Witaj
Gość

Wątek: No life  (Przeczytany 15814 razy)

  • Wiadomości: 294

  • Pochwał: 0

  • Natchniony moca wiatru
No life
« dnia: Styczeń 20, 2008, 07:22:23 pm »
Dlaczego jedno party ludzi no life > 3 party normalnych graczy ?

Zapraszam do dyskusji

L2 retail Chaotic Throne I
server : Bartz
klan : AmberEye forever
Fenrirus - spellhowler - lvl 70+
Zdzisiek - artisan lvl 22
Pyqq - tyrant lvl 42
http://livepvp.com/index.php?p=viewfiles&fileid=930
Wczoraj wieczorem rozpocząłem swoja przygodą z L2 Retail :) Serwer Teon.
Naprawde pozytywne wrażenia. Jak ktos ma mozliwość przejścia na retail to  nie powinien się zastanawiać :D.


  • *******
  • Wiadomości: 5075

  • Pochwał: 49

Odp: No life
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 20, 2008, 07:36:20 pm »
Gotowość do gry 100% ? Zawsze są obecni? :P

btw.
http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;nowinki,10,37216;core.html
Lineage 2 Classic EU


  • Wiadomości: 294

  • Pochwał: 0

  • Natchniony moca wiatru
Odp: No life
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 20, 2008, 07:39:44 pm »
Tyr nie offtopuj ja tu powazny temat zakladam, a ty mi z jakimis ruskami wyskakujesz wystarczy mi ze nasze siatkarki dzis przegraly z rosja

L2 retail Chaotic Throne I
server : Bartz
klan : AmberEye forever
Fenrirus - spellhowler - lvl 70+
Zdzisiek - artisan lvl 22
Pyqq - tyrant lvl 42
http://livepvp.com/index.php?p=viewfiles&fileid=930
Wczoraj wieczorem rozpocząłem swoja przygodą z L2 Retail :) Serwer Teon.
Naprawde pozytywne wrażenia. Jak ktos ma mozliwość przejścia na retail to  nie powinien się zastanawiać :D.


  • Wiadomości: 965

  • Pochwał: 1

  • HE fan ;)
Odp: No life
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 20, 2008, 07:40:32 pm »
Heh był już prawie identyczny przypadek też w Rosji, oni nie wiedzą "że to tylko gra" :/
Abyss x3 :

Matiks - BH

Offline


  • *******
  • Wiadomości: 5075

  • Pochwał: 49

Odp: No life
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 20, 2008, 07:40:37 pm »
napisalm btw. pierwsza cześć dotyczyła tematu :(
Lineage 2 Classic EU


  • Wiadomości: 294

  • Pochwał: 0

  • Natchniony moca wiatru
Odp: No life
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 20, 2008, 07:43:52 pm »
trzeba bylo sobie swoj temat zalozyc ten jest moj i czekam na jakies ciekawe wypowiedzi  :)

L2 retail Chaotic Throne I
server : Bartz
klan : AmberEye forever
Fenrirus - spellhowler - lvl 70+
Zdzisiek - artisan lvl 22
Pyqq - tyrant lvl 42
http://livepvp.com/index.php?p=viewfiles&fileid=930
Wczoraj wieczorem rozpocząłem swoja przygodą z L2 Retail :) Serwer Teon.
Naprawde pozytywne wrażenia. Jak ktos ma mozliwość przejścia na retail to  nie powinien się zastanawiać :D.


  • *******
  • Wiadomości: 5075

  • Pochwał: 49

Odp: No life
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 20, 2008, 07:55:11 pm »
Dobra zdefiniuj "normalnego gracza" i "nolifera" ...
Lineage 2 Classic EU


  • Wiadomości: 294

  • Pochwał: 0

  • Natchniony moca wiatru
Odp: No life
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 20, 2008, 07:59:14 pm »
Hm, a da sie?

L2 retail Chaotic Throne I
server : Bartz
klan : AmberEye forever
Fenrirus - spellhowler - lvl 70+
Zdzisiek - artisan lvl 22
Pyqq - tyrant lvl 42
http://livepvp.com/index.php?p=viewfiles&fileid=930
Wczoraj wieczorem rozpocząłem swoja przygodą z L2 Retail :) Serwer Teon.
Naprawde pozytywne wrażenia. Jak ktos ma mozliwość przejścia na retail to  nie powinien się zastanawiać :D.


