Ostatnie fragmenty openingu rozgryziesz pod koniec praktycznie. Teraz rozumiessz ich okolo 70% zapewne.
Zwroc uwage na ten motyw Johana, kiedy wskazywał palcem Temmie, gdzie miał strzelać (środek czoła, tam gdzie był postrzelony na początku anime). To było dla mnei tak -_-' iste (szczególnie jeszcze w dalszych scenach i finałowej), że jestem pełen podziwu dla twórców.
Ending będzie do końca już resztą bajki, ale zobaczysz, jak ta bajka będzie ważna jeszcze dla fabuły :]
Prawda, że coraz trudniej się oderwać od tego?
Ostatnie 10 odcinków gwarantuję, że przyszpili cię już na amen do monitora ^^ Ja akurat miałem różyczkę w maju zeszłego roku kiedy lezałem w domu i oglądałem na DVD wygodnie z płyty xD
Co do RPG: Gramy w D&D w świecie DragonLance, ale zanim skomentujesz, że DeDek jest taki czy owaki, to musiałbyś zobaczyć moje nowatorskie reguły. Mój DeDek za nic nei przypomina tego podręcznikowego, który jest tak sztuczny i beznadziejny, że szkoda słów. U mnie każda walka, nawet z takimi n00bkami, co wg standardowej mechaniki powinno być niczym pierdnięcie, dla BG może stanowić poważne zagrożenie.
Wystarczy, że dodam jeszcze, że grając po 3 latach wbili od 1 do 8-9 lvlu postacie, a ich najlepszym przedmiotem jest jakiś łuk +2 co może raz dziennie błyskawicą strzelić i magiczny worek, do którego wchodzi 30 Litrów, a waży zawsze 2 KG
WG podręcznika to powinni mieć już teraz jakiś 5-6x lepszy sprzęt, a lvl to dawno po 20...
Wynika to głównei ze sposobu przyznawianai expa przeze mnie. Po każdej sesji zdobędą raptem około 1-1,5k expa, gdzie walka stanowi 10-20%, wątek fabularny/pomysły ze 40% a reszta to odgrywanie swojej postaci. Im lepiej odgrywają, tym więcej expa. Nawet nasi wojownicy, którzy na początku byli bardzo nijacy i schemtyczni, wyrobili sobie swój własny niepowtarzalny charakter, dzięki czemu zdobywają na równi expa z mhrocznym czarodziejem, którego z pozoru wydaje się, że najłatwiej odgrywać klimatycznie...
Jak obejrzysz anime, mogę ci powiedzieć jakie analogie i elementy z monstera wykorzystałem do kampanii, ale teraz bym ci jeszcze spoila puścił niepotrzebnie :>