Kilka słów o Core (10.05.2016) - (16.08.2016)

Hejka.

Kilka dni temu postanowiłem sprawdzić jak działa nowa kronika i ogólnie co tam w Lineage 2. Wbrew temu co ciągle przez ostatnie lata słyszałem "Ta gra umarła" "Same boty" "Nikt tam nie gra" "Core się wyludnia" "Nie ma sensu zaczynać" itp. itd. gram i sądzę, iż jest zdecydowanie odwrotnie. Coś poprawili w grze i to na tyle dużo, że da się w nią grać bez zacinania i to z ustawioną bardzo ładną grafiką. Myślałem, że to może zasługa mojego komputera, który w ostatnim czasie przeszedł transformację. No ale zapytałem parę osób i również widzą bardzo dużą poprawę, więc coś w tym musi być.

Kolejna sprawa z którą zgodzić się nie mogę (że niby gra mało ludzi?) Gra bardzo dużo osób i serwer widać tętni życiem. Mało tego gdzie nie pójdę to widzę żywych ludzi, którzy albo zaczynają grę na nowo albo tak jak ja wrócili do Lineage 2.

Gra pomimo tak wielu lat ciągle się rozwija i jest wspierana przez twórców gry. Administracja Core również widać aktywna, więc wszystkie te płacze i narzekania na tą grę i ten serwer wydają mi się zupełnie bezpodstawne i trochę oderwane od rzeczywistości.

Wczoraj ktoś mi bardzo mądrze napisał. Narzekają i piszą, że serwer umarł Ci, którzy przestali grać najczęściej z tego powodu, iż nie udało im się być tym najlepszym... Skoro się nie udało - bo inni byli lepsi - to trzeba na coś zgonić winę i jakoś sobie przysłodzić swoją porażkę twierdząc, że nie gram bo gra taka i siaka. W pełni się z tym zgadzam

Jeśli ktoś grał kiedyś w Lineage 2 lub na Core to wydaje mi się, że o ile macie czas tak jak ja teraz mam to warto wrócić. Zdecydowanie jest do czego

Pozdrawiam i zapraszam na serwer.

Wpis sponsorowany? Innova sypie adeną za takie posty? Jakoś negatywną opinię o core ma kilkaset jak nie kilka tysięcy ludzi, jakoś ciężko mi uwierzyć, że wszyscy się mylą. Graj sobie graj, pokaż frapsy z pvp za jakiś czas, siege z twoim udziałem, epiki nie instancjonowane (są tam takie?). Wtedy będziesz mieć jakieś argumenty.

kolejny post o american dream

Mi też się to wydaje niemożliwe, w cuda nie wierzę.
Przynajmniej nie napisałeś, że na Core nie ma p2w

Ma racje, na corze gra dużo osób a od czasu przyjścia doktora na miejsce nieudaczników pokroju amaranthy czy pazaka o sensownym botowaniu można zapomnieć. Jedyną ścianą jest dostępność WSZYSTKIEGO z stora, wszystko co było ciężko dostępne dali za jakieś śmieszne euro tak że najrzadsze unikatowe itemy leciały w setkach w pierwsze dni nowych skrzynek. Blessed sety, butelki czy nawet talizmany 7s.

Core to serwer P2P tylko ze znacznie wyższym abonamentem niż zwykło się przyjmować 500zł/miesięcznie to takie minimum na początek gry a na starcie warto wrzucić z 2k zł, żeby chociaż mieć podstawowe eq, broch, set tw +8, bron pve, pasek, epiki na crit dmg, GL & HF

Na Core jest LEPIEJ niż na RU (""EU"") Classicu.
Najlepiej samemu sprawdzić. Tyle.
A malkontentów i reszty towarzystwa nie ma co słuchać. 

pokaż frapsy z pvp za jakiś czas, siege z twoim udziałem

Więc dziś byłem na siege, gdzie było naprawdę sporo osób i nie myliłem się. Dla bezpieczeństwa jako, że to pierwszy raz ustawiłem bezpieczne ustawienia (takie na których kiedyś nie mogłem się ruszyć) no i okazało się, że gra nie zacinała mi się ani trochę. Nie zaobserwowałem też spadku fpsów.



