Przymierzam się do zrobienia jednej z tych postaci, tylko której? Która jest bardziej śmiercionośna? Na razie jestem bardziej ze HE, bo słyszałem (czytałem), że jest bardzo mocny, i to przeciwko wszystkim klasom, a TH tylko przeciw light armorom. Więc jak to jest? I kto w pojedynku TH vs. HE okaże się lepszy?
Popierw odpowiedz sobie na pytanie czy nacie buffy?
jeśli macie to HE wygra a jeśli nie to trudno powiedzieć najlepiej jak zrobisz to poczytaj sobie przyklejone tematy o tych klasach i sam wybierz.
Moim zdaniem TH to kupa, a He nabuffany to kosiara czyt. Crytyk jak siądzie to wypas.
Taaa zobaczymy co zrobisz jak ta kupa podleci do twojego nabuffowanego HE na masówce od tyłu samemu też mając buffy - poczujesz tylko ukłucie w plecach i zobaczysz komunikat "go to town". TH rozmiecie każdego light/robe szybciej od archera(archerowi zawsze może nie wejść krytyk, a wtedy dmg nie jest zastraszający, ale daggerowi może nie wejść skill, jednak na critical blow wchodzi już prawie zawsze), bo ma mocne blowy i zastraszający atk.speed, critical i siłę krytyków i nawet bez skilli bardzo mocno cię młóci, HE znowu niszczy z dystansu, ma szanse właściwie z każdą klasą(nawet tanka idzie położyć), jak wejdzie krytyk to kaput, ale jak nie wejdzie to lipa :P No i weź jeszcze pod uwagę że HE to jedna z najdroższych w utrzymaniu postaci w grze, strzały kosztują(ale to jest prawie nic), a łuki są w dodatku POTWORNIE ssożerne i czasami ledwo starcza kasy na cokolwiek, TH jest znowu jedną z najtańszych, bo w C5 ma summon treasure key i praktycznie za darmo robi sobie kluczyki do treasure boxów, z których wypadają enchanty, matsy i dużo kasy, a jak to jest C4 to nie rób wcale TH, bo w C4 daggerzy są od mycia kibli :P No i HE jest nudny - stoisz i strzelasz, jak nim grałem to na rajdzie na raid bossa, brałem go na target, zacząłem strzelać i wychodziłem z pokoju zrobić sobię herbatę - tak wygląda mniej więcej gra HE, praktycznie nie trzeba kombinować, bo po co? TH znowu coś tam jeszcze w sobie ma, bo opórcz przycisku "attack" ma jeszcze kilka skilli, trzeba obiegać wroga, żeby mu wsadzić backstaba itd. No coś więcej się dzieje po prostu.
co do kladzenia tanka przez he,to musialby byc tylko da/pal i to do tego autystyczny ;) mnie jeszcze zaden luk nie pokonal (noooo raz,ale mnie we 2 walili i mieli wyzsze levele :P ) a z tego co widzialem th robi niesamowite spustoszenie w cp/hp uzytkownikow light/robe,a jak stun na th nie wejdzie to ja juz wspolczuje he :D
Taaa, TH jest strasznym rzeźnikiem i wypruwa wszystkim "lajciarzom" flaki, ale żeby zadać ten dmg wpierw trzeba podejść, co niekiedy może być problemem, HE żeby rzezać nie musi dobiec, i jest maszynką do nabijania pvp - stajesz na murach na snipe i nawalasz - mag na kryta +1 pvp. TH w końcu ktoś ściągnie(jak już zarżnie ze 3-4 magów to się kapną, że ktoś koło nich buszuje :P)
Zgadza się, TH jest rzeźnikiem w pvp, jednak tylko JEŻELI uda mu się zajść za plecy oraz JEŻELI blow mu wejdzie. Czyli na arenie ma delikatnie przewalone, za to jeżeli idziemy PKować albo pobawić się w pana Policjanta i idziemy polować na PK, postać jak najbardziej do tego odpowiednia. TH przyda się także na Siege, gdzie będzie mógł zajść od tylu łuczników i magów stojących w drugiej/trzeciej linii ataku.
Tutaj mógłbym pisać o HE dużo, ale ponieważ ze stylistyką mi nie wychodzi, skrócę to do trzech zdań:
1)HE crytici strzela przez 3 z 5 strzał, na buffie 8 z 10, oraz potrafi pokonać TH gdy tylko trochę pomyśli.
2)Grając obecnie HE mam jeden punkt do PK za zabicie TH na 60 lvl ale to już dłuższa opowieść.
