Witaj
Gość

Wątek: Kawały o l2  (Przeczytany 50511 razy)

  • *******
  • Wiadomości: 5075

  • Pochwał: 49

Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #225 dnia: Kwiecień 11, 2007, 08:06:21 pm »
LOL RYL! xD owned :D
Lineage 2 Classic EU


  • Wiadomości: 438

  • Pochwał: 3

  • Watch your back!
Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #226 dnia: Kwiecień 11, 2007, 08:26:51 pm »
Zajebiste!!! :D   nie moglem wytrzymac czytajac je a ten:

Polowanie na antharasa, wszystkie klany swiata stoja przed bestia...
-Dobra chłopaki to kto będzie tankiem?
-Wszyscy się odsówaja tylko krasnal siedzi sobie i wacha ziemie...
-Krasnal cho no tutaj
Krasnal podchodzi
-Czego
-Będziecie Main tankiem
-To znaczy
-Widzicie ten skarb za dupa tego potwora? Macie tam wejsć wykrasć co wam sie uda i dostaniecie 10mln extra zgoda?
-Spoko
Krasnal przebiega koło zada Antharasa, dostał z kuli ognia broda mu sie pali ale jakos udało mu się dobiec do złota, pakuje do wora i spowrotem
Wszyscy sa pod wrażeniem, krasnal dostaje 10kk
Krasnal z przypalona broda z stopiona kolczuga usmiecha się.
-Krasnal pójdziecie tam jeszcze raz tylko, że macie przyniesć 2 worki i dostaniecie 50kk extra
-Dobra
Krasnal znowu dobiegł do skarbu, zapakował do worów i wraca.
Wszystkim kopary opadły
Krasnal już taki lekko niezadowlony, jego majteczki w kropeczki lekko spopielone, hełm przetopił się na puszkę do konserw.
-Krasnal pójdziecie tam jeszcze raz z 3workami za 200kk
-DOBRA NIECH BĘDZIE-Odpowiedział.
Krasnal bienie, potknał się, przygniótł go Antharas łapa, jednak jakos się wygrzebał, dobiegł do skarbu i unikajac w stylu matrixa ognistych iskier wrzuca złoto do worów, biegnie spowrotem, kula ognia przeleciała tak blisko niego, że mu wyszskie włosy wypaliła, daje 3 worki przywódcy.
Wszyskim miecze z rak wypadły na ten widok.
Przywódca mówi
-Krasnal jestescie bosko wytrzymali teraz więc....
- NO NIE K*R*A TERAZ TO H*J*A SPOILEM PIZ*NE!

mnie rozjebal na masse :D  :D

... ALL DOWCIPY OWNED xD


  • Wiadomości: 34

  • Pochwał: 0

Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #227 dnia: Maj 18, 2007, 12:27:48 pm »
OMG Ryl owned xD
"To be or not to be, that is question"

eXtreme x7 - Glad[76] + sub [PR]
Supreme x15 - HE[78] / Destro[78] / SH[78] / SWS [72] + Sorc[76] / WL [75]
Abyss x7 - Necro[72]
Abyss x10 - Glad[65]



  • Wiadomości: 674

  • Pochwał: 6

Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #228 dnia: Maj 21, 2007, 06:43:41 pm »


Idzie DE,Kras i Human przez wioske elfow:
Human widzi elfke ktora smaruje gownem chleb,podchodzi i pyta sie:
-Bieda?
-ojojojoj bieda oj bieda...
Human dal jej 1M
Idzie kras i podobna scena:
-Bieda?
-ojojojoj bieda oj bieda...
Kras dal jej 10M
No i idzie w koncu DE i taka sama scena jak u poprzednikow.
-Bieda?
-ojojojoj bieda oj bieda...
-To po -_-' tak grubo smarujesz?!

Zajebisty ten kawał xD


  • Wiadomości: 216

  • Pochwał: 1

  • OWNED
Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #229 dnia: Maj 26, 2007, 07:15:02 pm »
W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z tutejszych bohaterów. Wielki Orku - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki Ork na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego bohatera. Mężny Krasnalu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego bohatera. Potężny Elfie - pomóż etc. Na to Elf łapie za miecz, zakłada zbroję, objucza jednorożca i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Wielki Ork, chciał się zastanawiać miesiąc, Mężny Krasnal dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Potęzny Elf:
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier.....!

Wchodzi elfka do sklepu i pyta się:
- Co to jest, takie duże i czerwone?
- Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
- To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca pakuje jabłka.
- A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta elfka.
- To jest kiwi.
- Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
- Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
- Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.

