pametam ) a pozniej pieknego popoludnia kumpel wpadl na internet i odkrylismy Tibie(fuj) i tak potoczylo sie: tibia, MU online, ogame(pol roku na tym przesralem) diablo2(net ) i w koncu lineage (za niedlugo stuknie pol roku )
PS. ostatnio na lekcji z pedagog rozmawialismy o naszym pierwszym spotkaniu z "diabelska" maszyna. od kiedy jej o tym powiedzialem omija mnie szerszym lukiem

Ale z tego co mozna wywnioskowac ogolnie o spolecznosci ktora dostaje internet to zaczyna gra Tibia,Mu online potem Diablo  a potem z nejwyzszej pulki L2,GW, WoW ;]

Ja zacząłem od Mu Online, ale to tylko troche gralem, o L2 slyszalem przed MU, ale niestety bylem na tyle glupi ze myslalem, ze za to sie placi pffff ;]

ja podobnie jak Serdel zaczełem od Mu Online a później przerzuciłem się na L2

Hmm nie będę się rozpisywał całej mojej historii z PC, i gierkach bo szkoda forum zaśmiecać

Co mogę napisać - zaczynałem na Atari (ahh to były czasy), potem na Amidze się śmigało, aż w końcu pegasus wyszedł na rynek (tzw. gra telewizyjna ) grało się, grało i w 3 podstawówce - po przyjeździe z kolonii (kaski się zarobiło  ) nabyłem mocarnego PSX'a - aż co to za grafa była - te "detale", grafika 3D muzyka inna niż odgłosy z pc speakera (Gran Turismo - do dzisiaj wg. mnie ta gra nie ma sobie równych, Front Mission 3, FF 7,8,9; Legacy of Kain Soul Reaver, Resident Evil - bestseler, Tekken 3, Duke Nukem TTK i inne - czasy kiedy 3/4 kolesi z osiedla czekali na relacje z przebiegu gry).
Kilka lat poźniej nadszedł czas na blaszaka - pentium 2 333mhz 64 mb ram 8gb hdd, svga virge 4mb (commandos, jazz jaz rabbit, virtua cop) -potem sprzęt krok naprzód grafa z akceleratorem 3d (riva tnt2 ) i tu pierwsza gra to C&C Red Alert 2, Titan Submarine, Starcraft, SoF, Project IGI - zaczęły się czasy RTS'ów i FPP. Gry grami ale ile było frajdy z painta i innych badziewi - drukarka - cudeńko po protu
Przygoda zaczęła się po zainstalowaniu stałego łącza - czaty, hardocer xxx free porn i sprawy tego typu :d, zacząłem kombinować potem jakieś gierki po sieci - Q3, Unreal tournament... Tak biegły lata, w między czasie pogrywałem(pogrywam do dziś) w Red Dragona - gierka on line, coraz to nowsze fpp itd.
Rewolucja zaczęła się jak jakieś 2 może 3 lata temu dołączyłem do pewnego klanu (Polish-Legions) grając we Freelancera i młucąc z blasterów do niemców w przestrzeni kosmicznej. Gierka troche się znudziła i zaczęliśmy pykać w CoD'a - spary, cb itd aż nagle ktoś zarzucił tytuł "Linejdż" - mówił, że rezygnuje z calla i fl na rzecz tejże gry: mmorpg "na miecze i zaklęcia". I wszyscy zassali Lineage 2 C1 Harbingers of War - ach... co to był za przełom, pykanko na serverze L2GreceUnited (praktycznie nic nie działało na początku ale i tak było klnięcie na cały pokój bo "czerwony ciemny elf mnie zabił z łuku a ja wbiłem 15 lvl"), potem poważniejsza gierka była bo już troche nabraliśmy doświadczenia, wyczytałem chyba wszystko co się dało + tłumaczenie Primo Guide. Potem miałem przygodę na oficjalu (bartz chyba) za czasów c2 Age of Splendor grało się, grało, aż zabrakło funduszy ("Ty się ucz, a nie marnuj pieniędzy na jakieś zabijanie murzyńskich dzieci" - cyt. ojca jak widział walkę z orkami koło hv ) Przerwa i potem znowu gra na c3 Chaotic Chronicle(bolesna przesiadka na privy)  na serverze ISO games - pierwsza poważna hardcore'owa gra (BD74) siege, mass pvp, dropienie, crafting itd. Potem , Extreme, Paradise.... i też młócenie leveli, spary, duele itd. I nadszedł czas c4 - ale tu totalna klęska... łaziłem po serverach, bez stałego miejsca, to na l2R, to na Paradise, Dune, Abys itd. Aktualnie czekam aż się wyjaśni sprawa z serverkami pogrywając w międzyczasie w CoD 2, IWD2 po sieci - lecze rany