Przy okazji następnego siege postaram się nagrać frapsa z tego. Na pvp przyjdzie jeszcze poczekać bo niestety dostaję hity od niektórych po 60 000 ^^

Dla bezpieczeństwa jako, że to pierwszy raz ustawiłem bezpieczne ustawienia (takie na których kiedyś nie mogłem się ruszyć) no i okazało się, że gra nie zacinała mi się ani trochę. Nie zaobserwowałem też spadku fpsów.

no to niezbyt dobre swiadectwo dla core, chyba ze masz komputer inny niz ostatnim razem jak cos takiego sprawdzales


bo watpie ze nagle poprawila sie optymalizacja od NCSoftu

Komputer tak zdecydowanie lepszy. Aczkolwiek najwięcej wydajności zyskuje się wyłączeniem pelerynek i ustawieniem słabej jakości efektów wizualnych. Cienie, odbicia, efekt pogody i detale ziemi również na siege nie są w ogóle potrzebne i zdecydowanie widać poprawę wydajności w momencie ich wyłączenia. Kiedyś mogłeś sobie włączać i wyłączać a i tak się zacinało.

Może sama gra nie została zoptymalizowana, ale z pewnością poprawili możliwości dostosowania ustawień gry. Nie twierdzę, że mi zawsze i wszędzie, bez względu na wszystko chodzi perfekcyjnie, bo muli jak jestem w Aden i mam ustawione co się da na maks. Na siege przy tych ustawieniach też by zamulało i to z pewnością.

Niemniej jednak to jest normalne i Lineage 2 z jego optymalizacją nie ma tu nic wspólnego. Każda gra gdzie setki graczy spotyka się w jednym miejscu zabije nie jeden porządny komputer. Zwyczajnie za dużo na raz jest obliczeń dla sprzętu z jakiego korzysta gracz.

Na siege i na rynku w Aden nie pogra na full detalach, ale wszędzie indziej tak i to naprawdę z ustawioną świetną grafiką. Lineage 2 pomimo tak wielu lat nadal wygląda pięknie. Z włączonym HDR Rendering A nie ustępuje w niczym nowym produkcjom, ba nawet jakością tekstur bije na głowę nie jedną nową grę.

/Edit

Byłem dziś na Gludio RB i coś na szybko nagrałem. Ustawienia nadal nie były najlepsze, ale dużo lepsze niż od tych na siege. Może jutro przyjdę tu znowu z jeszcze lepszymi ustawieniami grafiki

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=kFsdlQVbnYI[/youtube]

P.S bula

Cieszy, że jednak potrafisz normalnie pisać

Miło wspominam czas spędzony przy l2, głównie Naia/ Core, grę zabiły booty, P2W i koszmarna optymalizacja, co z tego że wiedźmin 3 działa mi na uber w full HD i 60 fps,  mam Internet 300 MB/s i dysk SSD a l2 i tak muli. Jeśli mam już zabić trochę wolnego czasu na grę to jest masa innych które robią to co powinny, ostatnio wciągnął mnie The Division

@Grozana, długo zastanawiałem się jak odpisać i czy w ogóle coś tu jeszcze pisać, no ale jednak zostawić tego bez komentarza nie można.

Sorry, ale porównywać grę wieloosobową z jednoosobową i mówić, że ta wieloosobowa jest gorsza i koszmarnie zoptymalizowana bo przy 300 graczach wiele komputerów odpada, gdzie wiedźmin działa płynie w przypadku 1 gracza, to jak dziadka w siwych włosach babcią nazywać.

Ja się zastanawiam jak jeszcze można reklamować i bronić tej gry, chyba że masz z tego jakieś profity i już się nie czepiaj tego porównania gier, wiadomo że l2 ma optymalizacje delikatnie mówiąc słabą, a może nic więcej nie da się wycisnąć ze starego silnika, dla mnie to ma chodzić płynnie na sprzęcie który zaleca producent i tyle. Gdyby mnie wkurzało tylko to, to pewnie zacisnął bym pośladki i grał dalej ale nie cierpię botów/ automatów i całego tego innego badziewia. Jeśli o czymś mamy jeszcze pisać w tym dziale to ja proponuje dzielić sie ciekawymi niusami ze świata, wiece że bieg dla kobiet wygrał transeksulaista ? http://niezalezna.pl/81674-bieg-dla-kobiet-wygral-transseksualista

Chodzi płynnie i na full detalach, ale nie przy 300 osobach w jednym miejscu. Takie coś nie zostało nigdzie napisane i optymalizacja nie ma tu nic do rzeczy...

Az specjalnie jakąś godzinę temu wybrałem kilka scen, które przy okazji gdzieś tam nagrałem, ażeby pokazać Ci Grozana jak się mylisz.