  • *******
  • Wiadomości: 5075

  • Pochwał: 49

Odp: No life
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 20, 2008, 08:02:48 pm »
No to jak możemy dyskutować o czymś czego nawet nie da się zdefiniować?!
Lineage 2 Classic EU


  • Wiadomości: 198

  • Pochwał: 0

  • Inhuman
    • Przełęcz Czarnego Ognia
Odp: No life
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 20, 2008, 08:07:42 pm »
A mi się wydaje, że ten tekst jedno party no life > 3 party normalnych ludzi to zbyt generalne spojrzenie na sprawę.
Kiedy tak zwany no life siada do L2 w tym samym momencie co drugi to na pewno go wyprzedzi i tak będzie to wyglądało. No ale L2 to na szczęście gra, która gdzieś tam swój limit lvli ma i dlatego ten normalny, grający sobie na luzie człowiek go dogoni. Fakt, no life zrobi już w tym czasie drugą subę i też ją wyexpi, ale przecież do pvp można iść tylko jednym profem nie? :wink:
A kiedy obaj będą już na maksie? To już trudno stwierdzić, na pewno sporo zależy od umiejętności ale granie non stop nie znaczy, że przeskoczymy kogoś kto nie gra tak często jak my. Zresztą to naukowo udowodnione, że przeważnie ludzie, którzy robią coś bez przerwy i nie mają poza tym niczego innego, osiągają w danej dziedzinie gorsze wyniki, niż ludzie, którzy się przykładają, ale jednocześnie mają jakąś odskocznie. Ta gra nie jest aż tak wymagająca, zdając sobie sprawę z miejsca postaci, którą gramy, w tej całej wojennej maszynce, możemy spokojnie kosić ludzi, którzy siedzą przed kompem całymi dniami. A nawet jeśli przegramy? Cóż, normalny człowiek po prostu wzruszy ramionami i skoczy na piwko z kumplami czy porobi coś innego.
Siła i wrogowie albo strach i przyjaciele.


  • Wiadomości: 965

  • Pochwał: 1

  • HE fan ;)
Odp: No life
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 20, 2008, 08:10:29 pm »
A mi się wydaje, że ten tekst jedno party no life > 3 party normalnych ludzi to zbyt generalne spojrzenie na sprawę.
Kiedy tak zwany no life siada do L2 w tym samym momencie co drugi to na pewno go wyprzedzi i tak będzie to wyglądało. No ale L2 to na szczęście gra, która gdzieś tam swój limit lvli ma i dlatego ten normalny, grający sobie na luzie człowiek go dogoni. Fakt, no life zrobi już w tym czasie drugą subę i też ją wyexpi, ale przecież do pvp można iść tylko jednym profem nie? :wink:
A kiedy obaj będą już na maksie? To już trudno stwierdzić, na pewno sporo zależy od umiejętności ale granie non stop nie znaczy, że przeskoczymy kogoś kto nie gra tak często jak my. Zresztą to naukowo udowodnione, że przeważnie ludzie, którzy robią coś bez przerwy i nie mają poza tym niczego innego, osiągają w danej dziedzinie gorsze wyniki, niż ludzie, którzy się przykładają, ale jednocześnie mają jakąś odskocznie. Ta gra nie jest aż tak wymagająca, zdając sobie sprawę z miejsca postaci, którą gramy, w tej całej wojennej maszynce, możemy spokojnie kosić ludzi, którzy siedzą przed kompem całymi dniami. A nawet jeśli przegramy? Cóż, normalny człowiek po prostu wzruszy ramionami i skoczy na piwko z kumplami czy porobi coś innego.

