Ten chłopak uprawia kulturystykę, wyglądem zarabia na życie, wątpię żeby kiedykolwiek pomyślał , że jest obleśny. Taki sport i tyle. Dla niego liczą się opinie sędziów, kobitę na pewno znajdzie (bo ma kasę i jego wygląd może się podobać niektórym kobietom), gorzej pewnie będzie ze zdrowiem bo kto wie czym go szprycują w tej chwili.
Generalnie
Marcin nie mylisz się zbytnio - można ćwiczyć na siłę, na masę(ćwicząc na masę
idzie też pośrednio siła) i na rzeźbę. Wg. mnie to pierwsze zdecydowanie odpada dla ludzi, którzy nie startują w zawodach(np. trójbój siłowy) albo nie ćwiczą jakichkolwiek sztuk walki. Bo po co komuś umiejętność podrzucania stukilowego pręta? Ale dla "fajterów" - czemu nie? Odpowiednio ćwicząc siła ich uderzeń wzrośnie.
Co do ćwiczenia na masę to myślę, że jak ktoś ma 180cm i waży 60kg to raczej dobrze by było gdyby nabrał nieco ciałka, czyż nie? Oczywiście jak jemu to nie przeszkadza to okej, spoko, dobrze, że akceptuje samego siebie.
Rzeźba albo redukcja. Pomyślcie jak zgubić zbędne kilogramy i pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Najlepsza opcją jest dieta + aeroby. Nie ma co wierzyć w cudowne, odchudzające pasy, tabletki na chudnięcie itp. Tak na prawdę bez wysiłku nic się nie osiągnie.
Jeśli chodzi o kolegę co ciśnie 115kg to wg. mnie istnieją dwie opcje - ćwiczy na siłę albo ćwiczy na masę bez odpowiedniego odżywiania się przez co nie przybywa mu ciała a jedynie siła. Nawet jakby miał zrypaną genetykę to przy dobrej diecie myślę, że widać by było jakieś efekty siłowni. Dla mnie takie ćwiczenie kompletnie mija się z celem (no chyba, że kolega gdzieś wykorzystuje swoją siłę %) )
Wg. mnie każdy sport jest godny uwagi. Czy to piłka nożna, czy boks, czy szachy
Liczy się satysfakcja. Na pewno lepsze to od siedzenia w domu i pierdzenia w stołek.
Ja wybrałem siłownię bo to, o dziwo, jeden z
najmniej kontuzogennych sportów - wystarczy dobra rozgrzewka, odpowiednia technika, ostrożność przy doborze ciężarów - wszystko zależy od nas samych. A efekty wysiłku powoli widać. Zaznaczam, że ćwiczę sam dla siebie a nie na pokaz
Także zachęcam wszystkich do uprawiania sportów, kierujecie się zasadą "w zdrowym ciele, zdrowy duch"