Nieoficjalna polska strona Lineage 2

Dobra koniec tych teorii spiskowych, czas na coś przyjemniejszego :). Nie wiem czy taki temat był więc założę nowy. Ogólnie to chodzi o to jakie trunki piliście/pijecie, nazwy wódek, browarów albo jakie "ciekawe" drinki które piliście w życiu i polecacie (albo odradzacie). Ja może zacznę

-Wódka

Hmm nie przepadam, jak już pije to na weselach itp ogólnie tam gdzie się ruszać dużo trzeba. Inaczej szybko mnie ścina a czasem mam problemy żołądkowe. Gdzie te czasy gdy się składało z dziewczynami wszelkie żółte pieniążki żeby uzbierać na Pszenicznają albo spirolek od sąsiada ^^. Jeżeli chodzi o nazwę to piłem różne Bollsy Finlandie i nasz wyroby Polmosu ale najbardeziej ze wszystkich smakuje (i wchodzi) mi Artemida o smaku czarnej porzeczki z ukrainy. Jak dotąd nie piłem lepszej wódki a inne smaki Artemidy też się nie umywają

Wino -
Oczywiście tylko półsłodkie. Kiedyś szwagier przywiózł ukraińskie z takim wyciętym motylkiem przyklejonym na etykietę - pyszne. Ostatnio piłem bardzo dobre węgerskie Tokaji białe. Świetne. Z bardziej dostępnych to zawsze kupuję Varnę/Varnę 1440 czerwoną która jest super. Kosztuje tylko 15-17 zł a jest naprawdę dobra. No i oczywiście Igristoje koniecznie Sovietskoje :D
Najlepsze jednak wino które piłem robiła moja świętej pamięci babcia. To było winko z owoców róży.

Egzotyki
Hmm w zasadzie nie jestem koneserem ale piłem rum, whiskey, brandy i koniak. Tylko brandy mi jako tako smakowało reszta nie bardzo. Ale i tak nie mam co porównywać bo whisey była z USA ale w jakiejś plastikowje butelce a nie jakiś tam Johny Walker. Z chęcią kiedyś spróbuje sake.

Drinki
Też małe doświadczenie. Kiedyś piłem jednak jakiś zapalany i muszę powiedzieć że po jednym kieliszku już byłem bardzo wesoły i "elastyczny" xD. Drugi prawdopodobnie by mnie położył. Kiedyś nad jeziorem piliśmy wściekłego psa bo nie mieliśmy zapitki a zagryzka była uboga. Musze powiedzieć że bardzo dobra alternatywa :D

Piwo
Hmm najbardziej smakuje mi Heineken - ten smaczek tak jakoś zalatuje mi dymem spalonych liści albo trawką ^^. Z polskich to lech albo żywiec. Kiedyś lubiłem Warkę mocną ale teraz jakaś taka za słodka. Najgorsze co piłem to wojak z biedronki (nie ten co reklamowali). Naszykowaliśmy się kiedyś z bratem na picie i kupiliśmy jednego, to jak wypiliśmy go to odeszła nam ochota na te zgrzewki żywca co zostały. Trochę lepsze jest Karpackie supermocne ale to też tylko do nadziubania się. Bardzo smakują mi (i mojej mami która piwa nie lubi) ruskie plastiki. Najlepsze jest Xmilne Micne (z brązową etykietą nie zieloną) .

Dobra teraz wy.

Nareszcie jakiś sensowny temat w offtopie :D

Jeśli chodzi o trunki to jestem dosyć konserwatywny w ich doborze. Nie lubię eksperymentować za bardzo - szkoda mi na to kasy i zdrowia. Choć jak jest okazja to czasem coś nowego "chlupnę" :P


Zacznę od piwa:

- tanie, jak nie ma kasy (do 1.80 zł) - właściwie to byle co - może być jakiś szczoch z Carrefoura, VIP z Biedronki a z tych bardziej znanych Książ.

- droższe - w liceum preferowałem mocniejsze piwka - Warka Strong czy Dębowe Mocne. Z czasem ich smak zaczął mnie odrzucać. Teraz jestem wiernym fanem klasycznej Warki "Czerwonej", czasem też sięgam po Żywca/Carlsberg.


Wódki:

Wódy mało pijam z racji tego, że ćwiczę. Organizm potem "odpłaca" mi się i kondycha na następne 2 treningi spada, zresztą siłownia i alkohol nie idą w parze :x

- tanie - Starogardzka - dla mnie niczym nie różni się w smaku od dobrych, markowych wódek a przy tym jest tania.

- droższe - Kiedyś Bols, ale przerzuciłem się na Smirnoffa. Żubrówka też może być.


Wina:

Nie pijam. W Liceum - Cavalier Gold, ale to przeszłość :P


Egzotyki:

Tequila i Gin. Moim faworytem jest GIN Lubuski(ogólnie też gin, droższy i lepszy - Seagram) - wiele osób go nie znosi ze względu na "choinkowy" smak, dla mnie bomba - przynajmniej nikt mnie na imprezie nie opije :P W sumie kupuję go bardzo często. Trunek dla wybranych - albo się go kocha albo nienawidzi, na pewno nie można przejść obok niego obojętnie. Za Whisky nie przepadam - toż to perfumy  8)


Drinki:

Klasycznie - wściekły pies. Mój kolega jest od niego uzależniony ;) Fajnie "wchodzi" i przy tym dobrze smakuje. Szybko kopie, zdradliwy bo na wódce oparty. Jeszcze GIN z Tonikiem - mniam. Inne drinki nie wchodzą w grę - są za słodkie, np. Błękitna Laguna itp.