3)HE ma bardzo duży zasięg co często sprawia że magowie nie mogą dojść do miejsca gdzie zaczyna im się zasięg sleepa i giną nic nie robiąc a stun wchodzi prawie w wszystko :hu_5_3:
P.S. Nie wciskajcie tu statystyk pvp/pk, to gówno mówi. Każdy durny potrafi pójść do tzw. Noob Landów (bez urazy dla nikogo, po prostu tak się przyjęło) i pozabijać wiele zaczynających postaci. A takie numerki odchodzą w np. Gludin, lub Gludio. Często widzę jak postacie na 50+/60+ lvl biją ludzi na 20<x<40 lvl :shock:. Ja osobiście wolę mieć mało pvp/pk ale na osobach o moim lvl lub wyższym, a to drugie udaje się na mass pvp.
Pozdrawiam! :cheers:
Nie pisałem nic o nabijaniu pvp na noobkach w wioskach startowych, tylko o nawalaniu z murów do magów na siege, dla nabuffowanego HE mag jest na krytyka, czasem 2 i +1 pvp, dla TH znowu są na 3-4 blowy i też +1 pvp. Obaj są od trzaskania fragów :P
To o nabijaniu w wioskach startowych to tak ogólnie. :P
Co do reszty to sie zgadzam z tobą. Obaj to wymiatacze. :)
HE sie fajniej gra no i w ogóle luk jest fajniejszy niz jakis tam dagger, ale zalezy kto co lubi ;p TH nigddy nie gralem bo mnie ta postac strasznie odpycha... 3/4 najwiekszych noobow jakich znalem to byli wlasnie th. ogolnie ta postac swietnie nadaje sie do zarabiania kosztem innych np. robienie trainow w loa, fakedeath i zbieranie na silent movie dropow z party ktory kolo takiego th expilo. taki th to dobra postac do bicia sie np. "przy gludio", niekoniecznie z lowlvlami, no i oglonie on dobry jest na jakies mass pvp i rozne zamieszki np. na fg ;p th ze wszystkich klas najlepiej wykorzystuje element zaskoczenia, podbiega od tylca, zabija itd. he znowu jest lepszy na siege, ktore sa podstawa calej gry w l2 (dlatego ja gram he ;p), bo na siegu liczy sie tylko zasieg, nie to co th ktory po prostu na siegu sie gubi, jak tylko chce uderzyc musi podbiec, a gdy tak biegnie to juz dostanie 10 strzal i 30 nukow gdy w tym czasie he bedzie tylko sciagal kolejnych magow.
ja wole he to ci raczej th nie polece no ale rob co chcesz bo to twoja postac :)
Zalezy tez o jakim momencie siege mowimy. Jesli o walce na otwartej przestrzeni to th rzeczywiscie jest ciezko bo jak tylko probuje sie podbiec to sie zaraz dostanie nukiem albo ze strzaly. Natomiast walka o sale tronowa....no tu juz th moze sie bardziej popisac. :D
Jeśli obaj maja buffy i jakims cudem Th uda sie zajsc HE od tylu to HE pada napewno jesl natomiast jest to walka na odleglosc tzn ze TH musi podbiec to raczej wygrywa HE :P
adventurer saggitarius to hmm jak hamstring wejdzie to th ma 30% szans ze wygra a jak nie wejdzie to th ma 90% szans na wygrana. wiem co mowie bo takie cus mialem
Cytat: Nerash w Marzec 02, 2007, 06:09:47 PM
adventurer saggitarius to hmm jak hamstring wejdzie to th ma 30% szans ze wygra a jak nie wejdzie to th ma 90% szans na wygrana. wiem co mowie bo takie cus mialem
Ja sie nie zgadzam HE ma znacznie wieksze szanse na wygrana :P ale to tylko moje skromne zdanie :)
skromne zdanie co nie gral th ani he tylko da i gladem na 4x lvlu lol XD kolejny noob mikos
Cytat: Nerash w Marzec 02, 2007, 06:16:36 PM
skromne zdanie co nie gral th ani he tylko da i gladem na 4x lvlu lol XD kolejny noob mikos
I tu sie mylisz :P Gralem tymi postaciami na ŚP. Paradaise :P
i co dobiles az do 42 lvlu??
Cytatskromne zdanie co nie gral th ani he tylko da i gladem na 4x lvlu lol XD kolejny noob mikos
Grałem wszystkimi postaciami do min. 52 lvl i wiem, że TH'em grają nooby, gnoje, dzieci, tumany, abcd'eki oraz, że jeśli nie masz bow'a w plecaku i jesteś zaflagowany to cię PP pojedzie, że aż miło.
Cytat
że TH'em grają nooby, gnoje, dzieci, tumany, abcd'eki
Ja grałem Th na mobl2 i co? Jestem n00bem? dzieckiem?....Tumanem?
Xaxaxa tu się uśmiałem
Nie, ale prawie wszyscy "pro-pkerzy" to TH. Musze tłumaczyć dlaczego? Gnoje też nim grają, czemu? Nooby też. Bo th jest łatwy w obsłudze, nie flaguje się póki nie podejdzie, playstyle daggera wymaga cwaniactwa.
