Witaj
Gość

Wątek: Kącik Filozoficzny  (Przeczytany 25326 razy)

  • *******
  • Wiadomości: 1866

  • Pochwał: 18

  • <3
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #75 dnia: Grudzień 19, 2010, 12:15:21 am »
Dlaczego? Są ciekawe, aczkolwiek nie aż tak, by brać je jako prawdy życiowe. ...

A ja uważam, że można je przyjmować jako prawdy życiowe. Są tam zamieszczone prawa, i pouczenia których powinien trzymać się moim zdaniem każdy. A cała bilbia jest bardzo interesująca gdyż ma na prawdę ciekawe historie które mogą wskazać odpowiednią drogę :).
Sebal- Life ...

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬ஜ۩۞۩ஜ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

SHUT UP AND ENJOY THE MUSIC

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬ஜ۩۞۩ஜ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬


  • *******
  • Wiadomości: 2148

  • Pochwał: 7

  • Cynizm, nihilizm, sarkazm i orgazm.
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #76 dnia: Grudzień 19, 2010, 10:08:51 am »
Ok, może źle to ująłem. Są tam prawdy, którymi trzeba się kierować - chociażby dekalog (nie cały co prawda, ale jednak), ale też są zasady, dzięki którym się nie odnajdziemy w realnym świecie aka wystaw drugi policzek. Tak więc suma sumarum część z nich owszem, ale część nie przejdzie (przynajmniej u mnie).
"Oto i on, boski prototyp,
Mutant który nigdy nie wszedł do masowej produkcji,
Zbyt pokręcony by żyć i zbyt rzadki by umrzeć."


  • ******
  • Wiadomości: 1582

  • Pochwał: 0

Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #77 dnia: Grudzień 19, 2010, 01:40:51 pm »
Boicie sie smierci?


  • *******
  • Wiadomości: 1866

  • Pochwał: 18

  • <3
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #78 dnia: Grudzień 19, 2010, 01:54:00 pm »
Nie boję się, bardziej na ten okres boję się Boga ... Jeśli chodzi o wierzące osoby (wierząca to nie tylko tyle, że wieży ale żyje z Bogiem ;-) ) powinna wiedzieć, że każdy kto uwierzył w Jezusa ma już swój dom w Niebie, który czeka na taką osobę. Nie ma się co w tkaim razie martwić, ale trzeba dawać na ziemi świadectwo chrześcijanina :)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 19, 2010, 03:43:01 pm wysłana przez Sebal »
Sebal- Life ...

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬ஜ۩۞۩ஜ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

SHUT UP AND ENJOY THE MUSIC

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬ஜ۩۞۩ஜ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬


  • Wiadomości: 296

  • Pochwał: 0

  • Niech nastanie CHAOS !
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #79 dnia: Grudzień 19, 2010, 03:50:13 pm »
Boicie sie smierci?

To zależy.

Jeżeli będę się trzymać nauk kościoła to nie powinienem się bać. To przejście na lepszą stronę (chociaż to zależy od ciebie).

Natomiast ja jestem bardziej związany z literaturą. I mój pogląd na śmierć ukształtował Jak Kochanowski. A co jeżeli Królestwo Niebieskie tak naprawdę nie istnieje? Może jednak trafię do mitologicznego Hadesu? A może czeka mnie wieczna nicość. Nie jestem pewny.

Śmierci się raczej nie boję. Może mnie spotkać w każdej chwili.
Jak już spaść to z wysokiego konia.


  • Wiadomości: 99

  • Pochwał: 0

Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #80 dnia: Grudzień 19, 2010, 05:48:40 pm »
Moralność judeochrześcijańska? To nie dla mnie. Choć zdaję sobie sprawę, jak ogromne piętno odcisnęła ona na ludzkości. O wiele bliższe są mi chociażby spostrzeżenia F. Nietzschego. Ten facet, choć sam o tym nie wiedział, próbował odrodzić pogański system wartości. Szkoda, że durni zwolennicy pewnego austriackiego malarza zepsuli mu opinię i wypaczyli jego tezy.


