[Filmy] Eragon

Ogladalem dzisiaj tego waszego eragona i uwazam, ze film jest beznadziejny, film wyszedl kiepsko, a ja zlamalem swoja zasade, i teraz musze  jednak przeczytac ksiazke Prawie godzine sie ten film rozkreca a potem jedna akcja i koniec;/ i sie jeszcze konczy nie wiadomo jak 3/10 pkt ;] daje

Zrobili tak, żeby całą książkę zrobić chyba w 4 częściach i tam będą akcje... [nwm nie widziałem na oczy drukowca].

A co powiecie o Apocalipto??

Apocalipto słyszałem że dobre ale strasznie krwawe... Jak kto lubi

Ale sam jeszcze nie oglądałem

Też słyszałem, że krwawe. Powiem, że to zależy od przyzwyczajenia, jak dla mnie tej krwi dużo nie było i sądzę, że właśnie przy takich akcjach tyle jej leci. Film ciekawy, polecam nie napiszę o czym jest, aby nie wydać przez przypadek tego co jest najciekawsze.

Film Eragon jest gorzej niż kiepski i beznadzieny, jedynym powiązaniem z książką są chyba tylko nazwy własne, bo ksiązka to całkiem inna przygoda, mogę śmiało powiedzieć, że zmranowałem ponad półtora godziny na ten film, a jestem w sumie świeżo po przeczytaniu ksiązki. Daje 1/10 niestety.

Co do ksiazki to niedawno przeczytalem i musze powiedziec ze jest niezla. W najblizszym czasie planuje kupic druga czesc pt. Najstarszy A co do filmu.. Po tym jak obejrzalem trailery i po tym co piszecie to wole go nie ogladac

Apocalipto słyszałem że dobre ale strasznie krwawe... Jak kto lubi

Ale sam jeszcze nie oglądałem

Gibson chyba takie lubi ^^ (Pasja )

Prawie godzine sie ten film rozkreca a potem jedna akcja i koniec;/ i sie jeszcze konczy nie wiadomo jak

święta prawda ^^ po tym wszystkim czuć duży niedosyt, ale ja pozostane przy tym że film był DOBRY. (czyli 7 {no możę 6,8 ^^ }/10 )

Oceniam film w skali 1-10 na 3. Film jest tak nagrany jakby wyrywali fragmenty co ciekawsze z książki bez żadnej spójności, przeskakiwanie z wątku do wątku.

I dokładnie masz racje. Film w mojej ocenie był bardzo słaby, a książka na dwie nocki w fotel wcisnęła.

Eragon jest straaaaaaaaasznie słaby... Niepodobał mi sie... A książki nie czytałem.

Radzę ci przeczytaj bo warto

//Soulern: Popatrz na datę ostatniego posta...

gdyby nie Jeremy Irons i John Malkovic to filmu można by używać w zastępstwie papieru toaletowego...

Apropo filmu...

Film ogladnalem po przeczytaniu ksiazki...i za cholere nie moglem sie w filmie polapac i dopasowac fabuly z ksiazki...jakos to tak strasznie poplatane..

Nie polecam tego filmu..straszna chała....Za to polecam w 1000000000%%% przeczytac ksiazke....Poprostu jest genialna, klimaty ktore uwielbiam..Jak sie wzialem za czytanie to przestawalem dopieo wtedy, jak nie moglem juz przeczytac jednego wyrazu...

Do tego teraz jeszcze sa dostepne kolejne czesci Najstarszy oraz Brisingr...Polecam polecam i jeszcze raz polecam

I ja sie wtrace. Zanim obejrzalem film przeczytalem ksiazke. I zgadzam sie jak ktos napisal ze nie da sie rozroznic fabuly z ksiazki w filmie. Ale film jesli potraktowac jako cos osobnego od ksiazki wchodzi wysmienicie Ciekawe czy beda nastepne czesci. bo po przeczytaniu Brisingra nie moge sie doczekac ostatniej ksiazki albo drugiej czesci filmu

I ja sie wtrace. Zanim obejrzalem film przeczytalem ksiazke. I zgadzam sie jak ktos napisal ze nie da sie rozroznic fabuly z ksiazki w filmie. Ale film jesli potraktowac jako cos osobnego od ksiazki wchodzi wysmienicie Ciekawe czy beda nastepne czesci. bo po przeczytaniu Brisingra nie moge sie doczekac ostatniej ksiazki albo drugiej czesci filmu

ja tam się zastanawiam, JAK oni chcą nakręcić inne części Eragona skoro fabułę tak poplątali, że pewnych ważnych wydarzeń książkowych nie wplotą w film...