Jak sobie coś przypomnę to oczywiście dopiszę. Pogrubiłem nazwy trunków, które polecam.

ehm, jestem za młody na piwa,wina,wódki ;)
piję COLE ;D

                                             Źródło
                                             PRIMAVERA
                                              Naturalna woda źródlana

Piwa:
- z jasnych i slabych to lubie nawet Zubra i Lecha, Zubra nawet bardziej, ale malo takich piw pijam
- mocnych to tylko i wylacznie STRONG, nic go dla mnie nie przebija smakiem z jasnych piw
- z innych, to ciemne piwa i na nich sie skupiam, czyli Okocim Palone albo Zywiec Porter(9,5% i ciemne jak kawa), dla mnie pasuja niesamowicie. Do tego wszystkie piwa niepasteryzowane, czyli "Zywe Piwo", Ciechany i inne wynalazki, aha, no i oczywiscie Kozlak od Ambera, ale jest dosc rzadkie.
- ze smakowych Desperados ktore jest moim piwem nr 1 ogolem, no i Miller, ktore w sumie smakowe nie jest, ale jest zupelnie inne, smakuje jak amerykanskie piwo, czyli takie lekkie cos.
Wodki: powiem krotko, nie lubie, ale jak juz jestem zmuszony wypic w pewnych okolicznosciach, to minimum Maximus/Absolut/Nemirnoff/Smirnoff/Finlandia/PanTadeusz. Nie pije tanich, bo pije naprawde wodke nie wiem, czy z 5 razy na rok, poprostu mnie ona odrzuca.
Wina: ogolnie najwiecej pijam "dyszek" czyli win po ok. 10pln, Pol-Slodkie/Pol-Wytrawne, zazwyczaj Kadarka albo Fresco, oczywiscie czerwone, czasami trafia sie okazja jakas i sie wtedy pije drozsze, ale tych nazw jest taka masa, ze ja tego nie pamietam i zazwyczaj prosze, zeby mi ktos doradzil. Wina pijam zazwyczaj z dziewczynami, jak juz nimi cos pijam, tez dosc malo w siebie tego leje.
Egzotyki: Pilem jakies likiery, Malibu, probowalem Whisky, ale w sumie ja te wszyskie cuda srednio widze.
Drinki: Nie pije, bo nie umiem robic, conajwyzej Wodka z Sokiem i lodem, koniec kombinacji, ale tez srednio, bo trzeba kupic wodke, a mi sie zazwyczaj na tym etapie odechciewa.
Ogolnie srednio lubie, a mozna nawet powiedziec, ze nie lubie efektu Alkoholu, bo to nie jest to co Psychoaktywy. Jezeli pije, to juz dla smaku. Jakies 8miesiecy temu zapilem sie Wodka i od tej pory nie pije wiecej niz kieliszek w ramach toastu, Piwem zapilem sie 3 dni przed Sylwestrem i tez w sumie srednio mi teraz wchodzi, Winem sie na razie nie zapilem i to jedyny z populanych alkoholi do ktorego nie mam wstretu.
Ogolnie to preferuje sobie raz na jakis czas(szczegolnie jak bylo cieplo) kupic Desperadosa/Warke STRONG i wypic rolane do szklanki przy kompie, posiedziec z 30minut i isc walnac sobie drzemke. A takto lubie roznej masci Kawy, niestety nawet po Cappucino moj zoladek reaguje jakims dziwnym uczuleniem no i mamy srake ;p A takto herbaty litrami dziennie(ze 2 litry herbaty wypije na 24h zazwyczaj), ale to nie jest temat o tym ;)

Praktycznie kazdy alkohol(nawet te tanie wina typu lesny dzban ale to juz coraz rzadziej) :P

Piwo- Tyskie ! , z mocniejszych Dębowe.
Wódka- Bols,Absolwent, Starogardzcka ( jak kryzys finansowy ), Smirnoff, Luksusowa ( nie jest zła :> )
Egzotic- Jack Daniels <3
Wina- Po ukończeniu 18 nie pije żadnego wina, ani z górnej półki, ani z dolnej ( a nawet z podłogi :] ), typu Komandoosy, Arizonki, Brzoskwinki, Amareny, Cherry itp...

Piwo - Tyskie, Żywiec, Warka, Guiness <3
Wódka - Bols, Żubrówka, Żołądkowa, Finlandia
Egzotyczne - Jack Daniels
Wina - Komandos <3333

WÓDKA:

Kilka słow o:
No to standard, wodka jak wodka smakuje ale tylko przepijana, chociaz mialem sytuacje picia z roznych przedmiotow, w roznych ilosciach bez przepoi, z gwinta itp.

- WYBOROWA - wódka zawodowa.. najczesciej pita przez nas.
- Finlandia - tylko czysta
- Polish Vodka aka Polonaise - ujdzie
- Sobieski - j/w
- Bols - syf totalny



PIWO:
Nie ma to jak zimny browar ;). Osobiscie najbardziej lubie LECH, HARNAŚ, CARLSBERG. Tyskie ostatnio sie pogorszylo. Nie nawidze OKOCIM, WARKA STRONG.


WINO:
Lampka wina wytrawnego, półwytrawnego jest fajna. Ale jakies wina słodkie czy byle jakie siki z biedronki za 2zł to juz nawet nie wino ;p


INNE:
Wiele wynalazkow nie piłem, ale lubie MARTINI a nienawidze WHISKY.

Wódka: Absolwent, Smirnoff  8), Żołądkowa Gorzka
Piwo: Tyskie, Żóbr, Warka ^^

Cytat: Inidriel w Styczeń 13, 2009, 01:01:33 PM
Drinki:

Klasycznie - wściekły pies. Mój kolega jest od niego uzależniony ;) Fajnie "wchodzi" i przy tym dobrze smakuje.

Swoj chlop. :D

Wodka
Z tych tanszych Absolwent i Zoladkowa Gorzka DeLux(dobrze wchodzi, lol)
Drozsze - Finlandia i pochodne : p

Piwo
Strong <3, Heineken, Debowe mocne, Okocim Palone

Wino
Wytrawne tegoroczne... Nie pjam, jakos nie stronie za tego typu trunkami.

Drinki
j/w+Kamikadze =D

Wódka: Polska, Luksusowa jak nie ma floty :P Jak jest Smirnoff a jak jest dużo Finlandia.
Piwo: Dębowe, Lech, Harnaś, Żywiec
Wino: Żadko jak coś to swojskie, albo powyżej 10 pln :P
Inne: Absynt :P

Drinki są dla pedałów, prawdziwy drink dla mężczyzny to piwo z wódką ! 

blesss man :P

Zapomnialem dodac ze BALSAM POMORSKI jest zajebiaszczy xD to cos w stylu miodowej wodki.