No tak, ale jednak No-Life będie miał więcej kasy, lepszy ekwipunek itp... Bo będzie więcej grał co znaczy że będzie miał więcej kasy (więcej zabija mobów, ma dużo rzeczy do eventów które sprzedaje itp)
Abyss x3 :

Matiks - BH

Offline


  • Wiadomości: 198

  • Pochwał: 0

  • Inhuman
    • Przełęcz Czarnego Ognia
Odp: No life
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 20, 2008, 08:21:43 pm »
Sprzęt to wiesz, też się w końcu nadgoni.
Swego czasu byłem w świetnym klanie. (to było w trakcie pisania mojej maturki) Nie miałem wtedy z oczywistych względów czasu na łupanie non stop, ale jednak robiliśmy wtedy po 2 sety a grade na tydzień. Przy graniu 2-3 godziny dziennie. Umawialiśmy się na gg, wszyscy wbijali na spoila, leźliśmy na jakiegoś fajnego spota. Chmara krasnali biegnąca za kasą wyglądała po prostu kosmicznie, więc i się pośmialiśmy i popracowaliśmy. Mieliśmy sprzęt i nikt nie widział problemów.
Granie nolife ma ten problem, że niestety niszczy to co u człowieka można nazwać zdolnością do komunikacji. Taka prawda, ludzie grający non stop denerwuje to, że inni grają mniej i przez to coś jest nie tak, że nie mają tego lvla co on i musi expić sam. Do cata nie ma z kim iść bo inni za słabi itp. itd. Ludzie nolife gryzą się też między sobą. Bądźmy szczerzy gość bez życia, ma swoje L2 i gdyby nagle je stracił to pewnie strzeliłby sobie w łepetyne. Teraz wyobraźmy sobie sytuację kiedy do klanu wchodzi inny nolife, na jeszcze wyższym lvlu. Co ma wtedy zrobić ten drugi, gorszy? Cała zazdrość, która nim miota na boki prędzej czy później sprawi, że zacznie się żreć z tym drugim.
Może i jako klan nie mieliśmy zamku, bo trudno było wtedy zebrać wszystkich w kupie, a tamci nie mieli z tym problemów. My jednak mieliśmy z gry sporo uciechy, a kiedy zbieraliśmy się w kupie to i tak nie mieliśmy problemów na spocie z koszeniem klanów, z którymi mieliśmy wara, a do którego członków kiedy byś się nie zalogował mogłeś pisać. :wink:
Siła i wrogowie albo strach i przyjaciele.


  • *******
  • Wiadomości: 1918

  • Pochwał: 1

Odp: No life
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 20, 2008, 08:35:59 pm »
no a btw to zdobylismy goddart <jupi> ;D


  • Wiadomości: 294

  • Pochwał: 0

  • Natchniony moca wiatru
Odp: No life
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 20, 2008, 09:00:33 pm »
Wy mowicie o jednym czlowieku, a ja o party, ktore ciagle gra razem, codziennie po 12h maja wyzszy lvl, lepszy sprzet, a przy tym sa zgrani, imo takie party jest lepsze od 3 innych. Ktos uwaza inaczej

L2 retail Chaotic Throne I
server : Bartz
klan : AmberEye forever
Fenrirus - spellhowler - lvl 70+
Zdzisiek - artisan lvl 22
Pyqq - tyrant lvl 42
http://livepvp.com/index.php?p=viewfiles&fileid=930
Wczoraj wieczorem rozpocząłem swoja przygodą z L2 Retail :) Serwer Teon.
Naprawde pozytywne wrażenia. Jak ktos ma mozliwość przejścia na retail to  nie powinien się zastanawiać :D.


  • Wiadomości: 777

  • Pochwał: 15

  • Onlife
Odp: No life
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 20, 2008, 09:08:29 pm »
No jak się siedzi na tym co sie lubi to nie ma siły, zawsze osiąga się jakiś "profesjonalizm". Dlatego owszem jedno party No life może rozwalać 2-3 pełne pt naraz ale jeżeli założylibyśmy że mają takie samo uzbrojenie to 2 pełne pt max i to z dużymi stratami.

Co do tego strzału w łeb i zazdrości w klanu to imho przesada. No life to po prostu uzależnieńcy. Więc jeżeliby taki gościu stracił swoje L2 albo wszystko co posiadał prze wipe to owszem wkurzył, byłby agresywny może wpadł by w depresję ale w końcu zacząłby od nowa. Tak jak narkoman na odwyku, on nie strzela sobie w łeb tylko szuka tego czego mu brakuje albo środków zastępczych. O zazdrości też myślę nie ma mowy, bo czy narkomani zazdroszczą drugiemu że więcej dają w żyłę? To ich tylko utwierdza w przekonaniu że można więcej i że ich stan to nie uzależnienie bo "bo popatrzcie na gracza X - mi jeszcze daleko do niego ". Nieraz dopiero ich własne ciało uświadamia im że coś jest nie tak. Mój kumpel mówił że miał tydzień zupek chińskich. Śniadanie, obiad kolacja to były zupki, bo był zbyt zajęty L2 żeby miał czas coś przyrządzać. Nie muszę chyba tłumaczyć co sie działo jak pod koniec tygodnia złapała  go "atomowa biegunka" :P. Koniec offa
It's nice to be important but it's more important to be nice