Jeśli zaś chodzi o śmierć - nie boję się jej. Oczywiście, nie mam na nią ochoty i instynktownie się jej sprzeciwiam i postaram się ją odroczyć, jak tylko się da, ale się jej nie boję. Przyjmuję do wiadomości, że w końcu nadejdzie. Bycie osobą wierzącą pozwala mi dostrzec w tym jakiś sens i przyjąć do wiadomości, że śmierć jest jedynie pewnym etapem. Z drugiej strony, etap zwany życiem całkiem mi się podoba i nie chcę, aby kończył się zbyt szybko.
Zuy i mhroczny Gronostaj z Abyssa x3.

'Lepiej być faszystą niż pedałem.' - A. Mussolini.


  • ******
  • Wiadomości: 1582

  • Pochwał: 0

Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #81 dnia: Grudzień 20, 2010, 06:34:31 pm »
A jak tam nic nie ma? do porpstu jestemy efektem "ewolucji" a nasze białka przez ktore biegna impulsy elektryczne tak to wszystko odbieraja po prostu przestaja dzialac? co w tedy ze nic po was nie zostanie ani widu ani slychu?


  • *******
  • Wiadomości: 2148

  • Pochwał: 7

  • Cynizm, nihilizm, sarkazm i orgazm.
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #82 dnia: Grudzień 20, 2010, 06:39:02 pm »
"To nie tak, że boję się umrzeć. Po prostu nie chcę być w pobliżu, kiedy to się stanie."
"Oto i on, boski prototyp,
Mutant który nigdy nie wszedł do masowej produkcji,
Zbyt pokręcony by żyć i zbyt rzadki by umrzeć."


  • Wiadomości: 296

  • Pochwał: 0

  • Niech nastanie CHAOS !
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #83 dnia: Grudzień 21, 2010, 01:30:53 am »
"To nie tak, że boję się umrzeć. Po prostu nie chcę być w pobliżu, kiedy to się stanie."

Do tego jeszcze dodajmy co stanie się z naszym ciałem po śmierci. Zakopią je w ziemi gdzie będzie się rozkładać i oddawać sole mineralne glebie, a różnego rodzaju robactwa będą wszędzie wchodzić by się nim pożywić.

Jest też opcja spopielenia, ale to już inna historia.
Jak już spaść to z wysokiego konia.


  • *******
  • Wiadomości: 3605

  • Pochwał: 0

  • Shady Aftermath
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #84 dnia: Grudzień 21, 2010, 02:14:59 am »
Czy Wy na prawdę wierzycie, że jak będziecie 'grzeczni' to pójdziecie do nieba, do lepszego światu bla bla bla.. A jak nie, to się smażymy w piekle? Ja uważam, że po śmierci nie ma nic i niczego po prostu nic nie czujesz - umierasz, nie ma cie - tyle.
Dla mnie całe chrześcijaństwo od kiedy zabrali się za nią ludzie(A szczególnie kościół) całkowicie stało się mało wiarygodne.
Nie mam zamiaru nikomu wmawiać, że wierzy w głupoty czy coś - to jest moje odczucie.
Never regret anything because at one time it was exactly what you wanted


  • Wiadomości: 99

  • Pochwał: 0

Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #85 dnia: Grudzień 21, 2010, 03:50:05 pm »
Założenie, że po śmierci po prostu znikasz i to wszystko jest bez sensu? Bez sensu to jest żart królewny Addy o hrabim i hrabinie z 'Wiedźmina'.  :P
Zuy i mhroczny Gronostaj z Abyssa x3.

'Lepiej być faszystą niż pedałem.' - A. Mussolini.


  • *******
  • Wiadomości: 3605

  • Pochwał: 0

  • Shady Aftermath
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #86 dnia: Grudzień 21, 2010, 04:00:25 pm »
Nie dopatruje się sensu w śmierci.
Never regret anything because at one time it was exactly what you wanted


  • *******
  • Wiadomości: 2148

  • Pochwał: 7

  • Cynizm, nihilizm, sarkazm i orgazm.
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #87 dnia: Grudzień 21, 2010, 04:50:03 pm »
Ale strasznie dołujący jest fakt, że po śmierci nie ma nic. Lepiej chyba w coś wierzyć, nawet w latające spodki spaghetti, niż w nic.
"Oto i on, boski prototyp,
Mutant który nigdy nie wszedł do masowej produkcji,
Zbyt pokręcony by żyć i zbyt rzadki by umrzeć."


