A w czym masz problem? xD
O masakro...
Może Cię ktoś kocha, tylko o tym nie wiesz, albo ta osoba o tym nie wie? Wiem jedno. Na 100% kocha Cie mama i tata (no to mogą być rozważania czy praktycznie, czy szczerze, ale nie róbmy se jaj xD)
Spędzasz zbyt dużo czasu przed kompem? Człowieku...ja mam taki problem bo chory jestem xD
Mając 17 to:
-godzina 20 wypierdalaj z domu sam, albo z kolegą (cza se ich znaleźć wpierw ^^ Takie info małe, siędząc cały czas przed kompem i mając jakieś osiągi będzie trudno, no chyba że masz ciekawy charakter i nie pierdzielisz farmazonów o kompach itd...[dla przeciętnego ,,ziomka" komputer jest do gier.]) konkretnie na koleżanki, jak to mój kuzyn nazwał. Mianowicie chodzi o to byś zaczął się z dziewczynami spotykać, to Ci polepszy i humor i da Ci jakąś satysfakcje. Kumpel jest do tego by Ci było raźniej jak ,,buta złowisz, nie rybkę", oraz po to by jak sobie coś znajdziesz odpowiedniego ,,na ząb" to byś miał to uczucie wyższości nad kumplem że Ciebie wybrała (to mniej więcej pomoże Ci w usatysfakcjonowaniu się odnoście rywalizacji ;] ), ale wpierw musisz od czegoś zacząć!
Koledzy:
*są 2 opcje:
1.Albo kręcisz się z jednym, porządnym, spoko, zaufanym, uczciwym kumplem.
2.Albo podbijasz do twoich kolegów, tych z pod ,,najciemniejszej" gwiazdy, ludzie inni od cb, mało wiedza na temat komputerów, natomiast dużo o życiu. Załapiesz się na takie rzeczy jak: Zielone (zabronione, ale cóż, jednak i tak ulegniesz jak się nabuchasz dymem
), dowiesz się co to kac, poznasz masę nowych ludzi (+ 200 do znajomych na n-k xD po prostu żal i tyle xD), będziesz wiedział o co do kogo podbić w przyszłości (mój tata mi tak gada. Chodzi o to że będziesz miał łatwiej w dorosłym życiu, sam jestem ciekaw o ile będzie mi łatwiej ;]), poznasz sporo dziewczyn, niestety nie poukładanych typowych nastolatek, jak jesteś nie wyżyty i masz problemy to jakoś rozładujesz swoją zachętę, niestety bd miał +1 do złych wspomnień (bd miał łatwo stracić cnotę; jak mój kolega, teraz żałuje że z koleżanką, a nie dziewczyną którą kocha, ale to nie moja, ani wasza sprawa co chłopak zrobi (chodzi o Michała), będzie Ci ogólnie łatwiej, ale sporo jak nie w pizdu i jeszcze więcej stracisz w oczach rodziców, no chyba że już ich nazywasz ,,starymi" przy kolegach. Osobiście opcja dobra, ale nie na długo, bo bd z cb ,,chuligan". Będziesz typu JP śmieciem i będziesz miał gównianą przyszłość, bo zatracisz się w nauce. Ścisłe można opanować, trzeba tylko przysiąść.
Tak ogółem kilka rad:
-Z L2 rób jak ja. Czytaj o tym, ale nie graj xD Mi to jakoś zaspokaja nałóg, to jak te plastry nikoret czy jakoś tak. Nie palisz, ale jesteś zaspokojony.
-Znajdź sobie porządną dziewczynę, nie taką sex laskę, bo sobie z nią krótko pobędziesz. Nie patrz nawet na takie mimo że sie oko cieszy, a mały zaczyna Ci być najlepszym doradcą xD Na pewno się nie lansuj by znaleźć dziewczynę. Będziesz się lamił, nie lansował. (Dla mnie lanserzy to największe pokraki xD Nawet se kurna motoru nie naprawią sami, ani rur nie porozkręcają, jak zlew siądzie na amen, a chcą sił próbować tam gdzie kret załatwi sprawę)
-Jeżeli straciłeś wiek 15-16 lat przez L2, to współczuje Ci szczerze i naprawdę. Ja tylko straciłem 2 lata będąc nastolatkiem, a zyskałem 3 lata ,,fajnej gry" będąc hoobitem (w sensie podstawówka) xD
Możesz nadrobić z kumplem stracony czas przy piwie, lub czymś mocniejszym (nie bierz się tylko za fete i koke, bo będziesz ostro żałować jak moi znajomi), albo najzwyczajniej w świecie z dziewczyną. Zapomnisz o tych wszystkich żalach ;]
-Stań się rozrywkowy
-Aby się dowiedzieć jak ,,smakuje" życie takiego ziomka z pod ciemnej gwiazdy to posłuchaj sobie hip-hopu. W nim masz przedstawione dosyć wyraźnie jak to wygląda, choć w wieku 20-25 latka, ale młody nie wiele się różni.
-Broń Boże nie oglądaj Red Tube. To samodestrukcja!
Litania, może Ci pomóc ^^
Najlepiej do wszystkich świętych byś nie wpadł ;]
Również pozdrawiam.
PS mały do Cb :Mam ten post później usunąć?