Miód pitny też jest dobry. Dodatkowo wodę mineralną + crytyna

wino - praktycznie nic

egzotyki - "Wiski" - wiem że pisze sie inaczej, ale na opakowaniu był inny napis. A nadmnienie że już jakiś czas temu pisłem Whisky rzekomo z kukurydzy - nie powiem nawet nawet

wódka - bols, Finlandia ( zwłaszcza Redberry czyt. żurawina ), starogarda i absolwenta unikam

piwo - głównie lech, warka i czasem z dziadkiem stronga

driny - różnie, często cola+voda/sok pomar.+voda


hmm kolega ma urodziny (18) za jakieś 2-3tyg i ma ~~9L spirytusu 90%...

piwa - okocim palone/dog in the fog
wodki - smirnoff
wina - zbyt rzadko pije zeby cos o tym napisac :<
egzotyki - brak
drinki - tez nie bardzo, zle wspomnienia :<

Piwo- heineken, carlsberg, pilsner, piwa pszeniczne od czasu do czasu, generalnie lekka/mocna goryczka, 0 piw smakowych, zdala od slodkich typu warka/strong
Wodka- zubrowka?
egzotyki - absynt :* :* , miod pitny
wina- nie wchodza mi :<

wódka.

nigdy samą.
najczęściej z sokiem pomidorowym <3
bols?
finlandia?

piwo

nie widzę różnic smakowych pomiędzy różnymi 'markami' piw.
wszystkie są obleśne.

wino

półsłodkie, czerwone.
jeśli dodać tu także wina musujące,
to ruski szampan spod radomia jest -_-'istyyy <3~
aa! i wino grzane, świeżo robione przez akjdsadas.  <3

egzotyki

nie, dziękuję.

drinki

Jak wcześniej wspomniałem.
Głównie Krwawa Mary,
Kamikadze jest też spoko - nie pogardzę Wściekłym Psem~

/

Cytat: bylyforumowicz w Styczeń 13, 2009, 08:08:18 PM

Wodka- rzubrowka?

Stopień upośledzenia w oparciu o iloraz inteligencji:
75 – 85 Ociężałość umysłowa
(50-59) 50 – 74 debilizm
(20-49) 25 – 49 imbecylizm
(00-19) 00 – 24 idiotyzm

jak myślisz, gdzie się plasujesz?

Wódka jest niedobra, jak już to jabłecznik robię (żubrówka z sokiem 1:2/1:3), ew żołądkowa gorzka. Z sentymentu polonez ^^
"(...)nawet najgorszemu wrogowi ciepłej wódki nie polewać! Ani bolsa!"

Piwo - stouty my love, szukam, czekam aż coś sensownego się trafi w Polsce, a tak to poza oklepanym Guinessem polecam czeskiego Kelta (jest inny niż słowacki ;)) Z polskich Okocim lane, Okocim mocne, tyskie... Albo jak z kasą lepiej koźlak z Ambera/Grand porter/Żywiec porter.

Wino - z półsłodkich fajne są niemieckie (cena do 20 zł, do wypicia i płci piękniejszej bardziej smakują), a tak to bardzo lubię wytrawne - w Makro jest czasami Bordeaux Reserve za 15 zł, baardzo fajne ^^

Inne - whisky chętnie, absynt jak się zdarzy, gin (seagrams <3). Fajny jest też gin na shoty, 50ml pół na pół z tonikiem, bez zapojki. Po 3cim jest wesoło ;]

Cytat: NetSuuN w Styczeń 13, 2009, 11:56:35 PM

/

Cytat: bylyforumowicz w Styczeń 13, 2009, 08:08:18 PM

Wodka- rzubrowka?

Stopień upośledzenia w oparciu o iloraz inteligencji:
75 – 85 Ociężałość umysłowa
(50-59) 50 – 74 debilizm
(20-49) 25 – 49 imbecylizm
(00-19) 00 – 24 idiotyzm

jak myślisz, gdzie się plasujesz?

to zes mi pojechal po rajtach, az twoja stara uciekla spod biurka :F

Tak na powaznie, poza nie stosowaniem znakow diakrytycznych, bledy w pisowni przytrafiaja mi sie niezwykle rzadko, na pewno nie w takich slowach jak zubr, zubrowka itd. FYI "r" pojawilo sie z niedopatrzenia po niepelnym skasowaniu wyrazenia "roznie, w zaleznosci co jest akurat obalane", bo przypomnialem sobie o walorach smakowych zubrowki. Krotko mowiac, QQ.     

wódeczka:
wyborowa
luksusowa
finlandia
żubróweczka

bols, absolwent- bleee

piwo:
tylko warka strong , no czasem leszek

wino:
dziwne jakieś z dziewczyną nie pamiętam nazw

drinki
rum z różnymi rzeczami(cytryna cukier gotowany albo banany sok bananowy i inne takie)

inne dziwne
martini(lub inne pochodne niższej ceny)
whisky 
tequila only sól i cytryna, pomarańcz i cynamon śmierdzi
spirytus z akademika
koziołki(przepalanka):(50 kieliszek: 3/4 soku malinowego takiego co rozpuszczasz z woda, 1/4 spirytusu sklepowego +-95% , podpalasz, przykładasz do ręki żeby zassało jak bańki na plecy, mieszasz podnosząc i opuszczając ręke, 5-10 sekund i pijesz bez popity, po takich 4,5 już jest dobrze przynajmniej u mnie

Przypomniało mi się parę rzeczy.

Z wódek kiedyś zachwyciłem się Ziołową Gorzką (http://webtrunki.pl/?k=p&id=181&kat=308&szukaj=%AFo%B3%B1dkowa%20Gorzka) którą piłem dosłownie jak wodę u brata na 18-tce. Inne wódki mi średnio wchodziły a tą "zakosiłem" do siebie i piłem w zasadzie sam ją ^^. Jeżeli tylko zdołam ją znaleźć napewno kiedyś kupię

Kiedyś na 18-tkę kumpla rozrabialiśmy spirolek. Kolega rozrabiał wg słynnej recepturki z cukierkami ICE. On jednak na koniec wrzucał listek gumy orbit strong i zostawiał tak na 2 dni. Przepyszna musze powiedzieć wyszło 4,5l i pięknie wchodziła aż do pewnego momentu. Ktoś przyniósł Kukułkę - spirolek rozrabiany z wanilią, czekoladą , miodem i cukierkami kukułka o ile dobrze pamiętam (niewiele ogólnie pamiętam z tamtego dnia). Dodatkowo ten ktoś nie rozrabiał tego tak bardzo i mówił że jak dzień wcześniej sprawdzał alkohol wyszło mu 62 %. I właśnie po tym polegliśmy. Do dziś pamiętam te wielkie opony z bizonów na których leżeliśmy po 4-5 i wymiotowaliśmy do środka. Ale nie opowiadam tego żeby odradzać - wręcz przeciwnie, Kukułeczka jest pyszna ale nie wolno jej mieszać z niczym innym.
Bardzo fajny specyfik robi też mama koleżanki mojej dziewczyny - balsam cappuccino. Tak jak z Kukułeczką odradzam mieszanie

Jeżeli chodzi o kolorowe piwa to tylko Red's jabłkowy. Kiedyś dobry był Freeq wiśniowy ale teraz zalatuje jakimś metalem.