Ja zaczołem od L2c2 bodajże , slyszałem już o l2c1 (wtedy nie wiedziałem nic l2) ale jakoś nie zaczołem grać , ponieważ nie podeszło mi za bardzo. Potem kumpel powiedział , że ma super gierke i tak to się zaczeło. Do tej pory się ciesze bo l2 miałem zgrywane od qmpla a on miał configa na DN , ale ja jakoś nie umiałem uruchomić i zmieniłem na Singapore Global server ehh były czasy wtedy ^^ , wczesniej grałem w CoD , MoH .

Ja zacząłem od C3 na nie uwierzycie... DN (wtedy nazywał się jeszcze iDragon).
Grałem na nim ze 3 miechy na x5 (wtedy nie wiedziałem co to są raty, że mag powinien z bronią magiczna i takową zbroją, byłem happy jak mi kolega kupił middle no grade xD)
To było coś, nie wiedziałem, ze ten serwer to jedna wielka qpa.
Potem nie działał z 2 tyg. to się wqrzyłem i szukałem serka i tak trafiłem na l2w, gdzie gram do dzisiaj ^^
Dobrego dropa i przed i po wipe jeszcze nie miałem, trzeba było wszystko za kasę, więc trochę długo się zarabiało... (HE: 70), ale się tym nie przejmuję bo ja farta nigdy nie miałem...
Czasem pocinam w Rakiona, albo L2 na high rate
A kiedyś to pegazus i Jazz (heh uwielbiałem tego króliczka, 2-kę "Christmas" kilka razy dziennie przechodziłem całą... xD )

Mnie do kompa zachęcił mój Tato. Grę zaczynałem będąc małym smordowatym homo sapiens sapeins imieniem Tomek w wieku 4 lat. Początkowo zarzynałem Aladyna i Króla Lwa. Potem Hearoesy i Warlordsów, Następnie (6lat) Diablo, potem gothici ,baldury,inne heroesy, teraz bardziej sięrozpisze. Nadszedł czas na 1 poważny tytuł - D2. Grałem w niego około pól roku. Trzeba wspomnieć że ta gierca byłła moją pierwszą grą sieciową, bo po zakupie 2 kompa wspólnie z tatą stawialiśmy czoło złu i sługusom Diablo. Potem nadszedł czas pracy taty jako informatyka i 3 kompa (Laptopa-służbowego) w domy-do gry dołączyłą siorka.
Potem kolejny świetny tytuł (szczerze!) NAJLEPSZY RPG WSZECH CZASÓW- NWN i co się wiąrze z posiadaniem 3 kompów w domu znowu łupanko po sieci.  Teraz nadchodzą mroczne wieki mego życia- Gra w Tibie i OGame (co gorsza to mi się podobało),a teraz przejaśnienie-Lineage2. Początkowo myślałem że zabije kumpli że go przytargali ze szkoły bo porzucili mą tibie kochaną. Jednak mój rozważny tato ze swym kumplem od razu w grze się zakochali! I przeciągneli mnie na strone swoją (siorke tez). Grę zaczynałem na servie IDRAGON-ZENITH (ależ byłem głupi) jednak rozważny tato i jego kumpel odnaleźli NIGHTMARE!!! Co ciekawe na serverze było tylko 11 osób w tym 5 polaków! -Polski server , 0 lagów i 0pkersów . Jednak on upadł i nadszedł czas na L2 paradise. Początkowo Aurora i WS, ale znów dałem sięskusić na mojego rozważengo tate i jego kolegę. Co skutkowało przeniesieniem się na genezis, o postaciach nie napisze bo sensu nie ma. Ważne są 2 Warlock i Dark Avenager! Paradise upadł i trzeba było nowego szukać- L2 Max spadł jak z nieba i gram tutaj gladiatorem. (ogólnie w L2 łupie od listopada zeszłego roku)

