Wojna

Drammer, jak Tyr na początku tej rozmowy mówił żeby w realiach L2 coś było to walnij np:
"(...) i wyciągnął swojego Dragon Slayera z SA kal. 9mm... pozwoliło mu to łatwo oczyścić teren z wrogów.." itp.itd. xD

Argus widzacy Cririus'a podkradajego pomysly wpadl w Frenzy i wraz z jego wiernym battle catem zDrainowal go do tego stopnia, ze wygladal jak zgnieciona puszka po Coli. po tym akcie Argus i jego sprzymierzeniec wybrali sie ku do ostatniemu bastionowi dobra- serwerowni, gdzie stalo forum lineage2.bo.pl oraz garstka obroncow z Salem (zressowal sie jako Sal Bialy) i Soulernem (tez sie zressowal tylko ze mial 5% expa mniej XD) na czele. Po drodze napotkal wielu playerow z tym samym zaszczytnym celem co on- zniszczenia dobra. dochodzac do serwerowni, w jego grupie znajdowali sie tak zaszczytni spamerzy jak Thorin vel Archer, Tyr16, szermierz spamu, zwany Wieslawem, oraz najpotezniejszy z wszystkich- sam Chuck Norris. Po dojsciu na miejsce, obroncy widzacy taka bande spamerow zdazyli powiedziec tylko "lol WTF is going on?" a uciekajac zostali zasypani kartkami z bezsensownymi tekstami. na zniszczenie serwera wystarczylo tylko 666 kg trotylu. W minute pozniej nastapil definitywny koniec Lineage2.bo.pl, i tylko Sal siedzacy w malej jaskini obok Dwarven Village pamieta o swej klesce pod serwerownia. wszyscy spamerzy swietowali to do rana, zawalajac przy okazji kolejne fora o Tibii i L2 tonami spamu. I tak oto rozpoczela sie krucjata, ktorej nikt nie moze powstrzymac- krucjata spamerow!!11!one!!!!11111eleven1111onehundredeleven!!11

Lol i co to ma być?
Jak dla mnie dno , w ogóle się do tego nie przylożyłeś ...

no to napisz lepsze....

Lol nie biore się za coś czego nie potrafie ... Autorowi tego czegoś też proponuje ...

Argus widzacy Cririus'a podkradajego pomysly wpadl w Frenzy i wraz z jego wiernym battle catem zDrainowal go do tego stopnia, ze wygladal jak zgnieciona puszka po Coli. po tym akcie Argus i jego sprzymierzeniec wybrali sie ku do ostatniemu bastionowi dobra- serwerowni, gdzie stalo forum lineage2.bo.pl oraz garstka obroncow z Salem (zressowal sie jako Sal Bialy) i Soulernem (tez sie zressowal tylko ze mial 5% expa mniej XD) na czele. Po drodze napotkal wielu playerow z tym samym zaszczytnym celem co on- zniszczenia dobra. dochodzac do serwerowni, w jego grupie znajdowali sie tak zaszczytni spamerzy jak Thorin vel Archer, Tyr16, szermierz spamu, zwany Wieslawem, oraz najpotezniejszy z wszystkich- sam Chuck Norris. Po dojsciu na miejsce, obroncy widzacy taka bande spamerow zdazyli powiedziec tylko "lol WTF is going on?" a uciekajac zostali zasypani kartkami z bezsensownymi tekstami. na zniszczenie serwera wystarczylo tylko 666 kg trotylu. W minute pozniej nastapil definitywny koniec Lineage2.bo.pl, i tylko Sal siedzacy w malej jaskini obok Dwarven Village pamieta o swej klesce pod serwerownia. wszyscy spamerzy swietowali to do rana, zawalajac przy okazji kolejne fora o Tibii i L2 tonami spamu. I tak oto rozpoczela sie krucjata, ktorej nikt nie moze powstrzymac- krucjata spamerow!!11!one!!!!11111eleven1111onehundredeleven!!11

wygrałeś

Wtedy Sal zaczął gromadzić armię z dwarfów NPC, którzy nie umieli mówić, rozumieć a jednak mieli zawsze 10k dmg przy każdym ataku. Następnie własnoręcznie poprzez serwer stojący w Warehouse zrobił jeszcze iczniejszą armię botów, aby zasiedlić serwer. Wtedy to, roku pańskiego 2007, rozgromił spamerów i zasiedlił forum botami, które nie umiały spamować, oraz NPCami, które służyły za modów... I ostał się tylko jeden użytkownik, z braku mobów na forum nadal mający 5% expa do tyłu... sam Soulern, Lord ognia :p