In every life we have some trouble
 When you worry you make it double


Cytat: naris
How to PvP with a lock: Bind 1/3 of you keyboard to fear, 1/3 to dots and 1/3 to destruction spells.
Smash you head into the keyboard. YYYAAARRRGGGH!!!


  • *******
  • Wiadomości: 5075

  • Pochwał: 49

Odp: No life
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 20, 2008, 09:11:51 pm »
Wy mowicie o jednym czlowieku, a ja o party, ktore ciagle gra razem, codziennie po 12h maja wyzszy lvl, lepszy sprzet, a przy tym sa zgrani, imo takie party jest lepsze od 3 innych. Ktos uwaza inaczej

No popatrz :) Stary sam nie wiesz o co ci chodzi :P

To normalne, że jak grasz to masz nie?
Lineage 2 Classic EU


  • ******
  • Wiadomości: 1095

  • Pochwał: 13

  • Wake Up! Time to die...
Odp: No life
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 20, 2008, 10:56:39 pm »
Są całe klany no-life... one się bardzo szybko przebijają. Dlaczego? Przecież to proste. Siedzą po 30/40 online, biją rb ciągle jednym klanem. Wpadają im lvle, wpada sprzęt, rośnie zgranie, zaangażowanie. NIe ma nudy. Same zalety... prawie, gdyby nie to, że po 70 godzinach gry budzisz się we czwartek z myśla że jest wtorek xD

Ludzie tacy mają ciągle czas na exp. Potem jak nabija lvl robią suby odpowiednie na wspólne wypady i tak to się kręci. Klany, party i ludzie którzy nie mogą sobie pozwolić na takie... ekhem... "życie" odpadają. Nie zrobią suby na party(np. OL, EE, SE, SwS) bo nie znajdą party, jeśli nie bedzie jego kolegów online. Oczywiście bardziej boi się o %... szczególnie jeśli nie botuje i gra na low rate serwerach... Wie, żę jak padnie to bedzie odrabiał 2 dni... a no life 2 godzinki. Dlatego siedzą ciągle razem gdzieś. Robią noblesse, podkładają się sobie na oli, zamieniają sprzętem żeby ownować. Zostają hero i wtedy już w ogóle nie ma rozmowy. :P
Piszę poprawnie po polsku



Nie smuć się, że się skończyło... ciesz się, że było...


  • Wiadomości: 311

  • Pochwał: -4

Odp: No life
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 20, 2008, 11:45:38 pm »
Cytuj
Są całe klany no-life... one się bardzo szybko przebijają. Dlaczego? Przecież to proste. Siedzą po 30/40 online, biją rb ciągle jednym klanem. Wpadają im lvle, wpada sprzęt, rośnie zgranie, zaangażowanie. NIe ma nudy. Same zalety... prawie, gdyby nie to, że po 70 godzinach gry budzisz się we czwartek z myśla że jest wtorek xD

Nie wiem jak na retailu ale na priw przeważnie największe nolify najszybiej robią emo quit:P czyt. 1-2 miesiące po 18h/day i ich nie ma. Ale normalne klany nolife to takie zbiory graczy grających 8h+ każdy, co do całych klanów nolife to przodują litwini którzy porafią jechać np. miecha na aktywności 35+/40 w godzinach popołudniowych codziennie:) Co do nolife to póki graja tyle i potrafią się w miarę organzować to ich niedogonisz, czyt. ally nolife siedzi codziennie staknięte w it w parę party, czy jedzie na super aktywności Epiki, dopiero pierwsze quity, spadki aktywności zmieniają sytuację i dają pole do popisu tym co tyle nie grają, sposobem na nolife może być też zebranie zerga^^. Co do tego że 1 party jedzie 3 to zależy co dla kogo znaczy normalny gracz i jaka jest róznica w lvl,gear,buff, skill.
Swarm Member

