Taki mały, osłabiony brakiem silnego lidera klanik, po epidemi cholery która zdziesiątkowała jego szeregi,
Tak, ten zdziesiątkowany klan na siege w Aden na placu przed wrotami zamku (gdzie CLF siedziało w środku, żeby w miarę możliwości bronić kryształów i tronówki itd.) w jakieś o zgrozo! 70-80 osób zatrzymał kilka razy rush Espady +1 + swords + Freedmos. Do tego stopnia przeciwnicy się w kurzyli, że musieli pobiec po bossa low lvlego koło bramy maista, żeby spetryfikować cały nasz CC i by mogli sobie w spokoju pobiec pod bramę. Powiedz Yargot, jeżeli my po epidemii cholery, to po czym jest +300 naszych enemy?
postanowił zbratać się ze śmiertelnym wrogiem i wypowiedzieć wara lojalnym sojusznikom... a wszystko to poto aby połyk szabli który będą musieli przyjąć od nowego sojusznika był gładszy ;>
A teraz się obudź ; p
Z tego co pytałem, polityki tu nie ma. Fame i OC już od jakiegoś czasu na siege nie pomagają Ass (nie kwestionuję, czy to źle czy dobrze) --> można im dać wara. "By połysk szabli ... był gładszy". Ja to napisałbym tak: "By bijąc fame, nie trzeba było PK-ować OC", ale to już jak kto woli w słowa ubrać
Tak czy inaczej gz dla wszystkich z dupa klanu za odwage wypowiedzenia wara ;P
1 minutę liderzy const zastanawiali się co z tym zrobić - dobrodusznie - wojnę postanowili oddać.
Rozumiem, na kolejnym siege mamy od tej pory game breaking side? ; p
ps. Niech ktoś powie staremu lojaliście jak to jest wstawać codziennie rano, patrzeć w lustro i widzieć ryj zdrajcy idei, sprzedawczyka potęgi i sługusa słabiaków? ;>
Ke? Mówisz o sobie czy co? Gramy w Acc już od dłuższego czasu, nie po to, by perfekcyjnei zacząć mówić po rosyjsku, tylko by mieć do czynienia z End game tej gry (Aktywne TW, a nie tylko przebijanie wardów, siege o topowe zamki, raidy na Antoniusza i Valdka, PvP o Baiuma itd.). Czy takei atrakcje planujecie w OC? Jeżeli tak, to sorry, coś ominąłem.
Gwoli ścisłości, zanim Haterz'y chwycą "szablę w dłoń". Nie mam nic do tego jak tam sobie w OC gracie. Każdy orze jak może i bawi się wg swojej miary.
Btw Yargot, pora chyba rozróżnić historię od gry. Wojna już dawno minęła, a to jest tylko PvP game for fun. Więcej PvP = moar fun. Dlatego wkrótce liczę na dobre PvP, pod warunkiem, że na DV/LoA pojawi się ktoś więcej jak party Kaczora i ew. Lempa.
: )
ps2. Fame też oddało wara.
Chyba, żeby do końca się nei spalić ze wstydu po waszej akceptacji.