Ruscy zawsze wybierają najniższe z możliwych rates (a tutaj wbijają Tribunaly z Luny z mieszanką Russian Mafia (dla których swego czasu byli tzw. "meatshieldem", następnie grali na dwóch RUOFF serwerach, tak "wysławiane" ROA, i inne ruskie zergi), czym niższe tym ciężej ich dogonić, jedna robi to na botach, druga z zaprzęgiem "driverów", a trzecia część legalnie znana z niezłego zapału do mordowania sporej ilości moobów w krótkim czasie, bo ruscy pod względem expa to jak zombie bez oczu, z tym, że jednak widzą i ich ślepa nie odmawiają im posłuszeństwa po jakimś czasie żmudnego koksania.
Ruscy odskoczą czy nie ma to małe znaczenie . Kto pierwszy ten lepszy a że są lepiej zorganizowani nie ich wina i tyle w temacie .. Co do Polskich graczy będzie jak na l2.ws masowa ucieczka jak zobaczą że nie dorastają innym rosyjskim pt do pięt .
Oni potrafią zrobić nie jeden masowy klan narodowy żeby dokopać innym Polacy nie i to nas różni wolimy się bić między sobą niż zrobić 1 porządny Polski klan który będzie wstanie się bić na równi brak organizacji i tyle .. Nawet Grecy płaczki potrafią zorganizować 2 klany na ten serwer krajowe a od nas żadnego w systemie cp . Będą 2 random klany które może po 2 miesiącach jakiś fort zdobędą
Skąd ma się wziąć porządny PL klan skoro nie ma liderów z prawdziwego zdarzenia, którzy mieliby kim kierować.
Jeśli już trafi się taki co ma pojęcie o l2 i wie na czym ta gra polega to musi się cackać z foszastymi gimnazjalistami, którzy wychodzą z klanu całymi CP przy pierwszej lepszej zjebce. Nikt nikogo nie szanuje, nie słucha poleceń i każdy patrzy, żeby się nachapać jak najwięcej i jak najszybciej, a później quituje bo i tak gówno może.
Być może wynika to z ograniczonego PL community na takich "ruskich" serwerach. Kiedyś trzeba było się czymś wykazać, żeby dostać się do porządnego klanu, teraz bierze się wszystkich jak leci. Co lepsze CP wolą iść do jakiegoś international klanu, lub nawet do ruskiego, zamiast użerać się z nubkami.
Ostatni klan, w którym trzeba było coś umieć, a nie tylko być, to był stary LR gdy rządził Genec (Lancer). Byłeś nubem, mało grałeś, kick i do widzenia. Nawet rządy Bubacza bardziej mi się podobały niż obecni ciotowaci "liderzy" klanów, co to się boją swoich klanowiczy. Nie ma szacunku dla lidera - nie ma szacunku dla innych klanowiczy --> klan = kupa, a nie klan.