Chciałbym przestrzec przed pewnym graczem. Byliśmy z jego drużyną na Istinie. Sprawiał wrażenie uczciwego człowieka, więc mu zaufaliśmy. Napisał nam, że on sprzeda to, co wyleci z Istiny, a potem wyśle nam Adenę. Nic nie wzbudziło naszych podejrzeń, przecież wszyscy jesteśmy Polakami, Ludźmi (celowo z wielkiej litery). Minęły już 2 tygodnie, a on nas zbywa. Raz mówi, że jeszcze się nie sprzedało, innym razem, że ktoś inny to ma. Czujemy się skrzywdzeni, ale to nic. Mamy nadzieję, że w jego sercu kiedyś zagości uczciwość i zajmie miejsce tej szaleńczej chciwości.
Chciałbym przestrzec przed pewnym graczem, a jego nick Senti.