Nagrywane na full detalach i w 60 fps. Oczywiście u mnie wygląda to lepiej bo jest bez kompresji. No ale pomimo tego i tak jak dla mnie prezentuje się super i działa równie dobrze. Siege to zupełnie inna sprawa, tam wchodzi w gre zbyt duża ilość osób w jednym czasie przez to komputery nie wyrabiają i optymalizacja gry nic tu nie zmieni. Musiałoby na Castle Siege nie być tekstur i efektów wizualnych to może by się na większości komputerów i po 500 osób nie zacinało.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=DNf1vjSCvL8[/youtube]

Chodzi płynnie i na full detalach, ale nie przy 300 osobach w jednym miejscu. Takie coś nie zostało nigdzie napisane i optymalizacja nie ma tu nic do rzeczy...

Az specjalnie jakąś godzinę temu wybrałem kilka scen, które przy okazji gdzieś tam nagrałem, ażeby pokazać Ci Grozana jak się mylisz.

Nagrywane na full detalach i w 60 fps. Oczywiście u mnie wygląda to lepiej bo jest bez kompresji. No ale pomimo tego i tak jak dla mnie prezentuje się super i działa równie dobrze. Siege to zupełnie inna sprawa, tam wchodzi w gre zbyt duża ilość osób w jednym czasie przez to komputery nie wyrabiają i optymalizacja gry nic tu nie zmieni. Musiałoby na Castle Siege nie być tekstur i efektów wizualnych to może by się na większości komputerów i po 500 osób nie zacinało.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=DNf1vjSCvL8[/youtube]

Nie rozumiem Cię jak optymalizacja nie ma nic do tego? Popatrz na inne gry gdzie są Cs bdo TeSo i zobacz jak tam to działa nie ścina tak jak w L2 mimo ze potrzebuje większych wymagań komputera, zgadzam się że każdej grze jest ciężko wyrobić przy dużej ilości graczy ale Koreance nie robią nic w tym kierunku by to działało w miarę ok na siege/rb...  L2 ma stary silnik graficzny i złą optymalizacje przecinać będzie się zawsze nawet na kompie z NASA.. przykład gta4 zła optymalizacja i niektórym komputerom na prawdę ciężko to pociągnąć.

https://www.youtube.com/watch?v=-DV9TwsosyI TeSo Cs

Typ odplynal clakowicie Jeszcze ten fraps jako dowod na super optymalizacje, bo ma stale 60 fps bijac jednego moba gdzies na zadupiu na kompie z 2016 roku - Mistrzostwo

@Paran0ya

Gra może nie wiem jak super być zoptymalizowana a przy odpowiedniej ilości osób online w jednym miejscu i tak znajdzie się nie jeden i nie dwa komputery, które sobie nie poradzą z taką ilością. Zacina się na Castle Siege nie ze względu na słabą optymalizację gry czy silnik graficzny. Zacina się zwyczajnie bo nie ma takich komputerów, które uciągną taką ilość obliczeń. Znajdziesz komputer, który bez problemu będzie na full detalach chodził na CS przy 200 osobach, to pojawi się CS gdzie będzie 500 i też zacznie się zacinać.

W grach typu Wiedźmin twórcy gry mogą przewidzieć ilość zdarzeń w danej sytuacji, więc mogą wyciągnąć z gry co się da. Maksa jeżeli chodzi o jakość i nie wpłynie to na wydajność. W przypadku Lineage 2 nie da się tego zrobić, ponieważ zawsze jest niewiadoma w postaci graczy.

Z tym TeSo to już kompletnie przesada. Jeśli Ty nazywasz to płynną grą z dobrą ilością FPS to ja jestem kopciuszek. Wszystkie postacie tam wyglądają niemalże identycznie. Grafika jest tak brzydka, że mogę porównać to do Lineage 2 na bardzo słabych ustawieniach. Nie ma prawie nic animacji umiejętności. To jest optymalizacja ? To jest ubogość tej gry, a pomimo tego i tak nie działa to dobrze. Zapewne typ, który to nagrywał ma sprzęt kosmiczny a i tak dał ciała w przypadku tej gry. Pomyśl teraz jak mu tnie to jak będzie z pozostałymi drewnianymi sprzętami ? Z takim wyglądem to też CS w L2 chodzi bez zacinania. Nagram i wrzucę to zobaczysz.

@Judasz

Film ten dałem aby zobrazować, że Lineage 2 w przypadku sytuacji jakie są w Wiedźminie, czyli małej ilości postaci w jednym miejscu również działa na full detalach w 60 FPS, ładnie wygląda i nic się nie zacina. Jest to odpowiedź na głupie porównanie Grozany L2 do Wiedźmina. Przeczytałbyś całość i zrozumiał po co to zrobiłem i czemu akurat takie sceny to byś nie komentował tak jak teraz to zrobiłeś.

Mam procesor INTEL CORE I7-4770K, który wyszedł w 2013 roku. Więc nie bardzo z 2016...

