"... Ludzie i królowie prędko zapomną kaźnie i jeszcze kości pomordowanych nie zaczną próchnieć w mogiłach jak ludzie i władcy nie pomni tego co było, poczną się szykować do strasznej trzeciej wojny, tej o której ci tylko tyle powiem królu Salomonie, że po tej trzeciej świat powstanie z gruzów i maleńkiej cząstki ludzkości. Co nie zabiją machiny wojenne i ogień rzucony na człowieka przez człowieka reszty dokonają głód i choroby, bo święta ziemia stanie się pustynią po której tylko huragany rozwiewać będą prochy z ludzkich kości. Pierwej jednak ludzie tak daleko sięgną rozumem, że zaczną BADAĆ TAJEMNICE BOSKIE i WSZECHŚWIATA I ZACZNĄ OSĄDZAĆ BOGA CZY DOBRZE ŚWIAT STWORZYŁ. Po morzach i oceanach pływać będą takie statki, że Twój pałac królu Salomonie byłby przy nich jak orzech przy pięści. Przez wielkie odległości ludzie będą ze sobą rozmawiać, na wielkie odległości będą się oglądać ale najwięcej rozumu ludzkiego przeciwko samemu człowiekowi się obróci. Powstaną takie machiny na zniszczenie człowieka, że gdybyś ty to królu dziś pokazał swojemu ludowi, poczęli by bluźnić nazywając Ciebie Bogiem lub przyszłym Mesjaszem i cudotwórcą. I to będą jedne ze znaków, że zbliża się koniec świata i sąd Boży. Ludzie za daleko sięgną rozumem i rozum i ręka zostaną im odjęte i zaczną znów od kamienia i kory i od nowa i od nowa budować to co w jednej chwili unicestwili. A jeszcze jednym znakiem, że zbliża się dla narodów czas obrachunku z Bogiem za grzechy, będzie to, że cnota i wiara będą wyśmiewane a bezbożność i przemoc pochwalane..."
CO wy sądzicie na ten temat? Czyż to nie dzisiejszy świat?
Trochę propaganda, bo ja wiem.
Raczej w to nie wierze, a nawet jeżeli tak się stanie to... przyda się temu światu wipe.
Cytata nawet jeżeli tak się stanie to... przyda się temu światu wipe.
/agree
Ludzie sa poprostu glupi i tyle.Rzeczy ktore mialy pomagac przerabiaja na rzeczy do zabijania.
Jezeli by byl koniec swiata, to nie zapominajcie ze wy tez byscie zgineli :wink:
Cytat: Zovi w Grudzień 13, 2008, 10:21:38 PM
Jezeli by byl koniec swiata, to nie zapominajcie ze wy tez byscie zgineli :wink:
Mi by to pasowało.
Zginąłbym ze świadomością, że ten pieprzony świat się rozpadnie.
Nieważne czy bóg jest czy też go nie ma, ludzie są sami w sobie źli.
A religia.. a religia jest akurat dobra.
Cytat: Ryltar w Grudzień 13, 2008, 09:57:05 PM
Cytata nawet jeżeli tak się stanie to... przyda się temu światu wipe.
/agree
Ludzie sa poprostu glupi i tyle.Rzeczy ktore mialy pomagac przerabiaja na rzeczy do zabijania.
raczej rzeczy sluzace do zabijania potem przerabiane sa na rzeczy ktore pomagaja :p
dla przykladu pierwsze komputery budowano z mysla o poprawieniu szybkosci obliczen chociazby w zwiazku z ostrzalem artyleryjskim i jako wsparcie w badaniach wojskowych, internet powstal jako siec wojskowa umozliwiajaca komunikacje nawet po ataku jadrowym, energia atomowa najpierw byla zastosowana w bombie, potem zaczeto dopiero robic z tego prad i tak dalej i tak dalej
a dynamit?
Wiecie kiedyś sie jak każdy bałem końca świata. Ale ostatnio obejrzałem program przyrodniczy na 2 . Tam stwierdzono że nawet jeżeli uderzy w ziemię kometa, ludzie się wyniszczą atomówkami albo wulkan yellowstone wybuchnie jak wskazują obliczenia to i tak ziemia się odrodzi i dalej będzie na niej istniało życie. Muszę powiedzieć że takie stwierdzenie było dla mnie bardzo uspokajające. Bo myślę że największą tragedią byłoby gdyby na ziemi nie powstało po takiej katastrofie nic - tak jak na marsie , czy inne planecie nic nie ma. My i tak po jakimś czasie umieramy więc śmierć wcześniej czy później nie ma większego znaczenia. A świat idzie w kierunku destrukcji, gloryfikuje się zło, instykt samozachowawczy, wojnę szczurów a pietnuje się słabość, altruizm, poświęcenie. Coraz częściej to zło wygrywa i nawet dzieci wychowuje się tak żeby w życiu nie miały skrupułów. Jednym słowem wkurwiający jest świat i jednostka nic w nim nie znaczy. Wipe byłby jednym wielkim uzdrowieniem
Robimy ankiete? Kto jest za wipe?
