Ile macie wzrostu ?

MaaRcin, Hermit mam nadzieję że żartujecie sobie bo jak nie to was wyśmieję:) Nie jesteście wcale niscy. 175 to taki przeciętny wzrost. A bycie wysokim ma też swoje wady. Duża osoba zajmuje dużo miejsca. Więc np. jak taki dryblas wciśnie się do malucha, to nie ma jak wygodnie się usadowić, bo nogi za długie i sufit za nisko:)

raczej nie zartuja, wiekszosc facetow ma kompleksy na punkcie swojej wagi oraz wzrostu, ci ponizej 180 przewaznie chca miec wiecej wzrostu no i zeby nie wazyli zbyt malo 

True, true...
Jak teraz mam te ~ 184 to jest już ok ale jak miałem właśnie niżej, to źle się czułem. A teraz i tak chcę mieć ~ 190

MaaRcin, Hermit mam nadzieję że żartujecie sobie bo jak nie to was wyśmieję:) Nie jesteście wcale niscy. 175 to taki przeciętny wzrost. A bycie wysokim ma też swoje wady. Duża osoba zajmuje dużo miejsca. Więc np. jak taki dryblas wciśnie się do malucha, to nie ma jak wygodnie się usadowić, bo nogi za długie i sufit za nisko:)

raczej nie zartuja, wiekszosc facetow ma kompleksy na punkcie swojej wagi oraz wzrostu, ci ponizej 180 przewaznie chca miec wiecej wzrostu no i zeby nie wazyli zbyt malo 

True, true...
Jak teraz mam te ~ 184 to jest już ok ale jak miałem właśnie niżej, to źle się czułem. A teraz i tak chcę mieć ~ 190

Nie odzywaj się proszę

Dlaczego (?

202.. co przy wzroscie mojej dziewczyny (158) wyglada komicznie 


@down


i problemy z kolanami ;/

Wy się cieszcie, że nie macie ~2 m w młodym wieku, bo problemy z kręgosłupem są, no i rozstępy na ciele.

Bo właściwie to do czego jest niby potrzebny wysoki wzrost poza względem kulturowym?
W sumie jeszcze 2 pokolenia temu 170 to było dużo


Gdzieś kiedyś czytałem, że dawniej mówili, że amerykanki są większe i mają większe cycki od polek. Domyślcie się dlaczego teraz nie ma różnicy

Poza tym z tego co słyszałem, to tylko 92 - 95 roczniki się tak szczególnie wyróżniają wzrostem, coś w tym musi być.

raczej nie zartuja, wiekszosc facetow ma kompleksy na punkcie swojej wagi oraz wzrostu, ci ponizej 180 przewaznie chca miec wiecej wzrostu no i zeby nie wazyli zbyt malo 

True, też bym chciał być wyższy Nie zależy mi na samym wzroście dla wzrostu, ale po prostu jak wszyscy (no, dużo) dookoła są wyżsi niż ja, to jest trochę niefajnie. Z drugiej strony jakiś super niski też wcale nie jestem, ale te 5+ cm jeszcze by mi nie zaszkodziło

Nie odzywaj się proszę

+1

Haha

No ma to i swoje zalety, np. Nie trzeba wchodzić na krzesło żeby coś ściągnąć z wyższej półki, a w tłumie (np. na koncercie) więcej można zobaczyć (zakładając ze tłum nie składa się z samych takich jak wy:P) Ale nie przesadzajmy! Osoby niskie nie są wcale gorsze od wysokich. Przecież to nie ich wina że nie urośli... Żartuję:P Chcę po prostu powiedzieć że dobrze, że są i tacy ludzie i tacy, bo świat jest dzięki temu ciekawszy, bardziej zróżnicowany. Nie ma lepszych i gorszych, są po prostu różni.
PS. Znacie powiedzenie: "Wysoki jak brzoza, głupi jak koza"?

Poza tym z tego co słyszałem, to tylko 92 - 95 roczniki się tak szczególnie wyróżniają wzrostem, coś w tym musi być.

masz na mysli, ze same krasnale czy 2metrowce? =x

PS. Znacie powiedzenie: "Wysoki jak brzoza, głupi jak koza"?

Często u nas takie coś nauczyciele mówią, bo mam wysokie osoby w klasie

Chce jeszcze urosnąć min. 190cm(mój dziadek miał 197cm ).

Poza tym z tego co słyszałem, to tylko 92 - 95 roczniki się tak szczególnie wyróżniają wzrostem, coś w tym musi być.

masz na mysli, ze same krasnale czy 2metrowce? =x

No właśnie sam nie wiem, ale raczej fake, bo mój kolega jest z 95 i ma 191 cm wzrostu, a drugi jest też z 191cm i ma ~ poniżej 165cm. Po za tym Ja chciałbym mieć coś koło 190 cm, ale raczej sie nie uda .

