tak naprawde byli za słabi na lancera, true story
nie to LAncer był słąby dla nich, pokazał im The End i kuniec 
a tak btw to czulem ze tak to sie skonczy
jeżeli śledziłeś trochę losy Lancera przez ostatni rok, wiesz, że sytuacja polityczna tego serwera była swietna: dużo zmian, brak wyraźnej dominacji dłuższej, niż miesiąc itd. Niestety od ostatniego miesiąca to nie tyle co CLF się ogarnęło (bo pijak jak był idotą, tak dalej jest), ale nasi przeciwnicy zaczęli się sypać. Zaczęło się od espady, potem freedoms, a teraz Swords (Lutja podobno kilka miesięcy gdzieś wylatuje, więc prawie jak bb swords).
Wprawdzie w CLF może znalazłoby się kilka party (3-4), które byłyby gotowe wyjść z Sanako i zrobić another side, ale większość woli spokojnie farmić bez wojen i dominować Orbis.
Mam nadzieję, że w CLF coś pierdolnie i sytuacja za jakiś czas się ustabilizuje, ale na chwilę obecną brak tych perspektyw.
Zresztą jak pisałem, nie uważam, byśmy odchodzili jako non factorzy i 2 lata spędzone na serwerze były świetną zabawą : )
Doświadczenie nabyte tutaj na healerze też mi się przyda