Co do absynthu to chętnie bym spróbował. Mój kumpel kiedyś przy mnie robił ale nie pamiętam bo byłem po Tatrze i Kaprackim supermocnym. Czy to naprawdę jest inne niż reszta alkoholi w działaniu czy to tylko taka ściema?


-Największy zgon
Hmm w ostatnich miesiącach liceum postanowiliśmy z 2 kumplami sobie jak zwykle zajarać. Ponieważ w klasie B mieliśmy znajomego który załatwiał tzw "masakrutora" więc od niego kupiliśmy zioło. Kolega z B mówił się że po tym chce się pić więc kazaliśmy 3 z nas coś kupić. Zamiast napojów kupił 2 winka. 2 pierwsze chmurki pamiętam jak dziś , 3 już tak przez mgłę bo zaczeliśmy pić wino i potem co się działo w mojej głowie przechodzi ludzkie pojęcie. Wydawało mi się że słyszę wszystkich w promieniu 100m i dziwne schizy miałem. Chłopaki myśleli że nawet ja na policję chciałem zadzwonić a ja chciałem do starego żeby przyjechał. W kontaktach na pierwszym miejscu miałem 997 i jak tylko wszedłem w kontakty chłopaki wyrwali mi telefon xD . Ogólnie po tym wydarzeniu odechciało mi się na kilkanaście miesięcy trawy.

Alkohol = zmniejsza czulosc zmyslow i oglupia, a Trawa = wrazenie wyostrzenia zmyslow i oswiecania umyslowego...
Dlatego mieszanie jest marnowaniem towaru. A tak btw: alkohol to jak juz mam, to zazwyczaj piwo jedno tylko dlatego, ze akurat ono to mnie nie rusza, a mozna sobie takim Desperadosem smacznie przeplukac drogi oddechowo-pokarmowe i wyplukac efekt dymu. Niektorym to nie przeszkadza, ale ja nigdy w zyciu fajka nie palilem nawet i mnie dym wkurza w takiej postaci, chodz jest 100x przyjemniejszy od dymu papierosowego, bo chodz gesty to miekki, no ale sie osadza jak to dym.

Woda niegazowana z dodatkiem cytryny ^^. No alcochol :P. Szkoda wszystkich lat treningów

Wodka, Piwo - prawie nigdy.

W 90% Whiskey, dobre Whiskey ;)

Jasiow wedrowniczkow, Jimkow bimkow i podobnych wynalazkow nie dotykam - szkoda czasu i pieniedzy.
Sa to podrobki dobrego alkoholu - mieszance, ktore tak naprawde nie maja z Whiskey nic wspolnego oprocz nazwy.

Wino - tylko czasami do obiadu, lub lepszej kolacji - wtedy w zaleznosci od serwowanego dania
to, co najlepiej pasuje i oczywiscie w odpowiedniej temperaturze.

Redd's Malinowy zaliczony i musze powiedziec ze jak ktos pije jako piwo to sie zawiedzie, ale jako drink taki gazowany-piwopodobny to jest nawet smaczne, szczegolnie jak nie za zimne, a tylko chlodne ;) No i wcale nie za drogie :p Takie "babskie piwo"

@koszałekOpałek
Jestem świeżo po obejrzeniu Kompanii Bracii i chętnie bym spróbował whisky Vat 69 ^^. Ludzie mówią że naprawdę dobra
Swoją drogą jest to pierwszy serial któremu wystawiłem 10/10 a ogólnie dziełom filmowym 10 wystawiam bardzo rzadko. Polecam każdemu kto jeszcze nie obejrzał, bo to epokowe dzieło. żadne prison breaki (nawet lubiany przeze mnie 1 sezon) czy herosi się nie umywają.

Co do kolorowych piwek to też jestem zdania że to raczej drink. Kiedyś też próbowałem tych kolorowych "oranżad" sprzedawanych pod szyldem wódki sobieski i też były fajne. Hitem natomiast jest Fuzzy z biedronki. Jeżeli chcecie zrobić komuś kawał dajcie mu to do wypicia w przerwie między zajęciami zobaczycie że wszyscy w szkole zwrócą na niego uwagę a biedak nie będzie wiedział o co chodzi :D

CytatJestem świeżo po obejrzeniu Kompanii Bracii i chętnie bym spróbował whisky Vat 69 ^^. Ludzie mówią że naprawdę dobra
Swoją drogą jest to pierwszy serial któremu wystawiłem 10/10 a ogólnie dziełom filmowym 10 wystawiam bardzo rzadko. Polecam każdemu kto jeszcze nie obejrzał, bo to epokowe dzieło. żadne prison breaki (nawet lubiany przeze mnie 1 sezon) czy herosi się nie umywają.

+1

juz dawno widziałem KB, lubie jescze bardzo Szeregowca Rayna oraz ogólnie tematykę D-day i II wojny

Cytat: Marc1n w Styczeń 15, 2009, 06:22:39 PM
Redd's Malinowy zaliczony i musze powiedziec ze jak ktos pije jako piwo to sie zawiedzie, ale jako drink taki gazowany-piwopodobny to jest nawet smaczne, szczegolnie jak nie za zimne, a tylko chlodne ;) No i wcale nie za drogie :p Takie "babskie piwo"

Spróbuj Trixx'a (biedronka, ~2.09PLN) IMHO lepsze.

