Bishop(healer)/EE(healer, reacharger)/PP (buffer) mają zupełnie inne zadania w party i kazdy jest potrzebny. Z SE niestety zrobili kalekę i służy jedynie do rzucania empa więc mało kto nim gra na mainie. Jeśli znajomi ci mówią że nie warto grać EE to mają nikłe pojęcie o L2. W każdym end game party potrzebny jest EE czy to nukerzy czy dd.
SE wcale nie jest kaleką. W PvE (a bądz co bądz trochę Ci zajmie nim dobijesz do end game) jest BARDZO przydatny. Jeśli grałbym postacią melee a 1 kolega chciałby robic support doradzałbym mu właśnie SE.
- PP nie ma ani jednego greater heala, nie ma vampiric rage (!), nie ma recharge, nie ma purify (expiąc np. w LoA ten skill jest bezcenny), ma za to buffy, których SE nie ma (haste można łatwo zastąpic potką, bless shield, zerk, holy weapon, greater might/ shield itp. itd)
- EE tak jak to zostało wcześniej napisane EE to nie buffer tylko healer/ recharger. Jako jedyny buffer w party ssie.
- bishop w pve jego wartosc jest bliska 0. Chyba, że mówimy o pve aoe itp. W mniejszych z melee postaciami SE spisuje się znacznie lepiej ze względu na vr. Nawet z niskim cast speedem SE zdąży uleczyc (o ile będzie taka potrzeba)
- WC to troszkę inna para butów.
nie można oczywiście zapomniec o PoWie, który dla daggera >>> wszystkie inne buffy 3rd class.
ponawiam pytanie:
czy turn undead ma choc trochę zbliżoną szansę na lethal strike do banish undead/ banish seraph? obawiam się, że nie, ale wolę zapytac.
