Wszędzie dobrze ale w party najlepiej.
Jeśli nie możesz pokonać worga to... ma pewnie wyższy level.
Po co dark elfom skrzydełka w heavy armorach ? Dla lepszej aerodynamiki.
Rozmawia wysoko levelowy Human z Elfką w no grade. Nagle podchodzi Ork i trzema ciosami powala elfa po czym jakgdyby nigdy nic idzie dalej. Oburzona elfka pyta humana:
- Dlaczego ku**a nic nie zrobiłeś z tym pk
!
- Przecież miałem go na czerwono
!!
W Dion są zawody siłowania się na rękę. Jak dotąd nikt nie mógł pokonać wielgachnego orka. Nagle wszyscy wpadają w śmiech bo do pojedynku staje mała mizerna krasnalka. Ork nie może wstać z podłogi bo tak się śmieje. No ale o darmową adene trudno w tych czasach. Krasnalka usiadła na przeciwko orka i chwyciła jego wielgachną łapę. Nagle pierdzielnęła orkowym ryjem o stół i złamała mu rękę. Wszyscy zdziwieni patrzą na krasnalke a ona odpowiada
- Donators rox
Rozmawia ze sobą dwóch elfów i krasnal.
- Stary byłem na wakacjach na Talking Island i wyrwałem tyle panienek że zliczyć nie mogę....
- To jeszcze nic
Ja w dark elven village obleciałem tyle suczek że nie wiem po ilu dniach skończyłem...
- A ty krasnal gdzie żeś był
- No jak to gdzie... z wami w clan hallu... Tylko że nie paliłem tego gówna...
Ląduje na marsie ekipa no nie przesadzając ale licząc z pięćdziesięciu orków. Marsjanie szybko zaspawali im drzwi od lądownika i orkowie dopiero po 3 dniach wyszli.
Wycięczeni, głodni i spragnieni pytają się ufolów czemu im to zrobili, a oni na to że robią tak wszystkim nowym:
- To jak to był tu ktoś przed nami
- spytał ork
- No elfy były. To zaspawaliśmy im drzwi jak zwykle, a tu nagle trzech z nich po 5 minutach wyszło i dali nam prezenty. Wpier*** czy coś takiego. Ale wszyscy dostali.
Czemu Dark Elfka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat" !
Elfa, Krasnala i Orka złapał diabeł i mówi:
- Mam dla was trzy zadania:
1 - Przejść przez most pod obsztrzałem plando.
2 - Przywitać się z Karikiem podając mu ręke (uścisnąć łape).
3 - I zgwałcić bardzo starą i sprytną Gatekeeperkę.
Popatrzeli po sobie zdziwieni i postanowili podołać tym zadaniom.
Pierwszy poszedł Ork, lecz udało mu się dojść tylko do połowy mostu.
Drugi poszedł Krasnal, przeszedł most lecz gdy wszedł do klatki Karika on go wystraszył.
Następnie poszedł Elf, przeleciał przez most wpada do klatki, a tam jak nie zacznie się kotłować (poprostu w powietrze wzbiła się kupa kurzu). Ale po jakiejś godzinie z klatki wychodzi zdyszany i podrapany elf i pyta:
- Ty diabeł to gdzie jest ta Gatekeeperka której mam podać łapę ?