Cytat: doman18 w Styczeń 15, 2009, 07:40:06 PM
@koszałekOpałek
Jestem świeżo po obejrzeniu Kompanii Bracii i chętnie bym spróbował whisky Vat 69 ^^. Ludzie mówią że naprawdę dobra
Swoją drogą jest to pierwszy serial któremu wystawiłem 10/10 a ogólnie dziełom filmowym 10 wystawiam bardzo rzadko. Polecam każdemu kto jeszcze nie obejrzał, bo to epokowe dzieło. żadne prison breaki (nawet lubiany przeze mnie 1 sezon) czy herosi się nie umywają.

KB jest swietnym filmem!

Jezeli chcesz zaczac przygode z Whisky'aczami - tymi przez duze "W" to napisz na PW - dam ci pare wskazowek.
Po Twoim pierwszym poscie widze, ze w twardszych trunkach lubisz raczej wyrazne smaki z tym specyficznym "dymkowym" akcentem.

wódka pan tadek, finlandia, zolodkowa gorzka ewentualnie bols bo ladnie z gwinta idzie, obowiazkowo wodke trzeba pic z plastikowych kubkow

wino jakies tanie z ladna etykieta otwierane zebami po szkole przed blokiem na lawce zeby poczuc sie jak zul

piwo rzadko

z innych tequilla i spirit zmieszany z tymbark jablko-mieta

Cytatwódka pan tadek, finlandia, zolodkowa gorzka ewentualnie bols bo ladnie z gwinta idzie, obowiazkowo wodke trzeba pic z plastikowych kubkow

Jak nie mam szklanych kielonków to już wole z gwinta niż z plastiku...

wódka:

luksusowa
smirnoff

starogardzka <-- tylko w drinkach typu:  sok(syrop zagęszczony) + sprite/7up + wódka
dobry drink, bo spirte zabija smak wódki, wiec praktycznie czuć sam soczek z lekkim posmakiem spritea

piwo:

lokalne: bosman czerwony
rzadziej: warka(czerwona), carlsberg, tyskie

wino:

nie dziękuje

inne:

whisky: posmakował mi calkiem niedrogi Grant's oczywiscie z jakas pepsi i lodem.
JOHNNIE WALKER RED LABEL jakos w ogole mi nie smakuje

Cytat: serdel w Styczeń 20, 2009, 01:28:21 PM
(...) JOHNNIE WALKER RED LABEL jakos w ogole mi nie smakuje (...)

Wcale sie nie dziwie ;) -> JW jest mieszanka ... pomieszaj rozne wodki i sproboj to wypic ... brrrrrr

Heh a niby taka droga whiskey ^^

Ja muszę się pochwalić nowym znaleziskiem. Kilka tygodni temu gościłem koleżankę mojej dziewczyny i po jej winie zaczeliśmy pić drugie winko które bardziej smakowało niż to pierwsze. Nazywa się Quitana i wiedziałem że gdzieś widziałem już tą nazwę. Strasznie się zdziwiłem kiedy zobaczyłem że jest ono sprzedawane po 6zł w biedronce. Naprawdę niezłe winko a biorąc uwagę cene wręcz rewelacyjne.
Polecam

Koszałek - z reguły whiskey są drogie i nie chcę nadwerężać budżetu :] Ale kiedy już będę zarabiał kokosy xD mam chęć popróbować różnych specyfików więc zgłoszę się do ciebie ^^

Cytat: FrancooZ w Styczeń 16, 2009, 08:59:23 AM

Cytatwódka pan tadek, finlandia, zolodkowa gorzka ewentualnie bols bo ladnie z gwinta idzie, obowiazkowo wodke trzeba pic z plastikowych kubkow

Jak nie mam szklanych kielonków to już wole z gwinta niż z plastiku...

a toast jak wzniesiesz na łonie natury jak nie z plastiku?

Cytat: BigSmooke w Styczeń 23, 2009, 12:08:37 AM

Cytat: FrancooZ w Styczeń 16, 2009, 08:59:23 AM

Cytatwódka pan tadek, finlandia, zolodkowa gorzka ewentualnie bols bo ladnie z gwinta idzie, obowiazkowo wodke trzeba pic z plastikowych kubkow

Jak nie mam szklanych kielonków to już wole z gwinta niż z plastiku...

a toast jak wzniesiesz na łonie natury jak nie z plastiku?

a jak ty chcesz na lonie natury bez wlasnej poloweczki?

Cytat: doman18 w Styczeń 22, 2009, 04:58:34 PM
Heh a niby taka droga whiskey ^^

Ja muszę się pochwalić nowym znaleziskiem. Kilka tygodni temu gościłem koleżankę mojej dziewczyny i po jej winie zaczeliśmy pić drugie winko które bardziej smakowało niż to pierwsze. Nazywa się Quitana i wiedziałem że gdzieś widziałem już tą nazwę. Strasznie się zdziwiłem kiedy zobaczyłem że jest ono sprzedawane po 6zł w biedronce. Naprawdę niezłe winko a biorąc uwagę cene wręcz rewelacyjne.
Polecam

Koszałek - z reguły whiskey są drogie i nie chcę nadwerężać budżetu :] Ale kiedy już będę zarabiał kokosy xD mam chęć popróbować różnych specyfików więc zgłoszę się do ciebie ^^

Po pierwszym winie drugie zawsze jest lepsze nawet za 3 zł.
whiskey nie jest wcale takie drogie 100-120 zl za 0.7 to wcale nie jest dużo , zresta to sie pije dla smaku a nie żeby się upić więc taka jedna butelka starcza mi średnio na miesiąc , inwestycja się opłaca

piwo - lech, calsberg, mocarz :D

Z vodki to wyborowa, z piw dog in the fog ale tylko z butelki win nie lubie.

Wodki :
luksusowa, absolut, finladnia, wyborowa
zoladkowka gorzka - bleeee jakos niezbyt mi smakuje

Piwa :
lech, zubr, carlsberg,

Wina :
nie lubie

Carlsberg ostatnio mi posmakowal musze powiedziec :D

Aja sie bawie w burżuja i Heinekeny kupuje ostatnio ;]

Piwo
1. Budweiser
2. Żywiec
3. Pilsner Urquell

:D

Vodka
1. Sobieski (ze wzgledu na wspomnienia ;D a raczej ich brak)
2. Finlandia Żurawinowa
3. Smirnoff


Wino
1. Własne (przepyszne :D)

10x 500ml Carlbserga w butelce za 24,95,- co daje jak latwo sie domyslic 2,49 za butelke, co jest zajebista cena :D no ale na polowe, tak wiec, 5x500ml Carlberga i koncze Stronga - czas isc spac, bo zaczynam podrywac dziewczyny czego nie lubie...
xD
xD
xD
xD
xD
xD
Pozdro siusiaki!