Jednak nie rozgromil jednego malego oddzialku spamerow. Na wiesc o klesce zaszyli sie na dlugi okres czasu, aby obserwowac jak dalej potocza sie losy. Po wnikliwej obserwacji udalo sie zalozyc konspiracje za plecami szalonego krasnala Sala i Soulerna. Kazdy mial swoj powod do ponownego zniszczenia serwera, ale Argus najbardziej ze wszystkich palal rzadza zemsty. Otoz Soulern wraz z Salem bestialsko skasowali pro battle cata Argusa. Na szczescie w plecaku mrocznego wojownika znalazla sie dmuchana kaczka w ksztalcie prezyd...eeee prezentu pod choinkę oraz kolejny pro battle cat (^tm). Teraz wielka armia juz nie wystarczyla, trzeba bylo zalatwic lordow swiatla podstepem. Dlatego tez Thorin- mistrz kamuflazu musial sie znow podszywac pod Archera, by wniknac do pilnie strzezonego warehouse'u. W tym celu dla niepoznaki udawal Temple Knighta wiozacego slodkie ziemniaki do zamku (oczywiscie zamiast workow znajdowal sie caly oddzial sabotazystow). Po przemknieciu przez kolejne pierscienie obrony i dostaniu sie do komnaty Sala (poniekad wielbiciela slodkich ziemniakow), gdzie znajdowalo sie rowniez serce serwera Lordow switu. Po opuszczeniu sali przez bezmyslne krasnale- boty Sal i soulern zasiedli do wieczerzy. Thorin rowniez zostal na nia zaproszony, za dostarczenie przysmaku magow ognia oraz krasnoludow. W polowie uczty Archer bez slowa zaczal sie zblizac do wrot, za ktorymi znajdowal sie woz z oddzialem. Po otwarci workow oddzial byl prawie w komplecie- brakowalo tylko gej-kampera ¹ Cycerona, ktory udusil sie z braku powietrza w worku (biedak straci kolejne 5% expa). gdy sabotazysci wbiegli do sali, kazdy wiedzial co nalezy do jego obowiazkow. Thorin zajal sie barykadowaniem wrot, Wiesiek eksteminowal ze swego luku kolejne tabuny bezmyslnych krasnali, Tyr16 wspomagal Argusa zmierzajacego wprost na Sala i Soulerna z jego scyzorykiem za 3,99 w Realu (zuzyta szczoteczka do zebow gratis!) zenchantowanym do takiego stopnia, ze gdyby ktos na serwerze zobaczyl taka liczbe, serwer nie wytrzymalby takiego obciazenia i padl. Jednak Sal przewidzial to i zablokowal wyswietlanie tak ogromnej liczby. Argus z grymasem zemsty na twarzy przeszyl Sala, Po czym zasztyletowal zabrudzonemu na twarzy od slodkich ziemniakow Soulerna. Zgodnie z zasada do 3 razy sztuka, Argus obmyslil plan, aby Sal i Soulern nie powrocili do zycia- wraz z oddzialem, Thorin przywiozl ogromny sloik po ogorkach kiszonych, aby zamknac w nim ciala Lordow Swiatla po wsze czasy. Od nowopowolanego krola kazdy dostal ekwipunek T grade oraz roczna prenumerate Playboya i Misia. Ale czekalo ich znacznie ciezsze zadanie- chronienie sloika giganta przed kontratakami dzikich krasnali. A nowym krolem zostal sam krasnal z gor- Romus Girtyk, zas jego gwardia nazwala sie Mlodzieza Wszechserwerowa. I tak po dzis dzien kolumna zolnierzy w pelnym ekwipunku stoi przy sloiku- gigancie, aby strzec peczniejacych w kwasie octowym zwlok Sala i Soulerna.
¹ gej-kampera to okreslenie w Counter-Strike'u automatycznej snajperki z ktorej korzystaja nooby XD
PS. sry za tak dlugie, ale nie potrafilem krocej tego opisac XD mam nadzieje ze wam rowniez spodoba sie moja tworczosc przez duze TFU

Historia zaczela zyc wlasnym zyciem

zamknijcie na razie ten topic to moje opowiadanie hhehe ale widze że pomysł się przyjął mam nowe ale jeszcze nie skończone są tam prawie wszyscy więc na razie nie wymyślajcie

I pamietaj zebym ja tez tam byl Argus i jego kot XD

podobno niemiecki gestapowiec Cirus zgwałcił mu córkę i zabił żonę on nigdy tego nie potwierdził ale czułem że to prawda.

Piknie -_-a piknie Cirus co z ciebie wyrośnie  

MORDA! RYJA MÓWIE!

-_-'a jak zacofane wsiaki się podniecają i dorzucają swoje marne buraki.

Lecz nie długo, Cririus przed usunięciem forum wrzucił granat do wieży, wieża wybuchła Cycek zginął i z nim również było the end.

Tak się zdawało Cririusowi, ponieważ wysadził nie tą wieżę co trzeba, a Cycek leżał nie przytomny uderzony w głowę odłamkiem na nie wzbudzającym zainteresowania ledwo stojącym wraku wieżyczki...

Po otwarci workow oddzial byl prawie w komplecie- brakowalo tylko gej-kampera ¹ Cycerona, ktory udusil sie z braku powietrza w worku (biedak straci kolejne 5% expa).