Lubie to mówić:
Ten świat jest....
Dla mnie to bez znaczenia, bylebym nie cierpiał i coś po mnie zostało.
Obecny świat jest na tyle do dupy, że nawet mi się nie chce zbytnio na nim żyć...3 razy tak dla wipe ;)
No fakt źle poskręcana jest ta cała konstrukcja, ale nie tylko teraz jest tak jak jest. Wcześniej też było do dupy tylko w inny sposób. No np chcielibyście nosić jednego podartego łacha i zapierdalać od świtu do zmierzchu 200 tonowe bloki za faraona, bo była ciemnota i kapłani wciskali ludziom takie kity że głowa mała. To Samo tyczy się średniowiecza, ciemnota, bieda, nienawiść, wojny, fanatyczni władcy... Zawsze coś było nie tak. Pewnie wiele razy każdy to słyszał, ale powiem to jeszcze raz Świat sam w sobie nie jest zły, źli są ludzie którzy na nim żyją.
Bo tak naprawdę to jesteśmy zwykłym błędem, niczym więcej.
Cytat: Hermit w Grudzień 14, 2008, 11:42:28 AM
Bo tak naprawdę to jesteśmy zwykłym błędem, niczym więcej.
W sumie jakby to rozkminiać głębiej to masz racje jesteśmy czymś jakby nieudanym tworem- Twórcy. Bo z pewnością zwierzęta nie doprowadzą do zagłady ziemi, nie wyprodukowały apokaliptycznego atomu czy innej broni. Człowiek dostał taki wachlarz możliwości że w końcu za swoje błędy stał się sam dla siebie błędem- i taka jest rzeczywiście prawda. U zwierząt są prawa natury jasne i przejrzyste od wielu lat i życie toczy się w tym zwierzęcym ekosystemie przez wieki tak samo. A człowiek nie dość że chce wszytko podporządkować sobie to jeszcze jest głupi... No bo trzeba być debilem żeby chcieć rozpoczynać nuklearne wojny posiadać takie rakiety. Jeśli człowiek chce zniszczyć swoją własną planetę ponieważ pała taką nienawiścią do wroga no to jest coś nie tak. To tak samo jakby mieszkało 2 ludzi w jednym domu, i ten jeden zniszczył ów dom bo tak nienawidził drugiego, pomimo tego że wiedział że nie będzie miał gdzie mieszkać potem i zrobił coś nieodwracalnego zniszczy swój ,,świat"..
Akurat jeżeli chodzi o atmową, to winny jest nacjonalizm.
Ale zauważyliście, że w każdym wieku zmienia się mentalność ludzi?
Mam takie wrażenie, że jeżeli nic tego nie rozwali, to przyszłe pokolenia będą się uczyć średniowiecze - epoka zarazy i ciemnoty, nowożytność - epoka rozwoju i nasza epoka - epoka władzy pieniądza i bezmyślności ludzkiej.
jakieś fatalistyczne nastroje panują wśród was, jest wiele tego typu przepowiedni i są aktualne w każdej epoce zależnie od interpretacji
Jest pewna droga która wymaga niewiary. Jak najpełniej skorzystać z życia i, jak to powiedziec, "wydymać" reszte.
Jeśli naprawdę jesteśmy zwykłym organizmem i jest to nasze jedyne życie, tzn. mamy szansę ujrzeć ten świat, to zamiast smęcić o tym jak jest źle, jak ludzie są głupi i do czego ten świat zmierza można zająć się tym co chcemy robić. Może nawet jakaś zwykła ludzka rzecz która przynosi nam radość? Spójrz na biede, oni zostali wydymani... niektórzy wiecznie czekają na zbawienie. I sens jest tu taki, że jeśli naprawdę to nasze JEDYNE życie to czy nie lepiej spędzić je szczęśliwie tak jak chcemy?
Co się stanie z tym światem? Jak mnie ludzie zapamiętają? Dont care. Mnie już nie będzie.