zasłanianie się takimi tekstami, na forum o grach "wirtualne życie" jest śmieszne.
Nie wiem czy wiesz, ale wielu ludzi walczy dla pikseli
Więcej słyszałem złych opinii o BMF niż o jakimkolwiek innym klanie i mógłby ktoś powiedzieć, że z niektórych ust to jest zazdrość, pytanie tylko - o co? o piksele?
Ja mam tylko jedno pytanie, po co ten klan marnuje kilka tygodni życia nolifiąc, żeby potem wyjść i pójść na inny?
Niewątpliwie cenne były czasy C5/Interlude kiedy potrafiło się grać pół roku samemu po kilka godzinek dziennie, co chwilę w innym party. I grało się dla przyjemności, a nie dla pikseli. Tyle z mojej strony, pozdro hejterki.
no i widzisz ty lubisz grać sam i to jest dla ciebie klimat... Ludzie w BMF znają się wiele lat, organizują wspólne wypady na piwo, wakacje i dlatego też jakoś nie mają obiekcji przed spędzeniem także razem kilku h przed kompem i na tsie.. nie wazne gdzie wazne z kim..jeśli komuś się wydaje że dołączając do dość hermetycznie zamkniętej grupy to ona będzie się dostosowywać do niego to coś mu się pomyliło i dlatego tyle flejmu ciąglę na forach...
a ty jako kolejny widać opierasz swoje opinie na tym co wyczytałeś:) brawo
Z tym, że sam to znaczy bez klanu, czytanie ze zrozumieniem nie boli, łatwo skojarzyć fakty, ale jak widać dla niektórych to trudne.
Nie gram sam od kilku kronik, ponieważ wraz z nadejściem ery CP jest to nieopłacalne. A kto powiedział, że ludzie w TB się nie znają wiele lat? zloty były i będą. Spędzanie 10h dziennie przy kompie uważasz za normalne? Nie wyjdzie na piwo z kumplami, o ile ich ma, bo moje cp gra w tym czasie? Znam kilka osób co były w tym klanie i za nieobecność w 2 dni wieczorem , raz - wyjście z kumplami na piwo, drugi - imieniny babci znajomy został wywalony z const i reszty nie obchodziło, że ktoś posiada życie prywatne, które nie ogranicza się do spotkań z komputerem, odstajesz z lvlem? papa. Jeszcze jakby reszta const grała tylko w tych godzinach, ale oni siedzieli non stop. Można wszystko, ale z umiarem. Oczywiście są pt, nawet w TB, których online też będzie bardzo duży, ale to nie nolify.
Ja za takie coś zwyczajnie dziękuję, pozdro z sercem.