Jak Wy to wymyślacie. Na 80/79/78 lvlu mam tyle many, że mogę rzucić 20 drainów. Każdym drainem zadam dla tanka ~600 obrażeń... Jakim cudem on miałby przeżyć?
Łukiem? Łukiem? W heavy armor i jeszcze resisty na strzały? OLem? Z atk. speedem 200, z małym acuracy, p.atkiem? W tanka w IC secie +6 albo innym? Fajnie, bardzo... Nie mam zamiaru nawet próbować, bo już nie gram... ale nigdy w życiu nie wpadłbym na tak wspaniały pomysł, żeby mając manę bić tanka łukiem..
Trochę na oli się biłem... co z tego, że grałem na epi... tam siła skilli i staty postaci nie są zbugowane. Na retailu i na epi z draina tanka bije się tak samo. Dobrze wiem, że many wystarczy i nijak ten tank mnie nie rozwali...
Mi ma zależeć, żeby drainować w hp? Żeby nie marnować many na drain w cp? a po co? żeby mi się hp odnawiało? Przecież tank i tak do mnie nie dojdzie, więc hp ciągle mam full... A jak nawet todem mi zbije cp to drainem go nie odnowie. Jeśli nawet cudem many by mi nie starczyło to co? Nie widzę? Jestem ślepy? Zachowam trochę, potrzymam go na dystans... walka nie jest długa... zostawie mane, na koniec walki rzucę Fist i mam full cp... gf wygrałem na dmg.
Robicie problem z niczego.