A żeby nie robić offtopu to powiem co sądzę o tej społeczności. Bardzo mi przykro co wyprawiają nasi rodacy. Powszechne mniemanie o narodzie PL jest baaardzo niskie. Uważają nas za noobów i lamy. Rozmawiając z gościem, przedstawiając sie jako PL słyszę "LOL i dot like Polish Players, they are n00bs!!! they pking 8v1". Niestety to prawda . Grając na Paradise ze znajomymi próblowaliśmy obalićmroczne poglądy o PLach. Jednak on upadł.
Wojna się jeszcze nie skończyła dzisiaj prosząc o przyjęcie do "Polski Walczącej" CL poprosił mnie o podanie swego wieku o czym to świadczy?? O tym żę wiekszość grających w l2 to zakłopoci0ne......(ble ble ble tutaj mówie to co Rylrat wmawia nam od kąd pamiętam! i ma racje!).... No ale co można myśleć o narodzie PL? Skoro na dzień dobry idąc po DP spotałem grupę 6 pkerów (C i B graade) walących wszystkich ale nie Polaków . I na hasło że to nie fair tak walczyć odpowiedzieli wszystkicm tk żeby to było zrozumiane wspólnym dla wszystkich językiem ( noo o Polskim mówie ) "Zawładniemy tym SERWEREM!!!!!  tutaj poleciały **************** i ************"  czywiście po polsku i poleciało jeszcze "NIKT NIE BĘDZIE MÓGŁ WYJŚĆ Z MIAST JEŻELI NIE POZWOLIMU MU NA TO" a na koniec jak jakiś polak powiedział że mają źle poustawiane w głowie to onie do niego po ANGIELSKU!! przeklenstwami powalili i czy to jest normalne

A i dodam jeszcze, że zachowanie polskich graczy na takim poziomie to zachowanie.... Chłopców, jakoś dziewczyny grające w L2 nie zabierają siętak ochoczo za przeklinanie i pkowanie może dlatego że dorosły i wiedzą co dobre? ( z tego co zauważyłem średnia wieku kobiet [nie dziewczyn] grających w l2 tooo Matura lub Studia)

Dosłownie minutka w dion w trakcie robienia questa i oto co zobaczyłem ...


Niech ktoś ich nauczy kultury ...
ja chętnie podeśle tego skrina do GMa

kompa dostalem od 4 klasy

Ale z was farciarze ja za każdym razem musze sobie sam kupić 

mussaszi Hm chyba nie oczekujesz ze Tobie mama kupi jak juz Cie nie utrzymuje (*chyba)

Dosłownie minutka w dion w trakcie robienia questa i oto co zobaczyłem ...


Niech ktoś ich nauczy kultury ...
ja chętnie podeśle tego skrina do GMa

I tak zrób.
Jak mnie wnerwiają takie ludzie.
Ja na abyss x300 mam kolesia w klanie (nie mój klan) który co drugie słowo gada Kur**.
Strasznie wnerwiające 

Dosłownie minutka w dion w trakcie robienia questa i oto co zobaczyłem ...