  • ********
  • Wiadomości: 2892

  • Pochwał: 24

  • mądrej głowie dość dwie słowie
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #88 dnia: Grudzień 21, 2010, 05:36:42 pm »
Kazdy w cos wierzy ... nawet ateisci
"Myśląc, budujemy z niewidocznego materiału coś, co siły do siebie przyciąga - dla naszej pomocy lub szkody,
stosownie do charakteru myśli, któreśmy wysłali."

"Myśli nasze tworzą nasze oblicze i nadają mu właściwe indywidualne piętno.
Nasze myśli określają ruch, postawę i kształt całego ciała."


  • Wiadomości: 43

  • Pochwał: 0

Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #89 dnia: Grudzień 21, 2010, 05:43:52 pm »
Ale strasznie dołujący jest fakt, że po śmierci nie ma nic. Lepiej chyba w coś wierzyć, nawet w latające spodki spaghetti, niż w nic.

a skad wiesz, ze nic nie ma? sprawdzales? chcialbys wierzyc do konca zycia w spaghetti? a dlaczego nie w samego siebie? mysle, ze cos po smierci jest, wierze takze w reinkarnacje. jesli chodzi o wiare to sprawa jest prosta. czlowiek od zalania dziejow w cos wierzyl, w pioruny, slonce, deszcz, az w koncu w jakis bogow. jest to naturalna kolej rzeczy. jak dorastamy wierzymy w naszym rodzicow. sa naszym oparciem i wzorem do nasladowania. kiedy stajemy sie bardziej dojrzali szukamy wzorcow w mediach, sportowcach, aktorach itp albo w jakiejs wierze.
nadzieja, wiara, itp daje ludzkosci sile, tlumaczy zjawiska, na ktore nie znajdujemy odpowiedzi.
ale wracajac do sedna. smierc towarzyszy nam czy tego chcemy czy nie od naszych urodzin. bardzo dobrze, ze zadajemy sobie pytanie co z nami bedzie.
na przestrzeni wiekow, wierzen zawsze mozna znalezc jakies ziarenko prawdy. proponuje zaglebic sie w literature. mnie np. spodobal sie sposob patrzenia na swiat wg. Robert'a Monroe. Pisze on o ciekawym zjawisku Out Of Body Experience [oobe]. warto poczytac i troche sie nad tym zastanowic.


  • ******
  • Wiadomości: 1582

  • Pochwał: 0

Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #90 dnia: Grudzień 21, 2010, 06:33:59 pm »
Ale strasznie dołujący jest fakt, że po śmierci nie ma nic. Lepiej chyba w coś wierzyć, nawet w latające spodki spaghetti, niż w nic.

a skad wiesz, ze nic nie ma? sprawdzales? chcialbys wierzyc do konca zycia w spaghetti? a dlaczego nie w samego siebie? mysle, ze cos po smierci jest, wierze takze w reinkarnacje. jesli chodzi o wiare to sprawa jest prosta. czlowiek od zalania dziejow w cos wierzyl, w pioruny, slonce, deszcz, az w koncu w jakis bogow. jest to naturalna kolej rzeczy. jak dorastamy wierzymy w naszym rodzicow. sa naszym oparciem i wzorem do nasladowania. kiedy stajemy sie bardziej dojrzali szukamy wzorcow w mediach, sportowcach, aktorach itp albo w jakiejs wierze.
nadzieja, wiara, itp daje ludzkosci sile, tlumaczy zjawiska, na ktore nie znajdujemy odpowiedzi.
ale wracajac do sedna. smierc towarzyszy nam czy tego chcemy czy nie od naszych urodzin. bardzo dobrze, ze zadajemy sobie pytanie co z nami bedzie.
na przestrzeni wiekow, wierzen zawsze mozna znalezc jakies ziarenko prawdy. proponuje zaglebic sie w literature. mnie np. spodobal sie sposob patrzenia na swiat wg. Robert'a Monroe. Pisze on o ciekawym zjawisku Out Of Body Experience [oobe]. warto poczytac i troche sie nad tym zastanowic.
OOBE :) wiem co to da sie osiagnac przez medytacje oraz przez narkotyki slyszalem ze fajne zjawisko takie bardzo niereale ale budujace nasz swiato poglad od fundamentów.