Są zawody kto najdłużej wytrzyma w wodzie. Człowiek wytrzymał 1min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening, trening i jeszcze raz trening".
Ork wytrzymał 2min i znowu wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening,trening i jeszcze raz trening".
Mroczny elf wytrzymał 3 min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on na to:
- Trening.....
Kraś przyszedł, wchodzi do wody, 1min nic, 2min nic, 3min nic, po 4 minucie wychodzi ledwo oddycha więc bishopowie szybko podbiegli ale na szczęście nic się nie stało, wszyscy ludzie pytają jak on to zrobił? A on na to:
- Gdzieś musiałem gaciami zahaczyć!

Przychodzi elfka do bishopa i skarży się na ból.
- Gdzie panią boli? - pyta się bishop.
- Wszędzie - odpowiada elfka.
- Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Elfka dotyka kolana palcem wskazującym:
- Tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
- O tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
- O tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu elfka.
Bishop popatrzył na elfkę ze współczuciem i pyta się:
- Czy Pani jest naturalną blondynką?
- Tak.
- Tak myślałem - kontynuuje bishop - ma pani złamany palec.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2007, 10:57:01 pm wysłana przez TeDeI »
A droga wiedzie w przód i w przód,
Choć zaczęła się tuż za progiem -
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią - tak jak mogę...
Skorymi stopy za nią w ślad -
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł...
A potem dokąd? - rzec nie mogę.


  • Wiadomości: 258

  • Pochwał: -2

  • Uda'h Uda'h!!!
Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #230 dnia: Maj 27, 2007, 01:55:33 pm »

W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z tutejszych bohaterów. Wielki Orku - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki Ork na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego bohatera. Mężny Krasnalu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego bohatera. Potężny Elfie - pomóż etc. Na to Elf łapie za miecz, zakłada zbroję, objucza jednorożca i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Wielki Ork, chciał się zastanawiać miesiąc, Mężny Krasnal dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Potęzny Elf:
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier.....!

Wchodzi elfka do sklepu i pyta się:
- Co to jest, takie duże i czerwone?
- Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
- To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca pakuje jabłka.
- A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta elfka.
- To jest kiwi.
- Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
- Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
- Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.

Są zawody kto najdłużej wytrzyma w wodzie. Człowiek wytrzymał 1min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening, trening i jeszcze raz trening".
Ork wytrzymał 2min i znowu wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening,trening i jeszcze raz trening".
Mroczny elf wytrzymał 3 min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on na to:
- Trening.....
Kraś przyszedł, wchodzi do wody, 1min nic, 2min nic, 3min nic, po 4 minucie wychodzi ledwo oddycha więc bishopowie szybko podbiegli ale na szczęście nic się nie stało, wszyscy ludzie pytają jak on to zrobił? A on na to:
- Gdzieś musiałem gaciami zahaczyć!

Przychodzi elfka do bishopa i skarży się na ból.
- Gdzie panią boli? - pyta się bishop.
- Wszędzie - odpowiada elfka.
- Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Elfka dotyka kolana palcem wskazującym:
- Tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
- O tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
- O tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu elfka.
Bishop popatrzył na elfkę ze współczuciem i pyta się:
- Czy Pani jest naturalną blondynką?
- Tak.
- Tak myślałem - kontynuuje bishop - ma pani złamany palec.
0wn3d XD


  • Wiadomości: 216

  • Pochwał: 1

  • OWNED
Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #231 dnia: Maj 27, 2007, 03:55:25 pm »
Jeden mały ork mówi do drugiego:
- U mnie modlimy się przed każdym posiłkiem.
- U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje.

Pewien krasnal stoi na przystanku i całuje wszystkie przejeżdżające stridery. W końcu zgarnia go policja.
- Co pan wyprawia? Po co całuje pan te stridery?
Kraś na to:
- Bo wczoraj jeden z nich zabił moją teściową, a ja nie wiem który!!!

Wigilijny poranek. Żona elfka budzi Stefana orka o 7.00.
- Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan)
- Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała -_-'***a dark elfka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do dark elfki
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła.......Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała -_-'***a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.
Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.

Żona orczyca do męża dark elfa:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuz za mną...
Mąż:
- Zawsze się spóźniał...

Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: "Matka jest tylko jedna". Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
- No dzieci przeczytajcie co napisaliście - może zaczniemy od krasnalki.
- Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
- Krasnalko 5 siadaj. Teraz mały ork
- Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
- Orku 5 siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko elfik.
- Elfiku a ty, co napisałeś?
- W domu balanga,a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.
Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Mały skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:
Matka! Jest tylko jedna!
« Ostatnia zmiana: Maj 30, 2007, 01:59:41 pm wysłana przez TeDeI »
A droga wiedzie w przód i w przód,
Choć zaczęła się tuż za progiem -
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią - tak jak mogę...
Skorymi stopy za nią w ślad -
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł...
A potem dokąd? - rzec nie mogę.


  • Wiadomości: 31

  • Pochwał: 0

  • Piknie być polakiem...
Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #232 dnia: Czerwiec 17, 2007, 04:04:48 pm »
Idzie Human, Dark Elf i Krasnal przez pustynie. Nagle objawia się im GM i mówi
-Panowie mam dla was 3 zadania. 1 pójść do Antharasa i wrócić. 2 Pokonaća Orca. 3 zgwałcić elfkę.
Krasnal ty pierwszy.

Krasnal wyruszył do antharasa , po trzech godzinach nie wraca
-umarł- stwierdził GM - Teraz ty Dark elf

Dark elf ruszył do antharasa, wraca po 2 godzinach. Idzie na arene, po sekundzie znajduje się poza nią. GM mówi- nie żyje, human ty ostatni

Human wyruszył do Antharasa wraca po godzinie, idzie na arene. Po wejściu mnóstwo piachu się uniosło nad areną. GM nic nie widział, zmartwiony, stwierdza ze human nie zyje. Ale nie. Human wychodzi troche poszarpany i pyta się- No dobra, gdzie jest ta elfka z którą mam zawalczyć??




  • Wiadomości: 94

  • Pochwał: 0

Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #233 dnia: Czerwiec 17, 2007, 07:35:06 pm »
Jedzie sobie dwoch elfow na straiderze, az tu nagle drugim straiderem udeza w nich ork. Ork mowi: Panowie nie wolajcie guardow, jakos sie dogadamy zaplace wam 10kk. elfy sie nie zgadzaja, ork na to: zaplace wam 20kk, znow sie nie zgodzili, ork ponownie: dobrze zaplace 50kk. elfy mowia : nie. zdenerwowany ork mowi: a to ch uj wam w dupe!!! a jeden elf mowi do drugiego: OO pan zaczyna negocjowac.

Ps. sry za wulgaryzmy

Jaki jest szczyt lenistwa??
odp: Polozyc sie na dark elfce i czekac na trzesienie ziemi

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 17, 2007, 07:38:29 pm wysłana przez Finwe »
Aktuaknie:
Core: Sigel Eva's Templar 96


  • Wiadomości: 78

  • Pochwał: 1

Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #234 dnia: Czerwiec 30, 2007, 11:20:06 pm »

W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z tutejszych bohaterów. Wielki Orku - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki Ork na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego bohatera. Mężny Krasnalu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego bohatera. Potężny Elfie - pomóż etc. Na to Elf łapie za miecz, zakłada zbroję, objucza jednorożca i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Wielki Ork, chciał się zastanawiać miesiąc, Mężny Krasnal dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Potęzny Elf:
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier.....!

Wchodzi elfka do sklepu i pyta się:
- Co to jest, takie duże i czerwone?
- Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
- To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca pakuje jabłka.
- A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta elfka.
- To jest kiwi.
- Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
- Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
- Mak, ale cholera nie jest do sprzedania.

Są zawody kto najdłużej wytrzyma w wodzie. Człowiek wytrzymał 1min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening, trening i jeszcze raz trening".
Ork wytrzymał 2min i znowu wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
- ''Trening,trening i jeszcze raz trening".
Mroczny elf wytrzymał 3 min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on na to:
- Trening.....
Kraś przyszedł, wchodzi do wody, 1min nic, 2min nic, 3min nic, po 4 minucie wychodzi ledwo oddycha więc bishopowie szybko podbiegli ale na szczęście nic się nie stało, wszyscy ludzie pytają jak on to zrobił? A on na to:
- Gdzieś musiałem gaciami zahaczyć!