Daj mi daj mi!!! Dziewczyny!

Nie dla psa kiełbasa :D

Szampan za 4.80 z biedronki ftw.

WINO MAŁGOŚ FTW :D

A tu mała dygresja. Musze to napisać bo cytat pasuje zarówno do topiku jak i tematyki całego forum ^^

Jak wieść niesie, rzekł kiedyś Maklakiewicz do zalanego w trupa Himilsbacha: "Jasiu! Ledwie się na nogach trzymasz. Co ty robisz?!". A Himilsbach na to: "Wprowadzam w szarość życia element baśniowy!"

Finlandia!!! :D   jak jest za co... :D

JD
albo
Guiness cold

Pozdrawiam

Soczek "zielona pomarańcza" imo > all

Pilem ostatnio dobre piwo Glosch albo Grosch cos takiego. Niemieckie .

Wódki:
Zazwyczaj Absolwent, bardzo dobra i tania wódeczka, wchodzi gładko [jak chyba każda]. Czasem łyknie się luksusowej. Bolsy są rzadkością jak i Finlandie. Danzka to już od święta. Lubię dziadkowy spirytus z miodem :) .

Wina:
Nie przepadam. Jedyne jakie mi smakowało to te, które stworzył mój ojciec kiedy się urodziłem i dostałem na 18. Dobre są też ruskie szampany.

Piwa:
Pole do popisu. Bosmany? Zeszły na szczochy, Carlsbergi się przepiły, Lechy czasem wpadną, bądź Tyskie, ostatnio najczęściej piję Okocimy Mocne, ale Dębowe też mi smakuje.

Nalewki:
Piłem jedną i mi smakuje, taka jakaś za 5:39 i czasem się pije.

Zasmakował mi ostanio Desperados, polecam!

Pił z was ktoś może piwo korzenne? To jest to samo co imbirowe? Bo chcę spróbować jakiegoś ale jeżeli to jest to samo co Gingers to nie będę kupował

A z kolorowych niegdyś bardzo smakowało mi Karmi i w tej chwili mam ochotę na jedno ale nie chce mi się zapiździelać na koniec ulicy.

Ja nie wiem, mi jakoś alkohol nie smakuje :P . Czy to poważne?

Cytat: Zovi w Luty 11, 2009, 08:13:49 PM
Ja nie wiem, mi jakoś alkohol nie smakuje :P . Czy to poważne?

tak bo to się nazywa "brak dowodu osobistego"

Mi wlasnie piwo bardziej smakowalo jak jeszcze dowodu nie mialem ;D
Teraz to juz nie ma tego dreszczyku emocji w sklepie :P

Noo bez dowodu było lepsze . Tak samo jest jak pojdzie sie na tak zwaną pachte. Jablka od razu lepiej smakują ;] Kradzione drewno sie lepiej pali. Kradziony rower zawsze szybszy ;] ehhhh tak to juz jest

Cytat: Scroller w Luty 11, 2009, 09:29:59 PM
Mi wlasnie piwo bardziej smakowalo jak jeszcze dowodu nie mialem ;D

Cytat: Slomek w Luty 11, 2009, 10:01:07 PM
Noo bez dowodu było lepsze .

not rly, przynajmniej mi to zadnej roznicy nie robi :<

Wrecz przeciwnie. Jakies dziwne schizu u ludzi, picie aby wypic, na szybko na jakims osiedlu. Bezens. Teraz powoli wybierasz jakie lubisz piwo, idziesz do sklepu, kupujesz i saczysz w domu. A nie srasz po majtach bo: mam sie dowie, tata w dupe da, policja wpadnie, straz miejsca wypisze mandat, pani wychowawczyni wstawic uwage do kajeta, czy jakies inne dziwne fazy - nie wiem co to ludzie mieli. Ja to od zawsze pilem w domu, a jak na podworku to nie na dziko i nie na szybko. Srednio pije pewnie piwo 2 razy dluzej niz kazdy z was tutaj :D Moze dlatego nie lubilem tego eventu :P

Cytat: bula w Luty 12, 2009, 12:19:29 AM

Cytat: Scroller w Luty 11, 2009, 09:29:59 PM
Mi wlasnie piwo bardziej smakowalo jak jeszcze dowodu nie mialem ;D

Cytat: Slomek w Luty 11, 2009, 10:01:07 PM
Noo bez dowodu było lepsze .

not rly, przynajmniej mi to zadnej roznicy nie robi :<

To bylo takie podejscie dziecinne ze zakazany owoc lepiej smakuje!

Ja tam tak mialem :D of course do pewnego okresu w LO sie troche zmienilo glownie w gimnazjum (tak wiem pokolenie gim ...) mialem takie schizy

Cytat: Slomek w Luty 12, 2009, 08:47:47 PM
Ja tam tak mialem :D of course do pewnego okresu w LO sie troche zmienilo glownie w gimnazjum (tak wiem pokolenie gim ...) mialem takie schizy

Wszyscy mieli  :D ten okres gimnazjum i spijanie sie na trupa :/!