  • Wiadomości: 99

  • Pochwał: 0

Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #91 dnia: Grudzień 21, 2010, 08:25:35 pm »
Nie narkotyki, tylko psychodeliki. :P Nie lubię pierwszego określenia, ma zbyt pejoratywne zabarwienie i nie powinno się go używać w stosunku do substancji używanych przez ludzkość od tysiącleci (ayahuasca, grzybki, pejotl) tudzież tych odkrytych niedawno o podobnym efekcie (LSD, DMT). To nie to samo, co jakaś pieprzona amfa. Nie chcę tu się przechwalać i robić z siebie nie wiadomo kogo, ale kilka takich podróży już odbyłem. I to, co podczas nich zobaczysz, jest silnie zależne od Twojego obecnego światopoglądu. Równie dobrze mogę być pewien, że stanąłem u wrót podziemnego królestwa Nawii i wykłócałem się z humanoidalną istotą o prawo do wejścia tam za życia i przekonania się, jak wygląda 'druga strona', co po prostu wytłumaczyć to sobie działaniem psylocybiny na mój mózg.


Co do samej śmierci zaś - chodziło mi o to, że jeśli nic po niej nie ma, to to wszystko byłoby naprawdę bezsensowne. A Wszechświat sprawia wrażenie zbyt poukładanego, by być tylko bezsensownym dziełem przypadku.
Zuy i mhroczny Gronostaj z Abyssa x3.

'Lepiej być faszystą niż pedałem.' - A. Mussolini.


  • ******
  • Wiadomości: 1582

  • Pochwał: 0

Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #92 dnia: Grudzień 21, 2010, 08:40:10 pm »
Nie narkotyki, tylko psychodeliki. :P Nie lubię pierwszego określenia, ma zbyt pejoratywne zabarwienie i nie powinno się go używać w stosunku do substancji używanych przez ludzkość od tysiącleci (ayahuasca, grzybki, pejotl) tudzież tych odkrytych niedawno o podobnym efekcie (LSD, DMT). To nie to samo, co jakaś pieprzona amfa. Nie chcę tu się przechwalać i robić z siebie nie wiadomo kogo, ale kilka takich podróży już odbyłem. I to, co podczas nich zobaczysz, jest silnie zależne od Twojego obecnego światopoglądu. Równie dobrze mogę być pewien, że stanąłem u wrót podziemnego królestwa Nawii i wykłócałem się z humanoidalną istotą o prawo do wejścia tam za życia i przekonania się, jak wygląda 'druga strona', co po prostu wytłumaczyć to sobie działaniem psylocybiny na mój mózg.


Co do samej śmierci zaś - chodziło mi o to, że jeśli nic po niej nie ma, to to wszystko byłoby naprawdę bezsensowne. A Wszechświat sprawia wrażenie zbyt poukładanego, by być tylko bezsensownym dziełem przypadku.
KWAS 35zł i jestes juz inny :D
czyli mowisz ze wszechswiat zrobił ktoś?
"każdy bóg miał z pusta kartka hardcore"
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2010, 08:56:36 pm wysłana przez PuFF »


  • *******
  • Wiadomości: 2148

  • Pochwał: 7

  • Cynizm, nihilizm, sarkazm i orgazm.
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #93 dnia: Grudzień 21, 2010, 09:12:35 pm »
Ale strasznie dołujący jest fakt, że po śmierci nie ma nic. Lepiej chyba w coś wierzyć, nawet w latające spodki spaghetti, niż w nic.

a skad wiesz, ze nic nie ma? sprawdzales? chcialbys wierzyc do konca zycia w spaghetti? a dlaczego nie w samego siebie? mysle, ze cos po smierci jest, wierze takze w reinkarnacje. jesli chodzi o wiare to sprawa jest prosta. czlowiek od zalania dziejow w cos wierzyl, w pioruny, slonce, deszcz, az w koncu w jakis bogow. jest to naturalna kolej rzeczy. jak dorastamy wierzymy w naszym rodzicow. sa naszym oparciem i wzorem do nasladowania. kiedy stajemy sie bardziej dojrzali szukamy wzorcow w mediach, sportowcach, aktorach itp albo w jakiejs wierze.
nadzieja, wiara, itp daje ludzkosci sile, tlumaczy zjawiska, na ktore nie znajdujemy odpowiedzi.
ale wracajac do sedna. smierc towarzyszy nam czy tego chcemy czy nie od naszych urodzin. bardzo dobrze, ze zadajemy sobie pytanie co z nami bedzie.
na przestrzeni wiekow, wierzen zawsze mozna znalezc jakies ziarenko prawdy. proponuje zaglebic sie w literature. mnie np. spodobal sie sposob patrzenia na swiat wg. Robert'a Monroe. Pisze on o ciekawym zjawisku Out Of Body Experience [oobe]. warto poczytac i troche sie nad tym zastanowic.