@Paran0ya

Gra może nie wiem jak super być zoptymalizowana a przy odpowiedniej ilości osób online w jednym miejscu i tak znajdzie się nie jeden i nie dwa komputery, które sobie nie poradzą z taką ilością. Zacina się na Castle Siege nie ze względu na słabą optymalizację gry czy silnik graficzny. Zacina się zwyczajnie bo nie ma takich komputerów, które uciągną taką ilość obliczeń. Znajdziesz komputer, który bez problemu będzie na full detalach chodził na CS przy 200 osobach, to pojawi się CS gdzie będzie 500 i też zacznie się zacinać.

W grach typu Wiedźmin twórcy gry mogą przewidzieć ilość zdarzeń w danej sytuacji, więc mogą wyciągnąć z gry co się da. Maksa jeżeli chodzi o jakość i nie wpłynie to na wydajność. W przypadku Lineage 2 nie da się tego zrobić, ponieważ zawsze jest niewiadoma w postaci graczy.

Z tym TeSo to już kompletnie przesada. Jeśli Ty nazywasz to płynną grą z dobrą ilością FPS to ja jestem kopciuszek. Wszystkie postacie tam wyglądają niemalże identycznie. Grafika jest tak brzydka, że mogę porównać to do Lineage 2 na bardzo słabych ustawieniach. Nie ma prawie nic animacji umiejętności. To jest optymalizacja ? To jest ubogość tej gry, a pomimo tego i tak nie działa to dobrze. Zapewne typ, który to nagrywał ma sprzęt kosmiczny a i tak dał ciała w przypadku tej gry. Pomyśl teraz jak mu tnie to jak będzie z pozostałymi drewnianymi sprzętami ? Z takim wyglądem to też CS w L2 chodzi bez zacinania. Nagram i wrzucę to zobaczysz.

@Judasz

Film ten dałem aby zobrazować, że Lineage 2 w przypadku sytuacji jakie są w Wiedźminie, czyli małej ilości postaci w jednym miejscu również działa na full detalach w 60 FPS, ładnie wygląda i nic się nie zacina. Jest to odpowiedź na głupie porównanie Grozany L2 do Wiedźmina. Przeczytałbyś całość i zrozumiał po co to zrobiłem i czemu akurat takie sceny to byś nie komentował tak jak teraz to zrobiłeś.

Mam procesor INTEL CORE I7-4770K, który wyszedł w 2013 roku. Więc nie bardzo z 2016...

Tak jak pisałem że każdy komputer będzie miał przecięcia przy danej liczbie graczy ale l2 niszczy słaba optymalizacja i silnik graficzny + fajerwerki od goda, mimo to gra wygląda zacnie

Nie wiem dlaczego piszesz że grafika w TeSo jest brzydka bo jest tam chyba to samo co w Skyrimie którym każdy się zachwycał ze ma przepiękna grafikę. W porównaniu do l2 i tak to działa płynnie a nie wiem z którego roku jest ten filmik, jak oglądałem frapsy znajomego z TeSo na ps4 to tam nic się nie przycinało. Widziałem jak działa l2 h5/god na full detalach przy Cs na bardzo dobrym sprzęcie więc nie musisz nagrywać i niczego udowadniać poza tym sam nie mam tak złego kompa by nie modź w aden (god) giran(h5) biegać na full detalach.

Minimalny procek do L2 to był Pentium IV 3.0GHz (1-rdzeń), pierwszy konsumencki procesor dwu-rdzeniowy został wydany w połowie 2005 roku (jedna z kolejnych wersji tego Pentium IV). Pracę nad L2 zaczęto przypuszczam, że niedługo po premierze UE2, więc po 2001, stawiam na wczesny 2002. W Korei L2 ma premierę w październiku 2003.  Teraz otwórzcie  google i poczytajcie sobie jaka jest różnica w tworzeniu oprogramowania dla architektur jedno i wielo rdzeniowych. Gra stała się coraz bardziej wymagająca, i technika na to pozwala, ale myślę, że same podstawy tej gry nie pozwalają na to aby 100% to wykorzystać. SSD to trochę obejście dla tej gry, bo nie powinno być tak, że potrzebujesz ultra szybkiego dysku aby pograć w grę...

SSD to trochę obejście dla tej gry, bo nie powinno być tak, że potrzebujesz ultra szybkiego dysku aby pograć w grę...

Mając Windows 10 zaznaczam "chyba" nie potrzebujesz dysku SSD. Wystarczy odpowiednia ilość pamięci RAM. System zapamiętuje programy, które często używasz, ładuje je do pamięci i trzyma jako wstrzymane. W przypadku zapotrzebowania na pamięć zwalnia to co ma w wstrzymane dzięki czemu nie musi ciągle ładować gry z dysku do pamięci. Będziesz regularnie grał to i Lineage 2 będzie ładnie działać.



