PvE Solo? Np od dłuższego czasu siedzę na varce, a swego czasu to i spot z generalami i capitanami luźno dawałem radę. Jak herby na manę lecą, to spokojnie. King + elemental w broni + final servitor i wszedzie tam gdzie, expi duo dd + buffer, warlock wciśnie się też solo. Można też kaiem na +1 cisnąć, który dużo gorszy od kinga nie jest wtedy, ale king ma możliwość over hitów, co się przydaje w expie ^^
Oczywiście gdy masz party z cat queen, to zdecydowanei lepsze rozwiązanie, ale nie każdy je ma niestety, więc solo też muszę dygać xD
DC do PvE ze względu na cast speed? może i tak, ale jeżeli tak bardzo potrzebujesz tego 150 casting speed więcej, bo z healem nei wyrabiasz, to znaczy, że masz zle dobranego spota.
Ja rzucam heala dość równomiernie, tak średnio raz na minutę. Spokojnie kotek utrzymuje się +80% HP bez gwałtownych sytuacji. A tak przynajmniej jak trzeba się z kimś nagle bić, to nie jestem na jednego staba od daggera z enchantem na element. Spokojnie przeżyję (no chyba, że lethal efect 2 >.<) z spamem CP i self healem na arcana agility. O resist na stun i odporność na spell cancel już nie wspomnę, co wg mnie znacznie bardziej rekompensuje tą nadwyżkę cast speed.
Wolę mieć nieprzerwanego heala rzucanego ciutek wolniej (ten skill i tak jest naprawdę wolny, więc cudów z nim nie zrobisz, możesz tylko enchantować na power) niż przerwanego z niestety przydługim coldownem.
Weight limit też fajna sprawa, bo więcej się upcha. Dobre i na PvP (CP poty) i na PvE (Beast ssy + spirit ore)
BTW: jakbym prowadził statystykę, to wyjdzie, że 80% ludzi na open PvP leje od razu sumonera. O ile nei jest to jakiś mega uber pr0 DPS maker, co ściągnie mnie mimo transfer paina i spamu cp + elixirow + spamu heal'a w ciągu 5-6 sekund, to jest to debilizm totalny ze strony delikwenta. A wtedy mamy sytuację, że kotek ma 1 HP, ale nikt nie wpadnie na pomysł, by go dobić szybciutko. Brak kota + DD na plecach = b soe or -1%.