Przychodzi elfka do bishopa i skarży się na ból.
- Gdzie panią boli? - pyta się bishop.
- Wszędzie - odpowiada elfka.
- Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Elfka dotyka kolana palcem wskazującym:
- Tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
- O tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
- O tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu elfka.
Bishop popatrzył na elfkę ze współczuciem i pyta się:
- Czy Pani jest naturalną blondynką?
- Tak.
- Tak myślałem - kontynuuje bishop - ma pani złamany palec.
0wn3d XD


ofc owned :D
NEWBIE PLAYER



  • Wiadomości: 258

  • Pochwał: -2

  • Uda'h Uda'h!!!
Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #235 dnia: Lipiec 09, 2007, 05:32:02 pm »
tylko 1 :D
Rozmawiają ze 3. Elfy, o sporcie, który im najbardziej się podoba.
Pierwszy mówi:
Ja to kocham boks. Jak tych dwóch umięśnionych,spoconych zawodników się obcisskują. Ahhh
Drugi Elf się wypowiada:
No może, może, ale ja uwielbiam szachy.Ja ci zawodnicy w skupieniu patrzą sobie głęboko w oczy, jakie to romantyczne.
Trzeci na to:
Przy football'u amerykańskim to się chowają te sporty. Też są umięśnieni, spoceni, patrzą w oczy przy wyrzucie piłki,ale, ale ma to coś. Biegnę z piłką, mijam 1., 2., 3., 4., zawodnika, teraz, aby tylko przekopać tą piłkę. Nie udało się, kibice wrzeszczą " -_-' CI W DUPE -_-' CI W DUPE" a ja tylko leże na trawie zadowolony i marze.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2007, 05:33:41 pm wysłana przez Kryko1 »


  • *******
  • Wiadomości: 1630

  • Pochwał: 20

  • Ja jestem King Bruce Lee karate mistrz
Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #236 dnia: Lipiec 11, 2007, 02:20:18 am »
To taki troche zbreźny :P

Mała 4 letnia krasnalka chce zlozyc swojej babci na dzien babci zyczenia z radia  :oops:
Wiec lapie stopa zatrzymuje sie jakis ORK na striderze i krasnalka mu mowi do radia... i siada z tyłu,
jada, jada nagle ORK skreca w las i wyjmuje swoja pałe (fujarke, klejnowy, godnosci itd jak kto woli) i mowi do krasnalki: Wiesz co masz robic?
Ona na to: tak wiem, raz dwa phh phh (dmucha) raz raz i mowi Kochana babciu xD
Materid - Naia (Off) - Phantom Ranger - 40 lvl (Imperlot)
Salianka - Naia (Off) - DE Warrior - 10 lvl (Imperlot Academy)
http://www.dogorybrzuchem.pl - autorski blog o kulturze i spoleczeństwie.


  • Wiadomości: 5

  • Pochwał: 0

Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #237 dnia: Lipiec 11, 2007, 04:02:46 pm »
W pewnej prymitywnej wiosce orków, do ojca destro przychodzą dzieci.
- Tato dlaczego my mamy takie dziwne imiona?
- Ty masz na imię Stolec Bugbeara bo spłodziłem cię kiedy on się zesrał
- A ja? - pyta mały ork mystic
- Ty jesteś Szczoch Keltira, bo keltir popuścił kiedy cię robiłem
Mali orkowie już zamierzali odejść kiedy ojciec przemówił
- A ty czemu nic nie mówisz, Pęknięta Gumo?


Spotyka się dwóch delfów
- I co tam u ciebie?
- Ostatnio byłem u mojej dziewczyny
- I co i co?
- Zawsze jak ją widze to mi staje, więc postanowiłem sobie przywiązać do nogi
- I co i  co?
- Poszliśmy do sypialni
- I co i co?
- Rozebrała się
- I co i co?
- I kopnąłem ją w twarz




  • Wiadomości: 258

  • Pochwał: -2

  • Uda'h Uda'h!!!
Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #238 dnia: Lipiec 12, 2007, 10:36:19 am »
W szkole przychodzi Pani nauczycielka elfka, i chce wytłumaczyć co to jest "globus". Dzieci do niej:
-Wypier*alaj stąd Szma*o jeb*na.
Nauczycielka wybiegła z klasy, płacząc. Poszła do dyrektora Tyranta i opowiedziała mu o tym.
Dyrektor do niej:
-Teraz tak się nie naucza, pokaże Pani.
Po czym udali się do klasy.
Dyrektor mówi do dzieci:
-Siema małe popierd*lce!
a dzieci:
-Cześć łysy ch*ju!
- No dobra kutasy, dzisiaj nauczę was jak zakładać kondona na globus.
-Jak to na globus?! Co to jest?
-No właśnie, od tego zaczniemy.