Jak widać na zrzucie ekranu. Mam używane 7.4 GB pamięci. Odpalone Lineage 2 dwukrotnie. Również 8.5 GB pamięci wstrzymanej a tylko odrobinę całkowicie wolnej. Jeśli wierzyć informatykowi, który mi to tłumaczył to mój dysk SSD jest mało co używany jak gram w Lineage 2.

Oczywiście, żeby znowu ktoś tu nie myślał, że znowu twierdzę iż L2 jest najlepsze, najlepiej zoptymalizowane itp itd. Oczywiście, że nie ale nie jest tak źle jak to wielu maluje. Jest lepiej jak było kilka lat temu, kiedy zaczęli faszerować grę czymś co miało poprawić jej wygląd. Dziś wygląda bardzo ładnie w 90% lokacji. Działa również bardzo dobrze tak do 30-50 osób w jednym miejscu. Dopiero przy większej ilości osób trzeba rezygnować z wyglądu na rzecz płynności działania. I to właśnie działa. Bez problemu przestawisz ustawienia tak, że gra zacznie wyglądać zdecydowanie prościej ale nawet przy 200 osobach nie będzie ani trochę zacinała. Problem jedynie jaki jest to w przypadku tak sporej ilości graczy w jednym miejscu i aktualnie trwającego Castle Siege zaczyna nie wyrabiać nie wiem chyba serwer na którym to działa no i odświeżanie przeciwników nie jest zbyt idealne.

Hejka.

Kilka dni temu postanowiłem sprawdzić jak działa nowa kronika i ogólnie co tam w Lineage 2. Wbrew temu co ciągle przez ostatnie lata słyszałem "Ta gra umarła" "Same boty" "Nikt tam nie gra" "Core się wyludnia" "Nie ma sensu zaczynać" itp. itd. gram i sądzę, iż jest zdecydowanie odwrotnie. Coś poprawili w grze i to na tyle dużo, że da się w nią grać bez zacinania i to z ustawioną bardzo ładną grafiką. Myślałem, że to może zasługa mojego komputera, który w ostatnim czasie przeszedł transformację. No ale zapytałem parę osób i również widzą bardzo dużą poprawę, więc coś w tym musi być.

Kolejna sprawa z którą zgodzić się nie mogę (że niby gra mało ludzi?) Gra bardzo dużo osób i serwer widać tętni życiem. Mało tego gdzie nie pójdę to widzę żywych ludzi, którzy albo zaczynają grę na nowo albo tak jak ja wrócili do Lineage 2.

Gra pomimo tak wielu lat ciągle się rozwija i jest wspierana przez twórców gry. Administracja Core również widać aktywna, więc wszystkie te płacze i narzekania na tą grę i ten serwer wydają mi się zupełnie bezpodstawne i trochę oderwane od rzeczywistości.

Wczoraj ktoś mi bardzo mądrze napisał. Narzekają i piszą, że serwer umarł Ci, którzy przestali grać najczęściej z tego powodu, iż nie udało im się być tym najlepszym... Skoro się nie udało - bo inni byli lepsi - to trzeba na coś zgonić winę i jakoś sobie przysłodzić swoją porażkę twierdząc, że nie gram bo gra taka i siaka. W pełni się z tym zgadzam

Jeśli ktoś grał kiedyś w Lineage 2 lub na Core to wydaje mi się, że o ile macie czas tak jak ja teraz mam to warto wrócić. Zdecydowanie jest do czego

Pozdrawiam i zapraszam na serwer.

Może mi jeszcze powiesz, że dorobiłeś się ekwipunku i w ogóle jakiejkolwiek możliwości zaistnienia na serwerze bez wydania złotówki? No proszę...
Gdyby nie to P2W to grałbym dalej. Przeboleje nawet brak balansu i optymalizacji (chociaż na to drugie i tak nigdy nie zwracam uwagi). 
Jedyne co im się udało w tym 2012 roku to to, że tank na end gamie nie rozpieprza już solo całego party jak w H5. A przynajmniej takie odniosłem wrażenie, no bo daleko nie zaszedłem próbując nie opróżniać portfela.
Osoby grać grają, ale chyba tylko stare konie które siedzą w tej grze od dawna, albo ci którzy chcieli po prostu parę lat temu obczaić GoD'a, a połowę swojej wypłaty kasują w L2Store. Ile teraz nowych osób dołącza do L2 wciągu miesiąca nie wiem, ale wiem, że gracze poniżej 18 zniechęcają się po maksymalnie tygodniu (no wiadomo, brak kaski). Jeżeli ktoś ma jakiś wykres czy jakieś statystyki ile nowych osób w tym roku dołączyło do L2 to byłym wdzięczny. 

