WoW, archage, Silkroad, Guild Wars, Albion, Black desert. W każdej z tych gier twoja postać jest niezależna od innych graczy.
No tak, ale chyba chodzi o to, żeby gry jednak się czymś od siebie różniły? Nie tylko grafiką czy różnorodnością przedmiotów.
W L2 w praktyce można grać solo prawie każda postacią, co prawda jednymi expi się trochę trudnej, niektórymi łatwiej.
L2 zawsze była nastawiona na grę zespołową, największą efektywność uzyskiwało się grając w party lub klanie.
Nie musiałeś mieć wielu postaci, miałeś się dogadywać z innymi graczami w grze, przez to ta gra była unikatowa.
To, że nie była aż tak popularna nie świadczy, że była najgorsza.
Z WoWem nie mgła konkurować z oczywistych, zupełnie pozamerytorycznych względów.
Większość RPG to klony samych siebie.
A L2 po prostu był niedorobiony w innych miejscach, sama idea była dobra.
Kiedyś dawno temu na początku mojej przygody z L2 na forum klanu w którym grałem analizowaliśmy co jest nie tak z L2, lista była długa (i uważam jest ciągle aktualna), ale akurat braku niezależności postaci nie było na niej.
Potem NCsoft zaczął tolerować boty + zalegalizował w praktyce RMT, nawet tutaj najczęściej aktualizowanym działem są ogłoszenia handlarzy adeną.
teraz NCSoft tłucze już tylko kasę na nowych tytułach, tak to działa, to biznes, a nie idea zrobienia gry idealnej.
W MMO w zasadzie całkowicie oryginalna jest tylko EVE Online, chociaż i on ma swoje pierwowzory w grach single player.
Największy oficjalny online z MMO - 65 tys graczy online naraz. Producentowi udało się uzyskać i sukces komercyjny i zrobić jednocześnie oryginalną grę. NCSoftowi z L2 się nie udało.
