Chce być bladedancerem. Ale na razie musze sobie razic fighterem. I sobie pomyslalem, co lepsze, dagger czy sword. Dagger ma skilla na 3lvl power 80, a power strike na 30 powera. Więc co lepiej?
No ogólnie wiesz... W tych skilach nie liczy sie power... Bo Mortalem trafaiasz co jakiś czas a Powerem to zawsze... Graj swordem u tarczą :)
Ja do 20 zawsze expie z daggerem/ łukiem, jest dużo zabawaniej i chyba jednak szybciej i pamiętaj, że jak mob nie jest agro to mortala mu w plecy wpakuj, lepiej wchodzi
Jezeli ktos ci tankuje to zawsze zachodz przeciwnika od tylu jak walczysz H2H to go szybciej ubijesz bo krytyki beda czestrze.
A oprócz tego na l2world chyba miałem jakiś bug. Kilka razy jak podchodziłem do Impa i klikałem na Mortala to pisało, że dostałem hita za 800 lub coś koło tego: był to jakiś Nelhilm Preatorian i Lesser Ancient Scout. Tylko, że takich nie było na mapie.
Wg mnie bardziej opłąca się miecz, Mortal blow wchodzi bardzo rzadko, a power zawsze, i jest to pewny cios, chociaż dużo słabszy od mortala. Ja zawsze chodziłem z tarczą i mieczem (zawsze jakaś szansa na blocked :P)
A zresztą sam wybierz co wolisz - silniejszy dmg z mortal blowa ale rzadziej wchodzący, czy pewny power strike, wchodzący zawsze ale dużo słabszy ...
Jak bierzesz miecz to power strike rozwijaj max do 6 bo dalej tylko sp szkoda a od 15 masz draina i to powinna byc glowna bron.