A i ten, sory za odkop.

@Up

Zacznijmy od tego, że nigdzie nie zaistniałem a bęcki od łuczników zbieram takie, że się w głowie nie mieści. I to nie tylko od tych, którzy wydali euro na grę a od pierwszego lepszego średnio ubranego również. Zwyczajnie w tej chwili Łucznicy mają tak dużego kopa, że szkoda słów na teraz bo ma się to zmienić w przyszłej aktualizacji. Z tego co pamiętam to Linage 2 nigdy nie miało balansu. Zawsze jakaś klasa była zbyt mocna lub inna zbyt słaba. Taki urok tej gry i trzeba z tym żyć, albo nie grać i nie marudzić

Co do samej gry, przez ostatnie lata nie grałem w L2, grałem w wiele innych gier i niestety żadna z nich nie gwarantuje takich emocji jak Lineage 2.

Tylko w Lineage 2 człowiek ma wrażenie, że grając i zdobywając lepszy i lepszy sprzęt nie robi się tego zupełnie na marne. Idziesz na Castle Siege, jesteś tam z klanem i czujesz, że Twoja praca miała sens i ma wartość.

Idziesz na Olimpiadę, która jest kolejnym miejscem do sprawdzenia sprzętu jaki zdobyłeś, więc jest gdzie go używać,

W open world często są różnego rodzaju potyczki i tu również miło jest kogoś ubić jak Cię ruszył. Oczywiście początkowo częściej gryzie się glebę no ale to chyba zrozumiałe. Nigdy nie będzie tak, że po miesiącu gry będziesz lepszy niż Ci co grają kilka lat...

Podczas ulepszania przedmiotów również poziom adrenaliny się podnosi. Nie lubię tego robić, ale niestety emocje przy tym gwarantowane, więc czasami podejmuję to ryzyko

Ogólnie co tu więcej pisać, sporo jest tego i każdy znajduje tu coś dla siebie. Ja bardzo lubię mieć wrogów i jeśli takiego udaje mi się pokonać mam z tego powodu sporą satysfakcję, więc gram i jeszcze trochę spędzę tu czasu

Oczywiście konto premium to podstawa, gra nie jest w pełni darmowa. Jakieś drobne dotacje od czasu do czasu również wskazane i nie twierdzę iż nigdy L2Store nie użyłem. Użyłem podczas aktualnego eventu i nie mam z tym problemu. Dzięki temu kupiłem lata gry, które starsi gracze poświęcili ażeby mieć coś co ja dzięki temu mam za pomocą kilku kliknięć a nie mogłem mieć tego wcześniej z powodu pracy i braku możliwości gry. Znajomi z którymi gram, nie wydali na event ani złotówki. Umiejętnie zainwestowali w event adenę, którą trzymali na tego typu okazje i zarobili na czysto jej wielokrotność. Zaradny człowiek zawsze sobie poradzi, tylko musi być wytrwały w tym co robi i przede wszystkim nie myśleć, że cokolwiek mu się należy na już a będzie miał z czasem to samo co ludzie sporo inwestujący w swoje postaci.

@Up

Zacznijmy od tego, że nigdzie nie zaistniałem a bęcki od łuczników zbieram takie, że się w głowie nie mieści. I to nie tylko od tych, którzy wydali euro na grę a od pierwszego lepszego średnio ubranego również. Zwyczajnie w tej chwili Łucznicy mają tak dużego kopa, że szkoda słów na teraz bo ma się to zmienić w przyszłej aktualizacji. Z tego co pamiętam to Linage 2 nigdy nie miało balansu. Zawsze jakaś klasa była zbyt mocna lub inna zbyt słaba. Taki urok tej gry i trzeba z tym żyć, albo nie grać i nie marudzić

Co do samej gry, przez ostatnie lata nie grałem w L2, grałem w wiele innych gier i niestety żadna z nich nie gwarantuje takich emocji jak Lineage 2.

Tylko w Lineage 2 człowiek ma wrażenie, że grając i zdobywając lepszy i lepszy sprzęt nie robi się tego zupełnie na marne. Idziesz na Castle Siege, jesteś tam z klanem i czujesz, że Twoja praca miała sens i ma wartość.

