Trochę czasu nie byłam w temacie, ale czytając wyrywkowe posty dot. prywatnych serwerów dowiaduję się, iż serwery żyją coraz krócej - bo coraz łatwiej osiągnąc max i gra się nudzi. Jeszcze można zrozumiec wprowadzanie najnowszych wynalazków na retailu, bo serwery istnieją już z 5 lat i aby umożliwic nowym graczom jako-takie dogonienie starych, to wymyślili vitality, ominięcie q na 2 profę, inquisitor/vanguard i wszelkie inne udogodnienia rodem z Gracii. Choc częściowo rozumiem to, to wg mnie to i tak Gracia psuje klimat gry. A priv'y obecnie rzucają się na tą kronikę ochoczo, bo zachęca innymi bonusami (choc nie wiem czy działają one na privach) jak chocby instancje czy skille 81+. Sporo klanów za swój cel w L2 obrało sobie ownowanie nowopowstałych serwerów grając "nolife", a jak już się skończy ich przewaga to zmiana serwera. Czyż to nie jest paranoja? Wg mnie, na serwerze gracz powinien się zadomowic i czerpac przyjemnośc z wzajemnych relacji - pozytywnych (np party klanowe) i negatywnych (wary, siege), zżyc się ze społecznością serwera i cieszyc się grą a nie tylko "do 80 i namawiac wrogów na mass pvp".
Ciekawa jestem czy są jeszcze ludzie, którzy mają podobne podejście do gry. Czyli np. jakby powstał serwerek z rate ok. x2, na interlude bądź hellbound, z szansą na gracię po 6-12 miesiącach istnienia, to czy miałby szansę na więcej niż 50 online? (liczę tu bez 2boxów, których imho nigdzie nie powinno byc, ale niski online na większości serwerów niestety je wręcz wymusza) Chciałabym poznac opinie forumowiczów. Czy jestem ostatnią "marzycielką", która nie stawia pvp 75+ na pierwszym miejscu, czy też są jeszcze ludzie, którym brakuje dawnych czasów w L2? Jeśli będzie nas więcej, to może ktoś zorganizowałby taki serwerek? Chętnie sama bym to zrobiła, ale niestety brak chętnych do pomocy i niewiedza w zakresie javy oznaczałoby to fail serwera, a tego nie chcę. Adminowanie takiego serwera sprawiłoby mi ogromną przyjemnośc, ale skoro to niemożliwe, to od czasu do czasu poklikałabym sobie trochę - jeśli oczywiście takie coś miałoby jeszcze rację bytu w obecnych czasach...
Dlatego zapraszam do dyskusji bo bardzo chciałabym poznac opinie czy są ludzie podzielający moje zdanie...