Luna- 6x HE


  • *******
  • Wiadomości: 3103

  • Pochwał: 14

Odp: No life
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 21, 2008, 09:02:45 am »
Cytuj
jedno party no life > 3 party normalnych
W sumie się zgadzam, bo tak proporcionalnie to gdzieś wygląda.
Co do nadgonienia. Nie jest tak łatwo, żeby powiedzieć, że jest to poczęści niemożliwe. Jak się później zaczeło i mało gra, to nigdy nie dogonisz tych co grają od wcześniejszych czasów i dużo. Przecież to logiczne.
HATE ME MOAR!


  • ******
  • Wiadomości: 1665

  • Pochwał: 16

Odp: No life
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 21, 2008, 10:06:56 am »
Wy mowicie o jednym czlowieku, a ja o party, ktore ciagle gra razem, codziennie po 12h maja wyzszy lvl, lepszy sprzet, a przy tym sa zgrani, imo takie party jest lepsze od 3 innych. Ktos uwaza inaczej

no i sma sobie odpowiedziale sna pytanie :D, to nawet dotyczy nie tylko no life, po prostu glupi exp z kilkoma osobami ciagle (tez mamt akich kilka osob w klanie prawie zawsze mam ich w party) powoduje ze pozniej ludzie ci dogadauja sie bez slow, bladedancer wie kiedy i co tanczyc, sword muse wie dokladnie kiedy cov sie konczy i potrzebny reneval itd, im wiecej biegania razem tym lepiej ludzie sie ze soba dogaduaj i kazdy wie co druga osoba potrafi jakie sa jej wady i zalety i dlatego 1 party "no life"> 3 zwykle party


  • Wiadomości: 777

  • Pochwał: 15

  • Onlife
Odp: No life
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 21, 2008, 10:32:04 am »
To zależy dużo od serwera. Bo jak na serwie jest dziwna ekonomia, np sop chodzi po 100-200k to nie ma dużej różnicy między no life a normalnymi graczami. No owszem gdy my expimy 2 subkę ten już robi dziesiątą. Łatwiej wtedy natłuc kasy, łatwiej wtedy mieć s graty itp. To co może być dla nas trudniejsze to zdobycie RB bizu - no life napewno szybciej to zdobędą. Być może dlatego comeback ma rację że szybko robią quit. Bo szybko zdobędą wszystko co mozna zdobyć, w wh nosza po kika zapasowych setów na różne okazje ale i tak nie błyszczą bo inni gorzej nie mają wiec nie ma szpanu nie ma zabawy. Przecież fajnie jest jak staniesz świecący koło kolesia który sprzedaje kryształy C i D żeby dorobić na ekw B. A właśnie tak sie dzieję na serwach gdzie jest "zdrowa" ekonomia i tam widać największą różnicę między normal i no life. Np gdy kiedyś grałem na existence,  sop był po 30-40k max i z tego co wiem to na paradise też nie było łatwo, a na GoFie gdzie gram teraz sop chodzi po 120-150k! Kiedy my na takim serwie pocimy się żeby złożyć b grade, no life już dawno lata w s grade i broniach z augumentacją. Można poszpanowac? Można , ale sęk w tym że też sie człowiek nudzi jak jedyne osoby z którymi można pobawić się w pvp to koledzy z klanu
It's nice to be important but it's more important to be nice

In every life we have some trouble
 When you worry you make it double


Cytat: naris
How to PvP with a lock: Bind 1/3 of you keyboard to fear, 1/3 to dots and 1/3 to destruction spells.
Smash you head into the keyboard. YYYAAARRRGGGH!!!


Odp: No life
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 21, 2008, 02:30:07 pm »
Odpowiedz: oczywiscie, ze sa lepsi i oczywiscie, ze rozloza 3 inne party.

Wydaje mi sie jednak, ze cala dyskusja jest troche pozbawiona sensu.
To sa 2 rozne wymiary pewnej rzeczywistosci!
Wielu z nas jezdzi samochodami - ale jakbys mial wystartowac w jakims rajdzie obok "zawodowcow" - to sam wysmialbys siebie .
Przyklady mozna mnozyc - umiesz jezdzic na nartach? To zjedz po stoku do giganta z predkoscia 140 km/h.
Umiesz chodzic / joggowac? To przejdz sobie 40 km w przyspieszonym tempie - przeciez to tylko maraton...
itp., itd.