Rozumiem, że ty pkujesz phropetem destroyerów i necrosów... Dagger to typowa postać do blowa w plecy i nic w tym dziwnego... HE też grają zazwyczaj kolesie którzy grają żeby wymiatać(ale oni już się zazwyczaj na grze znają i wiedzą co dobre)
HE jest fajna postacia, bo na full buffkach daje popalic :D
@zychu, propeth może zabić destro, jeśli ork nie ma łuku.
A co do TH masz rację, a czy napisałem coś innego?
Btw. Najwięcej bluzg i chamstwa w grze uświadczyłem od Th'ów właśnie.
a ja powiem tak szanse na full buffie th ma mniejsze niz he stun shot=gf niewejdzie trudno strzelamy dalej i jeżeli w ogóle dojdzie jest w stanie coś zrobić
mikos lol XD masz racje taa prophet zabije destro XD predzej mu sie mana i strzaly skoncza od rootowania i strzelania do niego zanim pp by go zabil omg. wystarczy ze root nie wejdzie to pp juz lezy a jak wejdzie root to nic innego jak return
btw: jaki d3bil poza mikosem chodzi destro bez luku??
Destro da rade rozwalic pp i bez łuku, wystarczy umiejętnie używać swoich umiejętności... Minuta zdecydowanie wystarczy na zabicie pp.
@onimeru, zachowaj swoje przemyślenia dla siebie. Otóż ja jestem gorącym zwolennikiem noszenia bow'a przez wszystkich fighterów.
Pod względem ekonomicznym wybrałbym TH tańszy i otwiera boxy, i w ogóle fajnie sie gra można porobić trainy albo pośmigać sobie na silent movie między mobami bardzo fajna postać zawsze jak grałem magiem podbijał do mnie TH sadził 2 blowy i pytał sie PvP? jak odpowiadałem żeby poczekał sie naheluje to pisali do mnie Nob i odbiegali na daschu ale zazwyczaj leciałem na jana ze sleepem :)
nie czytalem wszystkich postow moze juz to bylo;]
jesli chcesz wygrac th z lucznikiem to musisz sie zaopatycz w luk i strzelac dopóki nie podejdziesz bo tak to szanse sa lipne
masz dasha ===> doganiasz go, wklepiasz bluffa i juz jest gf ...
Mozna Trick a potem dowalic bluffa ^^
Moim zdaniem HE jest dużo lepszy :P i na arence bez problemu radzi sobie z Th ... Jeszcze nie przegrałem z żadnym TH (choć rzadko z nimi pvp) . ZGADZAM sie też że TH grają same nooby.... nic dodać nic ująć [czasami się trafi normalny (kilku :shock :) ]
zamiast he bier sr kladzie th na lopatki
Cytat: eXtreme^ w Kwiecień 02, 2007, 08:00:39 AM
zamiast he bier sr kladzie th na lopatki
mowisz o tym czyms co pada po 2 blowach? :)
nie zgadzam sie ze th graja same nooby poniewaz jest trudniejsza do opanowania niz np HE ktory wrzuca snipe i wali we wszystko
na buffach pp klade he w kilka sekund szcvzegolnie jesli jest takim noobem i biega po calej arenie(backstab)
mortal blow, trick, switch eh
Cytat: rowerrr w Kwiecień 02, 2007, 12:42:17 AM
Moim zdaniem HE jest dużo lepszy :P i na arence bez problemu radzi sobie z Th ... Jeszcze nie przegrałem z żadnym TH (choć rzadko z nimi pvp) . ZGADZAM sie też że TH grają same nooby.... nic dodać nic ująć [czasami się trafi normalny (kilku :shock :) ]
Od tego trzeba zacząć, że pvp 1 vs 1 to jest bardzo rzadko spotykana sytuacja i ogólnie w l2 liczy się głównie mass pvp. Tutaj na pełnych buffkach zdecydowanie więcej punktów pvp jest zdolny nabić HE ze względu na swój zasięg. Natomiast wprawny TH potrafi siać niesamowite zamieszanie. Zdjęcie healera trwa dosłownie moment. Również light robe userzy są łatwym celem, szczególnie jak wpadną w panikę i się odwróca plecami.
Ze względu na wysoki współczynnik CON i stun resist (jak ktoś ma w party EE) dobiegnięcie do HE na dashu wcale nie jest takie trudne. A jak dopadniemy stargetowanego celu to jest on już martwy ;-)
Z reguły na pvp HE i TH najpierw targetują healerów, więc takie bezpośrednie porównanie jest dość cięzkie.
W każdym razie lekką przewagę ma HE.
A co do terorii, że TH grają noobki to nie do końca się zgadzam. Znam bardzo dużo osób, które grają tą postacią od kilku lat i są niesamowitymi wyjadaczami. Ja bym bardziej był skłonny do twierdzenia, że ogólnie większość newbie wybiera klasę ludzi jako pierwszą. Plus z czasów c1 utarło się, że TH był najlepszym daggerem ;-)