Niech ktoś ich nauczy kultury ...
ja chętnie podeśle tego skrina do GMa

I tak zrób.
Jak mnie wnerwiają takie ludzie.
Ja na abyss x300 mam kolesia w klanie (nie mój klan) który co drugie słowo gada Kur**.
Strasznie wnerwiające 

Nic dodać nic ująć do GMa i ban 

Eh jak na żywo się słucha takich ludzi co co "kurwe" traktują jako przecinek, to aż uszy bolą Np. jak moja koleżanka przeklina gorzej niż szewc...

Co do mojej histori... jak miałem 6 lat to katowałem u znajomego Króla Lwa i Alladyna. Potem był już własny Pegazus - zwykle co podeszło, ale najcześciej Contra. Ostatecznie udało mi się zrealizować swoje marzenie - przeszedłem wszystkie 8 rund ustawiając na początku rozpylacz nie tracąc ANI RAZU życia  Potem u brata zobaczyłem Commandosów. Też długo tłukłem. Wreszcie własny komp, a wtedy to już róznie - Heroes 3, Jagged Aliance 2, Gorki 17, Dibalo2, Simsy xD, Command & Conquer: Generals, Sacred i   wreszcie L2 w maju - prosto na DN.

Ja jakoś też nie przepadam za małolatami w L2. Jeden koleś - 11 lat - kupił ode mnie hatchlinga. Następnego dnia sprzedał go mówiąc, że ten miał za słaby atak. Potem się dowiedziałem, że nie potrafił posłać go do ataku...
Inna syutacja kiedy ten sam koleś założył klan wg moich instrukcji, a potem mnie ochrzanił bo nie powiedziałem mu, że trzeba będzie dołożyć kasę, SP i quest itemy na rozwój...
No i chyba trzy tygodnie tłumaczę klanowiczowi - 14 lat - że matsy miło by było jakby kładł do CWH a nie sprzedawał. Ostatnio scraftowałem mu BW Gaiters. Dałem mu je i poprosiłem żeby wrzucił matsy do CWH [nie dużo tego było - około 300 animal bone, z 500 coal, 500 charcoal itp]. Rozwalił mnei tekstem - "Jasne, ale musisz mi coś za to dać. Daj mu full palte dla krasia to wrzucę wszystkie matsy". Wówczas mnie neico poniosło co mu "zakomunikowałem". Stanęło na tym, że on nei musi nic wrzucać do CWH a ja mu nic więcej nei scraftuję...

A co do Polakó w L2? Ja tam nie narzekam na naszą opinię. Ludzie z zagranicy z którymi gadałem, ablo nie mieli nic do nas, albo nawet lubili Polaków. Tak samo ja nie mam nic do Ruskich. Z niektórymi da się sensownie poexpić, pogadać. To tylko niektórzy mają dziwny zwyczaj witania się poprzez cios pięścią... Ale to chyba są po prostu fani Gothicka i Kolonii górniczej 

do 30 lvl oplaca sie sprzedawac matsy, a potem tylko i wyłącznei ZBIERAĆ. Zasada u mnei w klanie na ratach 10x jak miałem swój panem SK była - albo dajesz matsy do CWH albo wylatujesz. I serio dużo ludzi za to poleciało. Ale za to same b grady w klanie i ci lepiej doswiadczenie nie sprzeciwiali sie. Ten kto najwiecej dawał dostawał itemy i koniec ,.,.

do 30 lvl oplaca sie sprzedawac matsy, a potem tylko i wyłącznei ZBIERAĆ. Zasada u mnei w klanie na ratach 10x jak miałem swój panem SK była - albo dajesz matsy do CWH albo wylatujesz. I serio dużo ludzi za to poleciało. Ale za to same b grady w klanie i ci lepiej doswiadczenie nie sprzeciwiali sie. Ten kto najwiecej dawał dostawał itemy i koniec ,.,.

no ale jezeli dajesz do CWH to nie psize kto dal.. ;p wiec skad mozna wiedziec kto dal...chyba ze "meldujecie" ze daliscie matsy albo itemy