Moja wypowiedź była skierowana do Rickerta, więc imho nie trafiłeś.
"Oto i on, boski prototyp,
Mutant który nigdy nie wszedł do masowej produkcji,
Zbyt pokręcony by żyć i zbyt rzadki by umrzeć."


  • Wiadomości: 43

  • Pochwał: 0

Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #94 dnia: Grudzień 23, 2010, 01:47:27 am »
Ale strasznie dołujący jest fakt, że po śmierci nie ma nic. Lepiej chyba w coś wierzyć, nawet w latające spodki spaghetti, niż w nic.

a skad wiesz, ze nic nie ma? sprawdzales? chcialbys wierzyc do konca zycia w spaghetti? a dlaczego nie w samego siebie? mysle, ze cos po smierci jest, wierze takze w reinkarnacje. jesli chodzi o wiare to sprawa jest prosta. czlowiek od zalania dziejow w cos wierzyl, w pioruny, slonce, deszcz, az w koncu w jakis bogow. jest to naturalna kolej rzeczy. jak dorastamy wierzymy w naszym rodzicow. sa naszym oparciem i wzorem do nasladowania. kiedy stajemy sie bardziej dojrzali szukamy wzorcow w mediach, sportowcach, aktorach itp albo w jakiejs wierze.
nadzieja, wiara, itp daje ludzkosci sile, tlumaczy zjawiska, na ktore nie znajdujemy odpowiedzi.
ale wracajac do sedna. smierc towarzyszy nam czy tego chcemy czy nie od naszych urodzin. bardzo dobrze, ze zadajemy sobie pytanie co z nami bedzie.
na przestrzeni wiekow, wierzen zawsze mozna znalezc jakies ziarenko prawdy. proponuje zaglebic sie w literature. mnie np. spodobal sie sposob patrzenia na swiat wg. Robert'a Monroe. Pisze on o ciekawym zjawisku Out Of Body Experience [oobe]. warto poczytac i troche sie nad tym zastanowic.
OOBE :) wiem co to da sie osiagnac przez medytacje oraz przez narkotyki slyszalem ze fajne zjawisko takie bardzo niereale ale budujace nasz swiato poglad od fundamentów.

W ameryce jest centrum badawcze instytut monroe, ktore bada zjawisko OOBE. Dzieki niemu zostaly opracowane specjalne fale dzwiekowe, ktore pozwalaja przezyc OOBE.  Specjalna relaksacja/medytacja -jest sporo metod do osiagniecia. Jednak nalezy pamietac o jednym. Umysl musi byc swiadomy, trzezwy. Narkotyki otepiaja, daja tylko zludna namiastke, calkiem mozliwe ze nawet nieprawdziwa.
Robert jak i jego instytut udowndil, ze OOBE jest prawdziwe, a nie jedynie nierealnym zjawiskiem.

Na pewno znane wam jest zjawisko smierci klinicznej. Wg. mnie ma sporo wspolnego z tajemniczym OOBE. Ale to temat zbyt obszerny.
Jesli chodzi o zycie, smierc, kosmos, bog - to juz dawno kosci zostaly rzucone. wszystko toczy sie wlasnym torem, byc moze zrozumiemy sens jesli przejdziemy juz na druga strone? jak umrzemy? a moze nie mamy na nic wplywu, bo wszystko zostalo juz ustalone?
mimo wszystko uwazam ze to wszystko ma swoj poczatek i koniec, a nie jakis chaos...

tirius, nie celowalem w ciebie, wlaczylem sie w dyskusje.


  • Wiadomości: 296

  • Pochwał: 0

  • Niech nastanie CHAOS !
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #95 dnia: Grudzień 23, 2010, 10:45:35 am »
W ameryce jest centrum badawcze instytut monroe, ktore bada zjawisko OOBE. Dzieki niemu zostaly opracowane specjalne fale dzwiekowe, ktore pozwalaja przezyc OOBE.  Specjalna relaksacja/medytacja -jest sporo metod do osiagniecia. Jednak nalezy pamietac o jednym. Umysl musi byc swiadomy, trzezwy. Narkotyki otepiaja, daja tylko zludna namiastke, calkiem mozliwe ze nawet nieprawdziwa.
Robert jak i jego instytut udowndil, ze OOBE jest prawdziwe, a nie jedynie nierealnym zjawiskiem.

