Chlodzenie wodne nie jest tanim rozwiazaniem ma jednak swoj sens.
Kumpel wbudowal sobie zalmanna z "koloryferem" i jest bardzo zadowolony.
Wszystko smiga pieknie i ladnie, temperatura nie przekracza 40 stopni, w upalne dni 50.
Rozbudowal calosc na tyle, ze w tej chwili chlodzi nawet pamiec i dyski twarde.
Podzespoly sa na tyle uniwersalne, ze wymiana nie sprawia problemow.
Oczywiscie sama wymiana jest pracochlonna i wymaga pewnej dokladnosci.
Karte wymienial juz 2 razy - uzywane, po zamontowaniu "pierwotnych" wiatrakow sprzedawal.
Zaleta jest oczywiscie niska temperatura pracy i efekt bardzo cichego kompa
oraz w przypadku nabajerzonych kompow, stojacych gdzies "na widoku" - swietny efekt.
Kumpel wlal fluorescencyjny plyn, ktory po podswietleniu wyglada jak krwioobieg
.
Faktycznie w "zwyklym" kompie koszty sa za duze w porownaniu do osiaganych korzysci.
Sam set + dodatki kosztowal ok. 350 EUR, a do tego dochodzi praca i regularna kontrola.
IMO jest to mniej lub bardziej ale ciagle jeszcze bajer.
Sa o wiele tansze, tradycyjne rozwiazania - ja pokusilem sie o wymiane chlodzenia
GraKI na Arctic Cooling Accelero Twin Turbo.
Kosz calkowity 25 Eur, czyli jakies 100 PLN. Efekty sa niesamowite.
Jak wiadomo ATI to TOP producent ciepla, u mnie:
- Wczesniej na wolnych obrotach ca 50, a na dobrym wycisku ok. 100 lub wiecej
- W tej chwili - wolne 37, a przy dobrych shooterkach dochodzi tylko do 60 - 70
Na procka zalozylem Miedziowego Zelmana.
Wazy sporo - takze podejrzewam, ze dluzszy transport odpada - ale chlodzi z podobnie dobrym efektem.
na koniec najwazniejsze - od czasu do czasu odkurzyc grille
@edit:
1. Zalman2. Zalman - zakladanie chlodzenia wodnego (jako ciekawostka]