  • Wiadomości: 5

  • Pochwał: 0

Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #239 dnia: Lipiec 13, 2007, 06:06:45 pm »
Siedzi najebany elf na drzewie. Patrzy prawa ręka biała, lewa ręka biała, zagląda w spodnie
-O KURWA JESTEM PEDAŁEM  :oops:

Wchodzi elf do Grocery Store, patrzy a tam naga DE krzyczy do niego: WEEEEEEEEEEEŹ MNIEEEEEE.
A elf na to(zresztą tak jak każdy): Spierdalaj jestem pedałem

][_, {()} ][_, jak ja lubie kawały bez sensu  :P


  • Wiadomości: 117

  • Pochwał: 0

  • Czas Zapłaty
Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #240 dnia: Lipiec 15, 2007, 01:55:23 pm »
W szkole przychodzi Pani nauczycielka elfka, i chce wytłumaczyć co to jest "globus". Dzieci do niej:
-Wypier*alaj stąd Szma*o jeb*na.
Nauczycielka wybiegła z klasy, płacząc. Poszła do dyrektora Tyranta i opowiedziała mu o tym.
Dyrektor do niej:
-Teraz tak się nie naucza, pokaże Pani.
Po czym udali się do klasy.
Dyrektor mówi do dzieci:
-Siema małe popierd*lce!
a dzieci:
-Cześć łysy ch*ju!
- No dobra -_-'y, dzisiaj nauczę was jak zakładać kondona na globus.
-Jak to na globus?! Co to jest?
-No właśnie, od tego zaczniemy.

ten kawal jest po prostu przerobiony  :|


  • *******
  • Wiadomości: 5075

  • Pochwał: 49

Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #241 dnia: Lipiec 15, 2007, 02:12:04 pm »
Wo odkryłeś Amerykę...



Jak 90% tekstów tutaj...
Lineage 2 Classic EU


  • Wiadomości: 57

  • Pochwał: 1

Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #242 dnia: Lipiec 15, 2007, 06:21:10 pm »
Karik po raz pierwszy w życiu widzi Propheta w LoA. Wytrzeszcza oczy... a widząc to drugi Karik mówi:
- Ich nie musisz się bać, oni są Passive.

Siedzi sobie ork z dwarfem. Ork narzeka:
- Nie ma sprawiedliwości na świecie... Popatrz, ty masz brode, ja mam brode... ty masz dwie ręce, ja mam dwie ręce... ty masz irokeza, ja mam irokeza... ja mam pary od zarąbania i ty też... a to ciebie wszyscy głaszczą i kochają, a na mnie polują, sypią trutki i nasyłają pk...
- Bo ty ork, masz bez crafta public relations do dupy! - odpowiada dwarf.

Czym się różni Sk od Bd?
Tym, że za Sk biegają jakieś 3 kulki a za Bd panienki z napisem Plx Dance...

A tu taki mały teścik.......
Zostaniesz poddany/a małemu testowi. Sklada się on z jednego tylko pytania, ale pytanie to jest bardzo, bardzo ważne. Nie odpowiadaj pochopnie i bez rozwagi! Zastanów się. Odpowiedz szczerze i dowiedz się czegoś o swojej moralnosci.

Wyobraz sobie poniżej opisaną sytuację i podejmij decyzję. Pamiętaj!
Odpowiedź powinna być spontaniczna, ale szczera!

...Znajdujesz się w samym centrum katastrofalnej powodzi wywolanej orkanem... Niesamowite masy wody.... Jestes fotoreporterem Gazety Wyborczej w samym środku tej przerażajacej katastrofy. Próbujesz zrobic jak najbardziej oddąjace grozę zdjęcia...

Sytuacja jest niemal beznadziejna. Wokół Ciebie znikają domy, ludzie walczą z żywiolem... Potęga natury w całym jej okrucieństwie ... porywa wszystko na jej drodze.

Nagle widzisz mężczyznę prowadzacego terenówkę, który walczy rozpaczliwie, wygląda jakoś znajomo... I rozpoznajesz go: to Prezydent Kaczyński!

Ale widzisz, że szalejąca powódź zaraz go porwie - ostatecznie.... Masz dwie
możliwosci - uratować go albo zrobić zdjęcie Twojego życia!

Ocalić mu życie albo zrobić zdjęcie, za które na pewno zgarniesz Pulitzera!
Zdjęcie, które przedstawia śmierc jednego z najważniejszych ludzi w Polsce...

(zjedź na dół aby poznać pytanie! i pamiętaj, ma być to szybka, ale SZCZERA odpowiedź!!!)


