Sczerze? W gimnazjum wypilem jedno piwo. W liceum troche, ale ja naprawde na to szalu nie mialem nigdy. A zgona pierwszy raz zaliczylem rok temu na 18stce kumpla, bo do wodki dodalem cygaro, a jako, ze ja nigdy w ustach nawet fajka nie mialem, to szybkie zyganko(w sumie nie szybkie, bo z 2h w oknie) i spac ;)

Ja pierwszego zgona zaliczylem bedąc w 6 podstawowki. Byłem na obozie i trafilem do pokoju z chlopakami pod 18 lat i wiecej. Pilismy 60% koniak :D tak mocno padlem :P. Najwiekszy zgon .... hmmmm jak wynajalem z kumplami schronisko mlodziezowe i chlalismy non stop . 7 chlopakow pare lasek co ledwie pily glownie do czego innego były . w 3 dni poszlo 16L wódki i duuuuzo browarow cos ponad setke ;] tak wtedy detox przez tydzien robilem

Cytat: Marc1n w Luty 12, 2009, 09:40:54 PM
Sczerze? W gimnazjum wypilem jedno piwo. W liceum troche, ale ja naprawde na to szalu nie mialem nigdy. A zgona pierwszy raz zaliczylem rok temu na 18stce kumpla, bo do wodki dodalem cygaro, a jako, ze ja nigdy w ustach nawet fajka nie mialem, to szybkie zyganko(w sumie nie szybkie, bo z 2h w oknie) i spac ;)

nie miałeś czasu na picie bo grałeś na retku!!! heheheh

W gimnazjum to kopalem hopy i sie w Dirt bawilem, w Pazdzierniku 2006 zacząłem grac na retku, czyli w pierwszej klasie Liceum :)

Cytat: Marc1n w Luty 12, 2009, 09:40:54 PM
Sczerze? W gimnazjum wypilem jedno piwo. W liceum troche, ale ja naprawde na to szalu nie mialem nigdy. A zgona pierwszy raz zaliczylem rok temu na 18stce kumpla, bo do wodki dodalem cygaro, a jako, ze ja nigdy w ustach nawet fajka nie mialem, to szybkie zyganko(w sumie nie szybkie, bo z 2h w oknie) i spac ;)

Grzeczny chlopiec :)

Pije dla smaku a nie efektu, pale dla efektu, a nie smaku xD

Ja mam w sumie to samo podejscie co Marc1n do tego typu spraw,tyle za jakos nie mam pociagu do jarania czegokolwiek...
Z alko to z wodeczki powiem ze Soplica Wisniowa wymiata jesli chodzi o smakowe:D Potem Wyborowa i Absynt:P
Z piwka to Pilsner,Desperados,Warka badz Krolewskie ;)

Pewnie jak byliscie mali kapaliscie sie w takim plynie do kompania prawda??
I czzasem go lykneliscie :D :)))































Tak samkuje Desperados imo ;D!

Cytat: Marc1n w Luty 12, 2009, 11:05:25 PM
Pije dla smaku a nie efektu, pale dla efektu, a nie smaku xD

Palisz dla efektu raka płuc ?? :P Ja tam nigdy nie palilem i nie bede . Wczoraj wypiłem napój gazowany Mr Pepper.... gówno

Trawa dla efektu raka pluc i Hasz Oo?
Desperados jest smaczniutki ^_^

Cytat: Marc1n w Luty 13, 2009, 09:25:54 AM
Trawa dla efektu raka pluc i Hasz Oo?
Desperados jest smaczniutki ^_^

A myslisz ze w papierosach szkodliwa jest nikotyna czy tytoń?? Nie szkodliwy (rakotwórczy) jest dyp papierosowy ktory zawiera C lub CO2 :)

Szkoliwe jest wszystko co dymne i smoliste, spaliny z samochodu, czy kurz unoszacy sie w powietrzu, roznica jest taka, ze jedne "dymy" maja wieksze zageszczeniu dymu w sobie, przez co posiadaja wiecej substancji smolistych. Dym od papierosow jest wieeeeelokrotnie bardziej szkodliwy, przez to, ze dodawane sa substancje smoliste, a te zwiekszaja "dymnosc dymu" (nieprofesionalne okreslenie) dlatego dla wielu ludzi ogromnym szokiem jest spalic skreta po tym jak palili z lufy, bo dym z trawy/haszu nie gryzie/szczypie i jest dosc lekki/niesmierdzacy, w porownaniu z papierosowym. Druga sprawa, ze mozesz porownac jak "brudny jest dym" wez bucha z papierosa i wypusc powietrze przez jakis jasny, niezagesty material i zrob to samo z trawa =)
BTW: Papierosy sa szkodliwe przez 2 rzezczy: smolistosc dymu + rakotworczosc/szkodliwosc substancji. Pluca z zanieczyszczen po dymie oczyszczaja sie dosc szybko. Dlatego nakazywane jest przestanie palenie np. gdy ktos ma ostre zapalenie pluc...aspektu rakotworczosci i szkodliwosci niestety nie tak latwo sie pozbyc :)

Cytat: Marc1n w Luty 13, 2009, 09:25:54 AM
Trawa dla efektu raka pluc i Hasz Oo?

http://www.clipser.com/watch_video/423302
Badania nad tą niby szkodliwą "trawką".

Cytat: pr2n w Luty 22, 2009, 05:37:46 PM

Cytat: Marc1n w Luty 13, 2009, 09:25:54 AM
Trawa dla efektu raka pluc i Hasz Oo?

http://www.clipser.com/watch_video/423302
Badania nad tą niby szkodliwą "trawką".

LOL Jaki film :D

Heh, tylko szkoda że taki długi. Powinni go w szkołach pokazywać xD

Piwko:Warka,Tatra,jak mniej kasy to sie trafi i karpackie 9% ;p
Winka!:Jabole,Domatory,Cavaliery :P [po cavalierach ładnie łeb napier**]
Wódeczka:opcja jak mamy pieniądze Bols,Finlandia,Soplica ,a na biedno to Starogardzka,Krakowska,Z czerwoną kartką :S [kiedyś piłem te wódki z meliny za 6 zł ale jednak zrezygnowałem chyba niemusze mówic czemu ;p]
Szampan:haha Ruski za 5 zł ;p p[tak serio to tylko na sylwestra sie zdaży]

Desperadosik jest zajebisty! Taki 6% reds jabłkowy ale dużo lepszy ^^. Tylko szkoda że taki drogi :/

Cytat: doman18 w Marzec 18, 2009, 10:36:02 PM
Desperadosik jest -_-'isty! Taki 6% reds jabłkowy ale dużo lepszy ^^. Tylko szkoda że taki drogi :/

desperado strasze się odbija następnego dnia :/ choć jest dobry

bleh desperadosy mi nie smakuja.

fajny jest, ale Guiness lepszy :P

Cytat: doman18 w Marzec 18, 2009, 10:36:02 PM
Desperadosik jest -_-'isty! Taki 6% reds jabłkowy ale dużo lepszy ^^. Tylko szkoda że taki drogi :/

No baaa :D dobry ale sie nim duzo nie napijesz,


broka ostatnio pijlem i ostatniej mprezy nie pamietam :D

Budweiser i Bud Light sa dobre.... a teraz wlasnie pije S P R I T E ;]

Mleko, Coca-Cola, Sprite, Tiger (ale rzadko), Desperados, Reds, Jack Daniels.

kakałko :)

Jeśli przeszliście już do napojów energetyzujących typu tiger i redbull (kakao  :D ) to świetne driny z wódką na tym są. Prawie w ogóle nie czuć smaku wódki tylko sam energy drink.