Idziesz na Olimpiadę, która jest kolejnym miejscem do sprawdzenia sprzętu jaki zdobyłeś, więc jest gdzie go używać,

W open world często są różnego rodzaju potyczki i tu również miło jest kogoś ubić jak Cię ruszył. Oczywiście początkowo częściej gryzie się glebę no ale to chyba zrozumiałe. Nigdy nie będzie tak, że po miesiącu gry będziesz lepszy niż Ci co grają kilka lat...

Podczas ulepszania przedmiotów również poziom adrenaliny się podnosi. Nie lubię tego robić, ale niestety emocje przy tym gwarantowane, więc czasami podejmuję to ryzyko

Ogólnie co tu więcej pisać, sporo jest tego i każdy znajduje tu coś dla siebie. Ja bardzo lubię mieć wrogów i jeśli takiego udaje mi się pokonać mam z tego powodu sporą satysfakcję, więc gram i jeszcze trochę spędzę tu czasu

O tym mi nie musisz pisać, bo na własnej skórze doświadczyłem czym jest L2.
Tyle godzin się przy tym spędziło...Od C5 do H5. Wchłaniałem każdy element tej gry i świata 

Oczywiście konto premium to podstawa, gra nie jest w pełni darmowa. Jakieś drobne dotacje od czasu do czasu również wskazane i nie twierdzę iż nigdy L2Store nie użyłem. Użyłem podczas aktualnego eventu i nie mam z tym problemu. Dzięki temu kupiłem lata gry, które starsi gracze poświęcili ażeby mieć coś co ja dzięki temu mam za pomocą kilku kliknięć a nie mogłem mieć tego wcześniej z powodu pracy i braku możliwości gry. Znajomi z którymi gram, nie wydali na event ani złotówki. Umiejętnie zainwestowali w event adenę, którą trzymali na tego typu okazje i zarobili na czysto jej wielokrotność. Zaradny człowiek zawsze sobie poradzi, tylko musi być wytrwały w tym co robi i przede wszystkim nie myśleć, że cokolwiek mu się należy na już a będzie miał z czasem to samo co ludzie sporo inwestujący w swoje postaci.

No sory, nie ciekawi mnie farmienie 2 lata by zdobyć jakieś tam dobre itemki i zacząć się liczyć na serwerze. Kappa. 
"Donejci" po prostu mają znaczą przewagę i tyle.
Innova przez te p2w chcę przywrócić poziom trudności z C5 czy co? >.<



A pomijając na chwilę kwestie p2w, chcę tylko dodać, że ta gra jako tako straciła to swoje specyficzne oblicze.
Teraz ta gra zrobiła się taka typowa dla casuali jak wszystko inne co wychodzi...
GoD i wszystko inne po tym to taki WoD z World of Warcraft.


Btw. robimy chyba offtop, bo zaczynamy pisać o samej grze niźli o Core. Ale strzelam, że pozostałę serwery są równie dobrze rakowe.

Tu Innova nie ma nic do tego.

Gracze, którzy długo grają widząc wartość przedmiotów i popyt na adenę starają się to wykorzystać i zarobić. Przy umiejętnym handlu, obserwacji rynku, znajomości cen i wartości przedmiotów dodając do tego dropy można dużo zarobić. Tacy gracze niestety sprzedają adenę za real kasę i nic z tym nie zrobisz. L2Store przy tym to pikuś i nie wliczając ostatniego eventu marne źródło otrzymania adeny a w efekcie dobrych przedmiotów od graczy.

Tego nigdy nie zatrzymają. No chyba, że zostanie dodany do gry system taki jak w Diablo 3, że przedmioty mogą być tylko wymienione przez ludzi, którzy byli w party podczas dropu i to przez kilka godzin. Wówczas ten proceder byłby zastopowany aczkolwiek handel i ekonomia, którą dziś żyje gra, zupełnie zabita. Niestety raczej nie wpłynie to korzystnie na grę, ponieważ na chwilę obecną przedmioty mają realną wartość tak jak skiny w Counter-Strike: Global Offensive. A skoro przedmioty mają wartość i pokrycie w realnej gotówce tzn, że gra ma wartość i to przyciąga wielu graczy. Twórcom gry natomiast na rękę jest taki stan rzeczy, więc sami sobie w stopę nie strzelą. Po co im 20 000 graczy, którzy nie kupią konta premium ani nie wydadzą na grę złotówki jeśli mają 5000 regularnie opłacających konto lub nawet kilka kont premium i korzystających w niewielkim stopniu z L2Store chociażby w celu zmiany profesji czy płci a ostatnio i paczki z kuponami na haczyki do eventu.