NA MATOWYM CZY BŁYSZCZĄCYM?!


to na razie tyle ;)
Life is brutal and full of zasadzkas :)

Never interrupt your enemy when he is making a mistake :)


  • *******
  • Wiadomości: 8076

  • Pochwał: 7

  • Slutty McSlut Fan//Oficjalny fanklub SK//RAWR Fan
Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #243 dnia: Lipiec 15, 2007, 06:37:54 pm »
Cytuj
Czym się różni Sk od Bd?
Tym, że za Sk biegają jakieś 3 kulki a za Bd panienki z napisem Plx Dance...

Lub elfy i blagaja o fire ^^

Ostatnie dobre :D


Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #244 dnia: Lipiec 15, 2007, 09:40:57 pm »
Schark test ogolnie dobry ale ... robic zdjecie zeby jeszcze inni na niego patrzyli? nie Pulitzera bys dostal a kopa w dupe i by cie z kraju wygnali :D


  • Wiadomości: 57

  • Pochwał: 1

Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #245 dnia: Lipiec 15, 2007, 10:24:02 pm »
No to się będę rechabilitował :)

W metrze:
Elf:
- Halo, halo, zapomniał pan walizki!
Ork:
- Allach akbar!

Mały dark elf kopie dól w ogródku. Zaciekawiony Ork pyta:
- Co robisz??
- Kopie grób dla mojego smoka.
- Ale czemu taki duzy?
- Bo jest w twojej pieprzonej wywernie!

Pasażer stridera klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać. Tamten jak oparzony podskakuje i traci panowanie nad striderem.
- Co pan taki nerwowy? - pyta pasażer.
- Przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...

A tu coś na temat prędkości postaci:

Pewien Krasnal bardzo dbał o swojego wyścigowego Stridera. Inwestował w niego krocie, była to jego duma. Pewnego dnia kiedy sprzątał po swoim pojeździe - gdyż ten miał zwyczaj zrzucać spaliny na trawniku - ujrzał coś pędzącego po dróżce. Dwarf oczywiście uznał to za wspaniałe wyzwanie. Wskoczył na stridera i wyjeżdza na drogę. Przed nim długa prosta więc zapodał striderowi flaszkę nitro, zwanej przez niektórych critical escape potion. Po drodze załapał jeszcze wind walka. Striderowi już wiatr gwizdał na zębach kiedy dwarf zobaczył, że jest coraz bliżej czegoś co goni.
Po chwili goniony cel okazał się być elfem - PW. Podniecony dwarf dopytuje więc:
- I co elfie? Zdziwiony? Popatrz jaka fura! No, co tak wolno?
- Nie widzisz, że biegnę o kulach bo złamałem nogę tempaku? - odgryzł się elf.
- Hahahah! - zakrzyknął dwarf - Co za idota! W jaki sposób złamałeś nogę, kaleko leśna?
Elf krzywi się z niesmakiem ale odpowiada szczerze:
- Normalnie! Po prostu wczoraj wpadłem w turbulencję po tym jak wyprzedził mnie tyrant...


choroba, widocznie wszystkich stron nie przeczytałem ;)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2007, 10:28:27 pm wysłana przez Schark »
Life is brutal and full of zasadzkas :)

Never interrupt your enemy when he is making a mistake :)


  • *******
  • Wiadomości: 8076

  • Pochwał: 7

  • Slutty McSlut Fan//Oficjalny fanklub SK//RAWR Fan
Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #246 dnia: Lipiec 15, 2007, 10:25:29 pm »
Polowa juz byla :P


Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #247 dnia: Lipiec 15, 2007, 10:28:29 pm »
Cytuj
Elf krzywi się z niesmakiem ale odpowiada szczerze:
- Normalnie! Po prostu wczoraj wpadłem w turbulencję po tym jak wyprzedził mnie tyrant...

owned ;D


  • Wiadomości: 19

  • Pochwał: 0

Odp: Kawały o l2
« Odpowiedź #248 dnia: Lipiec 20, 2007, 11:49:46 pm »
Lekcja matematyki. Klasa pełna młodych elfek... nauczycielka ( dark elfka ) bierze jedną do opodwiedzi i zadaje pytanie:
- Powiedz ile to jest 2+2?
- 5
- klasa na to - DAĆ JEJ SZANSĘ !! DAĆ JEJ SZANSĘ !!
- No dobrze, zastanów się dobrze i powiedz ile to jest 2+2?
- 4
- klasa - DAĆ JEJ SZANSĘ !! DAĆ JEJ SZANSĘ