Widzę, że zaczyna brakować Ci argumentów. Odbieram to jako moje zwycięstwo.
Cieszę się że zainteresowałeś się moją skromną osobą i zajrzałeś w profil. Spójrz na datę rejestracji to raz. Dwa, wszędzie gdzie mam dostęp do neta(nie wiem czy wiesz, ale internet można mieć też poza własnym domem) loguję się na forum. Trzy, wcześniej byłem tu modem Rasy/Klasy i HELP (i bardziej przykładałem się do swojej funkcji - przyznaje się bez bicia), potem zrezygnowałem, teraz znów jestem - także znów czas zalogowania na +. Cztery, ilość godzin można nabijać po prostu odświeżając stronkę. Pięć, nie jestem pracownikiem fizycznym, a komputer to moje narzędzie pracy - śmiało mogę się logować na stronkę kiedy chcę. Także Twoja teoria spiskowa dość szybko upadła.
Skąd teza, że jestem ślepo zapatrzony w chińskie bajeczki? Primo, nie jestem. Nikomu nie wciskam, że anime>all. Celowo pisałem o USA, Docie itp. Walczę
Twoją bronią, tak jak Ty wmawiasz, że nie widzę świata poza bajkami - tak samo ja wciskam Ci słowa, których nie użyłeś. Widzisz jak to jest?
Secundo, to są japońskie bajeczki, ale Ty jesteś niereformowalny. Kolejny punkt dla mnie.
Nie siedzieć na forum = nie siedzieć przy kompie? Nie sądzę.
Jestem modem, ale też i człowiekiem. Mod strażnikiem sumienia i porządku na forum? Możliwe. W końcu od czasu do czasu powyrzucam jakiś spam, podkleję temat itp. Tylko, że nie mam zamiaru bawić się w średniowiecznego rycerza, który jest wzorem wszelakich cnót. Nie te czasy.
Dzięki za krytykę. Nie mnie oceniać jaki jestem. Dzięki też za ten link. Lubię przyswajać wiedzę. Nawet jeśli mam pojęcie na jakiś temat to lubię sobie takowe informacje odświeżyć
To, że napisałem : "za dużo wiesz o tych "chińskich bajeczkach"..." nie oznacza, że wiesz dostatecznie dużo, ażeby w taki bezczelny sposób coś krytykować i przy okazji obrażać innych. Twoja
ogólna wiedza nt. anime jest jednak b. niewielka. Z drugiej strony mamy wolność słowa i dlatego postanowiłem trochę się "poprzekomarzać"
Mimo wszystko - zawsze służę pomocą - pamiętaj.
Wiesz, że obecność na wykładach studenckich jest nieobowiązkowa? Nie? To już wiesz. Także można i 300 dni na forum siedzieć albo nawet grać w Dotę - wystarczy zaliczyć egzaminy. Wszystko przed Tobą , powodzenia!
A jak się ciężko czyta to chyba jednak wizyta o okulisty czeka...
Ew. polecam zmniejszyć ilość godzin spędzanych przed monitorem. Cholera siedzę już 82 dni na forum i nie mam problemów z czytaniem. Mam nadzieję, że tekst na maturce nie "zlewał" się zbytnio.
P.S. Nie musisz odpisywać. Obnażyłem większość Twoich słabości. Z mojej strony to wszystko. Na przyszłość polecam więcej tolerancji i zrozumienia - to na serio ułatwia kontakt z drugim człowiekiem.