Dwoch znajomych 1990 i 91 rocznik maja ponad 2m, z tym ten mlodszy ma cos ponad 210cm xD Ja mam jakies 175-177 cm, i sie z tym dobrze czuje.

Mój przyjaciel rocznik 91 ma 198 cm :p
A i rocznik po 94 jest niższy...

183-184 i nie chce miec wiecej, prawdopodobnie nie bedzie. Juz teraz mam problem, ze standardowa kolderka jest troche krotkawa i w stytuacji kiedy chce sie wyciagnac i byc przykryty pod szyje to stopy sa czesciowo odkryte, bardzo irytujace. Poza tym majac powyzej 185 moga pojawic sie problemy z doborem odpowiedniej partnerki do tanca i innych roznych fikusnych zabaw. 

MaaRcin, Hermit mam nadzieję że żartujecie sobie bo jak nie to was wyśmieję:) Nie jesteście wcale niscy. 175 to taki przeciętny wzrost. A bycie wysokim ma też swoje wady. Duża osoba zajmuje dużo miejsca. Więc np. jak taki dryblas wciśnie się do malucha, to nie ma jak wygodnie się usadowić, bo nogi za długie i sufit za nisko:)

raczej nie zartuja, wiekszosc facetow ma kompleksy na punkcie swojej wagi oraz wzrostu, ci ponizej 180 przewaznie chca miec wiecej wzrostu no i zeby nie wazyli zbyt malo 

True, true...
Jak teraz mam te ~ 184 to jest już ok ale jak miałem właśnie niżej, to źle się czułem. A teraz i tak chcę mieć ~ 190

A ja odwrotnie, mam 187, a wolalbym miec te ~180, jeszcze te cholerne rozstepy mi sie zrobily QQ

183-184 i nie chce miec wiecej, prawdopodobnie nie bedzie. Juz teraz mam problem, ze standardowa kolderka jest troche krotkawa i w stytuacji kiedy chce sie wyciagnac i byc przykryty pod szyje to stopy sa czesciowo odkryte, bardzo irytujace. Poza tym majac powyzej 185 moga pojawic sie problemy z doborem odpowiedniej partnerki do tanca i innych roznych fikusnych zabaw. 

No, ja się w łóżku nie mieszczę

_______________________________________________________________________________________

Tu nie chodzi o rocznik tylko o geny, bo ja mam pełno niskich osób w szkole,.
 
No rozstępy wkurzające są, ale problemy z kręgosłupem gorsze. Już teraz (16 lat) po 20-30 sekundach schylania się boli mnie kręgosłup. No, ale sam się do tego przyczyniłem siedząc za dużo przy komputerze.

tez mi stopy wystaja jak sie okryje po szyje i czuje sie tak jakbym byl caly odkryty. Czasem stosuje skareptki i jest git ;]

tez mi stopy wystaja jak sie okryje po szyje i czuje sie tak jakbym byl caly odkryty. Czasem stosuje skareptki i jest git ;]

Haha

183-184 i nie chce miec wiecej, prawdopodobnie nie bedzie. Juz teraz mam problem, ze standardowa kolderka jest troche krotkawa i w stytuacji kiedy chce sie wyciagnac i byc przykryty pod szyje to stopy sa czesciowo odkryte, bardzo irytujace. Poza tym majac powyzej 185 moga pojawic sie problemy z doborem odpowiedniej partnerki do tanca i innych roznych fikusnych zabaw. 

Nigdy w taki sposób tego nie rozkminiałem aaaale ...
Wyższy wzrost to większa waga, a większa waga to większe zapotrzebowanie na jedzenie i picie i alkohol
Druga sprawa, która mnie dość irytuje, to właśnie rozmiarówka. Generalnie noszę M/L spodnie i L/XL koszulki/bluzy, więc jest to normalne, rozmiar buta tak samo, 44-45. Wszystko najbardziej optymalne, największy wybór, najłatwiej trafić okazję.
No i 3cie, co by mnie raziło, to rozmiarówki jeżeli chodzi o rowery. bylyforumowicz wie o czym mowie...jak masz ramy powyżej L/19,5" mnie więcej, to rower wygląda jak drabina w wypadku MTB, zarazem jest wiele komponentów które mają limity wagowe i duzi/ciężcy nie mogą ich używać dlatego no, optymalny rozmiar jest dobry
Aha, no i nie napisałem.
181cm, a z 1cm więcej jak się nie garbię ;p\
btw: lubie małe i drobne dziewczyny, a tych powyżej 175cm mniej więcej się boję Dlatego mi to nie przeszkadza i jest w miarę wygodnie. Do 185cm mógłbym mieć, więcej neeee

