Akurat server bedzie mial sie systematycznie lepiej - im nizsze kroniki na classic tym sa one mniej przystepne dla takiego casual / semi casual gracza. Po prostu malo sie dzieje poza ciaglym grindem 0.01/mob. Samo 2.0 wprowadzilo sporo dodatkowej rutyny dla kazdego. Od farmienia A grade w TOI / Oly dla 55+ / daily lokacje 4X / ryby / czy nawet Baium, ktorego jeszcze nic nie widzial.

Z reszta - przypomnijcie sobie jak to bylo z C1/C2 - to tez nie byly kroniki z jakims super online, ludzie zaczynali grac w to glownie od c3, najwieksze oblozenie bylo potem.
Nawet Gran Kain, na ktory sie ledwo da wejsc mial podobny start jak Skelth:
http://l2on.net/?c=online&a=stat&target=Gran_Kainhttp://l2on.net/?c=online&a=stat&target=SkelthSpadek moze wiekszy, bo z innego pulapu, ale GK tez przyciagal graczy wraz z rozwojem server. To 6,5k graczy to nie jest community, ktorego bylo tam od poczatku. Skelth spadl do 500, teraz jest ok 800, mam nadzieje, ze w okresie swiatecznym bedzie pojawiac sie 1000 a w przyszlym roku, przy nowym patchu - ustabilizuje sie na jakims 1500. I kto wie, moze wtedy juz niesmak spowodowany startem opadnie i rosnacy online sciagnie tez tych starych graczy i moze u nas pojawi sie jakies 3-4k zalogowanych, to jest dalej prawdopodobne, duzo bardziej niz to, ze server `umrze`....
Odpowiadajac na pytanie czy warto - moim zdaniem tak, bo zwyczajnie - nie ma lepszej alternatywy jesli ktos szuka servera na dlugo a nie jest biegly w rosyjskim. O privach sie nie wypowiadam, ale chyba z zalozenia privy sa krotkoterminowe wiec srednio jest co porownywac.
Tutaj plus jest taki, ze mozesz jechac na wakacje na 3 miesiace, wrocic i w sumie nie zauwazyc specjalnie roznicy w swojej dziennej grze. W tym samym czasie mozna przegapic caly cykl zycia jakiegos low rate IL priva. Lepiej sie chyba zastanawiac co nowego przyniesie kolejna kronika i ile nowych graczy to przyciagnie, niz kiedy mi zamkna server i kiedy wstaje jakis nowy.