To mi kumpel powiedział, że jak się pije jedno i drugie (nie tak jak Ty napisałeś, czyli drink) To jest podobno taki kop, że to szok (o0). Ale ten Twój można spróbować :)

ale wątroba też ma "kop"

Ostatnio <3 Kawę z miodem.

ostatnio glownie wode i zielona herbate ;p

U mnie zaczynają się juwenalia a w biedronce jest Heineken 0,65l po 3,70 więc chyba wiadomo jaki trunek będzie u mnie na topie przez kilka dni

Specjale mmm

No niby sikacz za 10zł a truskawkowy i poziomkowy baaaardzo mi smakowały. Mój ojciec je bardzo lubi mimo że może coś lepszego kupować.

Piwo: Ostatnio jakos mis ie odechcialo, ale przewaznie pijam Lecha ew Piast
Wodka: Absolwent bardzo dobra, moze daltego ja tak lubie bo w zyciu piłem tylko z 8 marek wodki ita mi najlepiej smakowala i "wchodzila"
Wina: blehh
Rarytasy: nic

drink : 0.5l wódki, 0.5l red bulla, 0.5l sprite - > kop niesłychany, smak całkiem w miare ale ja wole np proporcje 0.5, 0.7, 0.7 dla smaku a kop dalej ten sam. Nie pić za często bo nawet najmocniejsze serce nie wytrzyma w końcu.

drink: gin + tonik +wyciśnięty sok z cytryny, smak świetny a że gin ma 40% voltów to można bardzo smacznie się upić.

i oczywiscie różnego rodzaju bimberki...tego nic nie pobije :)



a tak, woda niegazowana, soczek jabłkowy

Jeżeli mówimy o nawaleniu się to polecam VIPy z biedronki na początek a później normalne piwko. VIP sieknie po głowie a normalne piwko podtrzyma stan- skuteczne i tanie. Wyprobowane na sobie ^^. Można też odwrotnie ale ja tam już nie przełknę sikawkowych piw gdy podpiłem się normalnymi.

Ja to tylko:
(https://forum.lineage2.com.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwina.freehost.pl%2Fimg%2Fgulczas.jpg&hash=9deb3f36957d1c380b38db55405c45616698b0b5)
:P

carlo rossi

W naszej osiedlowej Biedronce pojawiło się piwo jabłkowe - Trixx po 1.99zł. Muszę przyznać że bardzo dobre, bardzo podobne do redsa jeżeli nie identyczne, choć mi się wydaje że jest trochę słodsze i łagodniejsze - w sam raz dla dziewczyn :P. No i ma więcej woltów, aż 4,5% :D.

Polecam

Zimny leszek, no i wiadomo wódeczka na większej bibie, z wódek to akurat popieram Smirnoffa.

Whisky, rum, piwo: Warka czerwona

wódki nie trawię :P
;)

Wole wodke od piwa z wodek to wyborowa i zubrowka wole poniewaz mniej musze wypic zeby chycilo ale jezeli tak sie napic no to z piw najbardziej lubie zywca <3

Wódki: Wyborowa, Finlandia <3  A ponad wszystko wystrzegam się Żubrówki... okropne świństwo ;p

Piwa: Jako iż na Lubelszczyźnie mieszkam, to wiadomo PERŁA MOCNA ^^" Czasami jakaś perełka export sie zaplącze, albo Desperadosik.

Wina: Jeśli jakieś za 10 zł+ to tylko słodkie. No i u mnie propagują hasło "Najeb sie tanio" wiec pijemy dużo win w granicach 3-5 zł ^^" Najlepsze: Gruszka i Jabłuszko Sandomierskie :D

Egzotyki: Malibu?

Drinki: Nie pijam

Abstynent Here :P

Cytat: Szewa w Lipiec 12, 2009, 03:34:22 PM
Abstynent Here :P

15 lat, nie dziwne :D

Ale zobaczysz, zbliżasz sie do takiego wieku, ze w koncu sie złamiesz :P

Cytat: Sinic w Lipiec 13, 2009, 04:25:17 PM

Cytat: Szewa w Lipiec 12, 2009, 03:34:22 PM
Abstynent Here :P

15 lat, nie dziwne :D

Ale zobaczysz, zbliżasz sie do takiego wieku, ze w koncu sie złamiesz :P

Nie chodzi o wiek :) Nie raz się zgona zaliczyło.
Chodzi głównie o to, że siłka + alkohol nie pasują do siebie :)


Piwo: Lech, Warka
Wódka: Bols, Abstynent ;)

Tyskie/Finlandia/Bols

wakacyjne preferencje :D

Vodky: Smirnoff, Finlandia - tylko dobre, drogie wódki, tanich nie tykam
Pywa: Warka Strong, Desperados

Wódka: Bols, Finlandia i czasem Smirnoff
Piwa : Specjal(klasyka <3), Warka, Heineken i Desperados.
Wina: Tutaj to praktycznie wszystkie te lepsze. Ostatnio piłem bardzo dobre - "1752 Gran Tradición"
Inne: Tequila["Oro"-cynamon+pomarańcza]Gin, Whiskey.
Drinki: California Dream, Hell Razor.

Siarczan wisni (IV) znany jako F16 jest tez dobry.... tak slyszalem

Cytat: Nicolas w Lipiec 13, 2009, 10:44:41 PM
Siarczan wisni (IV) znany jako F16 jest tez dobry.... tak slyszalem

"Napój owocowy winopodobny o smaku wiśniowym. Zawiera siarczany."

Z takim czymś, to tylko turbo-cola,albo turbo-fanta... ew. kangur ;p