Stary, pogrążasz się coraz bardziej. Wyzywasz ludzi (conajmniej 4 party) od zdrajców narodu itd. po czym piszesz "w niewybrednych słowach opsiałem grupę graczy ... nikogo imiennie". Z kogo próbujesz robisz kretyna?
Ja napisałem, że masz retorykę identyczną niemalże z kaczyńskim i jego najbardziej zatwardziałym elektoratem ("kto nie jest z nami, jest przeciwko nam" "zdrajcy narodu", może dorzuć jeszcze tekst, że mamy krew na rękach polskich graczy Lancera?)
Po czym próbujesz się wybielać, że ty nic złego nie napisałeś itd.? Co robujesz osiągnąć, poza własną kompromitacją?
@Deep
Myślałem, że ogarnąłeś, jakie były główne przyczyny wyjścia tych 4 constów z OC? Nie chcę mi się naprawdę wałkować tego od początku, wbij na gg, ew. TS jak chcesz, możemy sobie spokojnie podyskutować i wymienić się poglądami. ten temat znudził już dobitnie nawet mnie...
-----------------
Ranking party:
O ile party magów, to wymieniłbym w top 4 te co wypisałem:
Vadozy, Brodjagi, Bob0 i to w którym jest chatty obecnie (swords) ew. party Michała.
Archer: Te co pisał nevada. Mało jest ogarniętych party archerów, bo dopiero od H5 zaczęli znów karać, a do ludzi cały czas nei dociera, że wykoksane party archerów, nie tylko łoi dupy na mass PvP, ale i w party vs party również są bardzo skutecznie obecnie...
melee: za małe mam doświadczenei w tym aspekcie.
Jak plasuję swoje party tutaj?
Ogólnie troszkę powyżej średniej, zdecydowanei poniżej czołówki obecnie. Najbardziej boli słaby sprzęt niektórych osób (dopiero od niedawna mamy poważne osoby na niektórych profkach) i brak mocno OE skilli. Najbardziej podkręcone to raptem +21, co jest jednak słabe na tle takich debuffów OL-a +30/+15 ew. fearów nukerów +27
Co nei zmienai faktu, że w terenie udaje się czasem wygrać z tymi mocniejszymi. Najczęściej wynika to z efektu zaskoczenia, lub sprzyjających okoliczności, tak jak np. ostatnio party Desina biło się z party espady (bodajże właśnie vadozy) + jakieś średnie party CLF. Wpadliśmy mniej więcej minutę po rozpoczęciu tego PvP i udało się wygrać. Okoliczności były takie, że party Desina było bardziej zaangażowane w bicie party espady i dopiero po jakieś dłuższej chwili zorientowali się, że espada jest już osłabiona (tak jak i oni) a my wpadliśmy w sumie pełni many/hp + CLF też pomagało.
Innym razem party Vadozy szło przez "rondo" (tak nazywamy to w LoA, co moby biegają w około) a my akurat koksaliśmy ze spoilem. Pech dla nich był taki, że szli na shadow i żeby OL mógł podejść do nas, musieli się wszyscy zbliżyć, a tyrki były akurat na limitach. Wtedy się udało, a kolejne 3 pvp dostaliśmy od nich.