Ostatnio mierzyli mnie, jak polazłem na badania do WKU - wyszło 180cm i raczej już nie urosnę. Nie przypisywałbym konkretnego wzrostu pod jakiś rocznik, w każdym trafia się odsetek niskich i wysokich, a średnia oscyluje wokół tego 1,8m. Ze swoich rozmaitych doświadczeń 'bojowych' mogę rzec tylko tyle, że w bractwie rycerskim, do którego kiedyś uczęszczałem, był typek wzrostu ponad 2m i upodobał on sobie machanie oburęcznym 'potworem', którego długość całkowita miała ok. 160cm. W jego rękach ta broń zdawała się być zwykłym półtorakiem. Nie muszę wspominać, że broń+zasięg ramion dawały mu sporą przewagę. To z kolei nasunęło mi refleksję, jak trudno takim diabelstwem musiało walczyć się ludziom w XVw. gdy średni wzrost był niższy.

A mi nic nie wystaje spod kołdry jak się przykryję ino głowa;P Ale zazwyczaj jest mi w nocy gorąco i śpię bez kołdry. Czasem otwieram po prostu okno ale to nastręcza z kolei innych problemów. Po pierwsze wlatują mi do pokoju komary a po drugie mam na parapecie kanarka i orchideę, które mogłyby zmarznąć. Cóż, mam jeszcze jeden sposób ale i ten ma swoje słabe strony:P

A mi nic nie wystaje spod kołdry jak się przykryję ino głowa;P Ale zazwyczaj jest mi w nocy gorąco i śpię bez kołdry. Czasem otwieram po prostu okno ale to nastręcza z kolei innych problemów. Po pierwsze wlatują mi do pokoju komary a po drugie mam na parapecie kanarka i orchideę, które mogłyby zmarznąć. Cóż, mam jeszcze jeden sposób ale i ten ma swoje słabe strony:P

hm..spisz naked ? sry...nie moglem sie powstrzymac :*

Wysoki wzrost ma tez duzo wad...np tak jak wspominal Marc1n...mam straszny problem ze znalezieniem odpowiedniego dla mnie buta..nigdzie nie maja rozmarow 48...zawsze max 46/47

Do tego dobrac na mnie spodnie to tez jest masakra Jest wysoki ale nie gruby...a zazwyczaj w spodnie o odpowiednio dlugich nogawkach zmiescilbym sie dwa razy w pasie QQ

Tez wole drobniejsze dziewczyny Ale zeby byly drobne tylko wzrostem <3

Apropo samochodu...

W maluchu nie jechalem nigdy Ale jak jezdze sluzbowym seicento to jest strasznienie wygodnie

Ale w moim Civi'e jest calkiem wygodnie <3

<3 Civ

Ostatnio mierzyli mnie, jak polazłem na badania do WKU - wyszło 180cm i raczej już nie urosnę. Nie przypisywałbym konkretnego wzrostu pod jakiś rocznik, w każdym trafia się odsetek niskich i wysokich, a średnia oscyluje wokół tego 1,8m. Ze swoich rozmaitych doświadczeń 'bojowych' mogę rzec tylko tyle, że w bractwie rycerskim, do którego kiedyś uczęszczałem, był typek wzrostu ponad 2m i upodobał on sobie machanie oburęcznym 'potworem', którego długość całkowita miała ok. 160cm. W jego rękach ta broń zdawała się być zwykłym półtorakiem. Nie muszę wspominać, że broń+zasięg ramion dawały mu sporą przewagę. To z kolei nasunęło mi refleksję, jak trudno takim diabelstwem musiało walczyć się ludziom w XVw. gdy średni wzrost był niższy.

Dwuraki sluzyly glownie do walki na koniu, aby mogli siegnac piechote Uzywanie miecza dwurecznego miecza poruszajac sie o wlasnych nogach bylo lekkim bezsensem

Juz teraz mam problem, ze standardowa kolderka jest troche krotkawa i w stytuacji kiedy chce sie wyciagnac i byc przykryty pod szyje to stopy sa czesciowo odkryte, bardzo irytujace. 

qft, lol ;D

PS. Znacie powiedzenie: "Wysoki jak brzoza, głupi jak koza"?

Ja zawsze słyszałem wersję: "wielki jak topola, głupi jak fasola" :p

Chce jeszcze urosnąć min. 190cm

Aż tyle chcesz jeszcze urosnąć?

Czasem otwieram po prostu okno ale to nastręcza z kolei innych problemów. Po pierwsze wlatują mi do pokoju komary a po drugie mam na parapecie kanarka i orchideę, które mogłyby zmarznąć.

Uważaj, żeby Ci przez to okno Maślan nie wleciał