Gra musi na siebie zarabiać i to jest normalne. Nie jest normalne natomiast to iż zbyt wielu graczy gotowych jest wydawać realną kasę na grę (jest to coś nowego). Niemniej jednak skoro to robią i chcą to robić to sami sobie stwarzają grę taką jaką mają. Według mnie system elektronicznej  bankowości sprzyja temu. Również sytuacja ekonomiczna w wielu krajach europy wschodniej, gdzie spora część graczy w wieku 20-35 lat nie ma co z sobą zrobić (mało kto dziś uprawia sport i wychodzi z domu), nie stać ich na założenie rodziny (kupno lub budowę domu) a zostali wychowani na grach komputerowych chodzi do pracy, zarabia na siebie i nie ma wielkich wydatków, wiec łatwo traci się kasę na grę, gdzie i tak spędzają cały swój wolny czas. Jak mam wydać na imprezę, wódkę czy kolejne nowe buty (chociaż te co mam jeszcze dobre) to wolę na grę i to wszystko. Niektórzy też zwyczajnie dorośli i dojrzeli do tego iż gra to tak naprawdę strata czasu. W przypadku Lineage 2 kilkukrotnie większa niż w innych grach, ale dająca też więcej radości. Jeśli ktoś nie ma czasu na farmę bo chodzi do pracy to zwyczajnie kupuje czas jaki straciłby przy farmieniu. Lepiej chodzić do pracy i stracić godzinę w niej po czym przeznaczyć to na grę niż siedzieć później 10 godzin przed komputerem, nie pracować i zabijać 1000 razy tego samego stwora.

Kiedyś problemem były osoby pokroju:

- człowiek chory na rencie, który miał możliwość gry
- człowiek bezrobotny
- dziadek na emeryturze
- szczeniak opuszczający szkołę, ażeby grać
- ludzie pracujący przy komputerze

Osoby te mając sporo wolnego czasu pomimo tego iż nie miały kupionych przedmiotów za realną gotówkę posiadały w grze ogromną przewagę wynikającą z przewagi w poziomie doświadczenia i przedmiotach. Człowiek, który chodził do pracy, był zdrowy, chodził do szkoły i żył jak większość społeczeństwa nie miał żadnej możliwości dorównania tym, których można określić mianem "NoLife" zarówno kiedyś jak i dziś pewna grupa graczy była w pewien sposób wyróżniona i ponad innymi. Kiedyś "NoLife" dziś jak zwał tak zwał "Donator". Powodem tego zjawiska jest zbyt duża siła noszonych przedmiotów, zbyt duże znaczenie różnicy doświadczenia i zbyt duża trudność zdobycia wszystkiego tego co pozwoli na równą walkę w której to zdecydują umiejętności gry a nie przedmioty czy inne tego typu rzeczy.

Wniosek ? Z mojego punktu widzenia to iż adena ma wartość i można ją zdobyć za euro od graczy po czym wymienić na dobry sprzęt pozwala w pewnym stopniu wyrównać obie grupy o których pisałem (NoLife, Donator)

Problem z Lineage 2 mają osoby, które nie chcą wydawać ani złotówki na grę jak również nie chcą spędzać w niej 10 godzin dziennie ażeby cokolwiek zdobyć. Co więc takim poradzić ? Ciężko powiedzieć, ja to widzę tak. Albo dotujesz w grze i dzięki temu masz czas na życie prywatne, albo nie dotujesz ani grosza w grę rezygnując z życia prywatnego i realnego świata.

Na dzień dzisiejszy chyba w Lineage 2 nie ma miejsca dla trzeciej grupy graczy. Chociaż coś słyszałem, że mają być jakieś nowe tryby walk, gdzie każdy będzie miał taki sam sprzęt i taki sam poziom. Możliwe iż ten tryb gry właśnie będzie dla osób, które mało grają i nie chcą wydawać na grę ani grosza. Gra również idzie w kierunku instancji i przedmiotów dedykowanych pod pve, więc być może z czasem każdy będzie miał co robić i miło spędzać czas na swój sposób.

Oczywiście, że Innova ma wielki wpływ na to. Wystarczyłoby, żeby nie dodali na przykład głupich broszek, mase adeny dałoby się na tym zaoszczędzić. Moje CP grając nawet codziennie przez 3-4h, mając dostęp do epików, miało dalej wielkie braki w eq, ja nawet dye nie miałem...
Był też event z koszulkami, które dawały masę statsów i do tego aktywne skille. Rebirth, kolejny skill rasowy z DE i resist na debuffy na 5 sec. Do tego można tego używać na oly. Dostępność? Tylko L2Store. Fajnie Naito, że prowadzisz kampanie na rzecz Core, ale wypadałoby być chociaż odrobinę realistą.