Troche to bez sera - niektorych rzeczy nie mozna porownywac ...

 


  • Wiadomości: 787

  • Pochwał: 5

Odp: No life
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 21, 2008, 02:54:15 pm »
zara zara,postawiliscie karkolomna teze ze no-life=pro i w ogóle mastah...ale wybaczcie,bicie mobkow 24/7 nie daje ci skilla ;) top albo masz albo nie ;) na POCZATKU,no-lify zapewne beda ownowac,natomiast gdy oni beda miec ten 80-ty level i ci normalni tez juz wbija 80-ty level (sprzet to nie jest AZ taki problem) to pvp no-life vs normalni zalezy od indywidualnych umiejetnosci a te w l2 nie zaleza od godzin spedzonych w grze,bo l2 jest proste jak budowa cepa a refleks i zdolnosc do podejmowania szybkich i trafnych decyzji ma sie wrodzone  a nie nabyte ;) nie raz nie dwa widzialem takie konfrontacje na epi (nie bede rzucal nazwami bo i po co? ;) ) i wymienie wam kilka klanow "normalnych" ktore z powodzeniem staja w szranki z no-liferskimi...co chce udowodnic?Nic,poprostu stwierdzam ze teza iz 1 pt nolife>3 pt normalnych jest cokolwiek naciagana... pomine fakt ze dla mnie no liferzy to gleboko nieszczesliwi ludzie,socjopaci wrecz ;)


Odp: No life
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 21, 2008, 02:57:12 pm »
... pomine fakt ze dla mnie no liferzy to gleboko nieszczesliwi ludzie,socjopaci wrecz ;)

To jest pewne - ktos, kto szuka substytutu RL w VR musi byc z deczka szurniety.

Jednak faktem jest, ze party no-lifow musi byc bardziej zgrane niz "normalniakow" - oni beda znali
nie tylko swoje reakcje automatycznie - oni beda po prostu dokladnie wiedzieli kto jak i kiedy reaguje wzajemnie.
A prawdziwy no-life nie musi byc automatycznie ulomkiem pozbawionym kreatywnego myslenia.
Czysto teoretycznie i statystycznie (tfu! - jak ja nie lubie tego slowa) - takie party musi byc po prostu ownerskie.
Wiadomo, ze kluczem do sukcesu w Party vs. Party bedzie przede wszystkim zgranie i umiejetnosc wspolnego reagowania.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 21, 2008, 03:04:49 pm wysłana przez Koszalek »


  • Wiadomości: 198

  • Pochwał: 0

  • Inhuman
    • Przełęcz Czarnego Ognia
Odp: No life
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 21, 2008, 04:37:30 pm »
Powiem tylko tyle:
Sranie zgranie. :wink:
Robicie z L2 jakiegoś CSa albo coś innego. To nie jest gra, która wymaga aż takiego skilla, bo jakby nie było wygrana zależy w ogromnej mierze od ilości postaci "jednoprzyciskowych" po naszej stronie, do tego jeszcze odpowiedni support. Fakt, nolify z racji tego, że zawsze i wszędzie mogą liczyć na party, częściej decydują się na takie postacie.
Cholera bo co, bo no life rzuca nukowi empowera, ale nagle widzi, że ktoś do niego podbiega więc na sekundę zanim nuker oberwie dostaje mighta? Bez jaj. Bądźmy szczerzy, support robi swoje i to niezależnie od zgrania postaci, a killowanie? Cóż, pt archerów na team speaku, którzy co chwile rzucają tylko między sobą kogo brać na target, skosi gości, którzy będą grali i po 24 godziny na dobę. O ile dostaną odpowiednie wsparcie ze strony klas wspomagających.
Skilla to pokazuje gość, który w pojedynkę daggerem łoi trzech innych, ale tutaj wygrana zależy już od inteligencji gościa, który takim daggerem kieruje, a nie ilości godzin na liczniku. Ale o tym już było.
Siła i wrogowie albo strach i przyjaciele.