...po czym obudził się w mieście cucony przez piękną ludzką blond TH oraz zajebistą BD i poszedł z nimi do ich wspólnego domu zdobywać expa ^o^' ...
...upojony chęcią zemsty, za stracone 10% expa, wpadł na pomysł zdjęcia z plastikowej snajperki [z biedronki za 4,69] lunety [tylko to było dobre] i przyczepienia jej do nowego łuku Tg Meteor Bow'a, po czym udał się do Krasnala Sala, żeby wygrawerował mu na broni starożytne krasnoludzkie runy, gdy znalazł go z całym oddziałem w słoiku po ogórkach, nieźle się zdziwił... nie mógł go otworzyć, więc wyruszył na poszukiwania legendarnego otwieracza, o którym opowiadała mu babcia gdy był mały, wędrując przez góry, lasy, rzeki i jeziora napotykał różne niebezpieczeństwa... spotkał starożytnego Maga, który okazał się być jego niedołężnym dziadkiem z chorobą parkinsona, oraz obudził w Cycku magiczne zdolności, m.in. wypisywanie potężnych starych runów, mocną głowę i pociągi alkoholiczne, jak i raka żołądka... przy wspólnej kirze upił dziadka, więc zabrał flachę na drogę i ruszył dalej w poszukiwaniu otwieracza... znalazł go w kuchni, zapakował do kieszeni i wrócił do słoja, gdy udało mu się otworzyć słoik, Sal wdzięczny za ratunek wyrył runy na jego łuku, a Soulern dał pieczątkę do stawiania ognistych runów, którą odziedziczył w spadku po młodszym bracie. Następnie wyruszyli w poszukiwania pedalskiej bandy wykrzykując słowa typu "sieg heil"...  A sami sobie kończcie

ciup ciap krap, zamknąć mordy bez kitu...

¹ gej-kampera to okreslenie w Counter-Strike'u automatycznej snajperki z ktorej korzystaja nooby XD

Ja ci dam kampera! -_-'a... masz krzywe jajka!!!

nie lepiej przez piekna BD

Lepiej?

Jednak polowa ze slow Cycerona nie byla prawda. Po wiadomosci o tym ze Cycek chce sie zemscic na Argusie za uduszenie go workiem po ziemniakach, wyslano zwiadowce- Thorina aby dowiedzial sie gdzie jest Cyceron. Po dlugich poszukiwaniach Thorin dowiedzial sie od otylej blade dancerki, ze Cyceron poszedl poszukiwac maga ognia i otwieracza do konserw. Thorin powiadomil Argusa o tym co uslyszal. Wraz z Thorinem i Tyrem16 poszli do maga ognia. szykowali sie na straszliwa bitwe, znacznie ciezsza od tej z Salem i Soulernem. po dotarciu na miejsce zastali tylko pijanego dziadka z parkinsonem i zachlanego, czerwononosego Cycerona (XD) z T grade bowem Made in China oraz lunetka z McDonalda. po wytlumaczeniu zaistnialej sytuacji i wybiciu z glowy pomyslu z wypuszczeniem Sala i Soulerna, Cyceron znow powrocil do legionow ciemnosci pod przywodctwem mlodziezy wszechserwerowej. I tak wielcy wojownicy trwali przy ogromnym sloiku po kiszonych ogorkach, lecz tym zazem wraz z Cyceronem dzierzacym na powrot swa ukochana gej-kampere (a masz!)

Jednak nikt nie pomyślał, że gdy zużyje się całe powietrze w słoiku, szkło rozwali się do wewnątrz. Gdy to się stało, ledwo żywy Soulern wypadł ze słoika, zjadł ogórka, który wypadł razem z nim, użył swojego super-hiper-bomba-szał lesser healing potion. Wstał, resnął Sala. Pomyślał, że zrobi to inaczej. Powiedział wtedy: /Target Cyceron;Thorin;Tyr16;TgradeBow;Argus;others, a następnie wypowiedział magiczne słowa //target_delete, kliknął na opcję [disable] register, a następnie //god_mode on. Odchodząc od słoika, nagle coś sobie przypomniał. Odwrócił się i rzekł:
- /target dark_legion - a następnie -  //target_delete.
Wtedy wyciągnął tajemniczy, czerwony guzik na zielonej podstawce. Nacisnął go i zachchotał niespodziewanie, przypominając sobie, że nikt nie wie i nie domyśla się nawet, co to jest...

W chwilę po naciśnięciu guzika nad jego głową pojawiły się wielkie, ogniste litery.
Popatrzył na te dwa wyrazy. Piękne zakończenie, pomyślał. THE END.

dobra. juz mnie znudzilo to wymyslanie przydalyby sie plusiki dla wsystkich za pomyslowosc

Taaak! Za każdy post!, a skoro tak, to i też za opowiadanie w temacie http://forum.lineage2.bo.pl/index.php?topic=9455.0

co jest moje opowiadanie ..... jak się podoba to napiszczie a nie wymyślacie o sobie opowiadania zróbicie własne ..... pisać na pm kto chce być w następnym