Niestety, moim zdaniem OOBE to fikcja. Nie ma czegoś takiego jak doświadczanie otaczającego cię świata poza twoim ciałem. Takie coś się dzieje poprzez mózg, który potrafi wywoływać fałszywe bodźce jak np. ból we śnie.
Jak już spaść to z wysokiego konia.


  • ********
  • Wiadomości: 2892

  • Pochwał: 24

  • mądrej głowie dość dwie słowie
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #96 dnia: Grudzień 23, 2010, 12:02:41 pm »
"Sa na swiecie rzeczy o ktorych sie nawet filozofom nie snilo ..."

Byc moze nasz mozg jest mikrokosmosem samym w sobie  ??
"Myśląc, budujemy z niewidocznego materiału coś, co siły do siebie przyciąga - dla naszej pomocy lub szkody,
stosownie do charakteru myśli, któreśmy wysłali."

"Myśli nasze tworzą nasze oblicze i nadają mu właściwe indywidualne piętno.
Nasze myśli określają ruch, postawę i kształt całego ciała."


  • *******
  • Wiadomości: 2148

  • Pochwał: 7

  • Cynizm, nihilizm, sarkazm i orgazm.
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #97 dnia: Grudzień 23, 2010, 09:45:02 pm »
Jak już cytujemy Szekspira.. "Smierć jest nieodkrytą krainą, z której nie wraca żaden podróżny."

Co do OOBE, myślę podobnie jak ChaosAnglel. Raczej to fikcja, chociaż ciężko to udowodnić. Dowiedzenie tego można porównać do dowiedzenia istnienia Boga.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 23, 2010, 09:46:56 pm wysłana przez Tirius »
"Oto i on, boski prototyp,
Mutant który nigdy nie wszedł do masowej produkcji,
Zbyt pokręcony by żyć i zbyt rzadki by umrzeć."


  • Wiadomości: 296

  • Pochwał: 0

  • Niech nastanie CHAOS !
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #98 dnia: Grudzień 26, 2010, 10:57:24 pm »
Byc moze nasz mozg jest mikrokosmosem samym w sobie  ??

W sumie to ma sens. Mózg odpowiada za naszą wyobraźnię. Możemu stworzyć nasz świat, w którym wszystko układamy i tworzymy postacie - nadajemy im wygląd, cechy...

Gorzej jak wyobraźnia wymyka się spod kontroli i człowiek nie rozróżnia co jest prawdą, a co urojeniem.
Jak już spaść to z wysokiego konia.


  • ********
  • Wiadomości: 2892

  • Pochwał: 24

  • mądrej głowie dość dwie słowie
Odp: Kącik Filozoficzny
« Odpowiedź #99 dnia: Grudzień 27, 2010, 10:28:32 am »
Gdy do tego dochodzi mowi sie "oficjalnie" o roznych chorobach psychicznych - ale to juz inna bajka.
Wtedy biegaja wsrod nas rzesze Napoleonow, Supermenow i inne cuda ...
albo powstaja "matrixowe" teorie snu na jawie.

Jakis czas temu ogladalem wywiad, wlasciwie cala opowiesc o kobiecie, ktora ma rozne osobowosci.
Kazda jest odpowiedzialna za jakas sfere zycia - jedna za problemy inna za agresywne rozwiazania.
Kobieta twierdzila, ze w ten sposob wszystko uklada sie ok, problem polega jednak na tym,
ze ona, jako nazwijmy to "main" nie ma absolutnie zadnego wplywu na to co robia jej "suby"
nie ma ich swiadomosci ani pamieci - czyli to tak, jakby ktos kradl jej zycie ...
Czasami "budzi sie" po prostu gdzies w metrze, albo autobusie - na drugim koncu miasta.
Przerwy trwaja nie dluzej niz kilka godzin ...

Czesty motyw filmowy
"Myśląc, budujemy z niewidocznego materiału coś, co siły do siebie przyciąga - dla naszej pomocy lub szkody,
stosownie do charakteru myśli, któreśmy wysłali."

"Myśli nasze tworzą nasze oblicze i nadają mu właściwe indywidualne piętno.
Nasze myśli określają ruch, postawę i kształt całego ciała."